Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milczaca wisnia77

Jak odzyskac kogos z kim sie rozstalo z wlasnej woli?

Polecane posty

Gość milczaca wisnia77

Zerwalam z chlopakiem bo czulam ze to nie to, nie satysfakcjonowal mnie ten zwiazek mimo ze on byl we mnie bardzo zakochany. wiem ze teraz cierpi ale gdy mu powiedzialam ze koniec wygladal jaby nic go to nie obeszlo. teraz czuje wielka pustke. chcialabym wrocic, nie mialam nawet poowodu zeby zerwac. on teraz milczy. co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczerze przeprosić i zapytać się czy jest jeszcze szansa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
Tylko ze ja wlasciwie nie mam za co przepraszac bo nic mu nie zrobilam, nigdy nie bylo klotni , awantur, wurzutow. raczej siebie ponizalam i mowilam ze nie jestem dla niego, ze nie zasluguje na niego. az w koncu on pozwolil zeby stanelo na moim i sie rozstalismy. nie walczyl nawet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fajna Edziaaa
zadzwon i powiedz ze Go Kochasz,przepraszasz ic chcesz dac nam szanse:)porozmawiaj z nim szczerze pozdro!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
powiedzialam ze mi na nim zalezy, bo czy kocham to nie wiem. on na to ze ja nie wiem czego chche i nie wie co mozna zrobic z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
od tego czasu kontakt sie urwal i nie wiem co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
Za krotko sie znamy zebym mogla mowic o milosci. ale strasznie mi zalezy i tesknie. pozalowalam tego co zrobilam juz chwile po tym jak powiedzialam ze koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
wlasciwie to to rozstanie bylo dla mnie dobra proba tego co czuje. teraz gdy go stracilam wiem ile dla mnie znaczyl ale juz za pozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie jest za pozno
sporobu - co ci zalezy. przeciez i tak na ta chwile nie jestescie razem wiec jak odrzuci twoje przeprosiny to bedziesz w tym samym punckie a nawet do przodu bo zajmiesz sie dalej swoim zyciem poza tym zastanow sie co bylo nie tak w tym zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoń do niego i porozmawiaj... Powiedz co czujesz, że Ci zależy. Po co masz się męczyć i rozpamiętywać co by było gdybyście się nie rozstali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
tylko nie chche sie teraz ponizac przed nim zwlaszcza ze pewnie zwierza sie przyjaciolom z naszych spraw , a ja z nimi mam ciagle tez stycznosc, i tak glupio mi potem ebdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
bo ja ejstem taka ze nigdy sie pierwsza do niego nie odezwalam , nie zaproponowalam nic, jestem pzreczulona na punkcie,,nie narzucania sie". i chyba przeholowalam. dlatego ciezko mi teraz pierwsza pzreparszazac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli Ci na nim naprawdę zależy to musisz się przełamać... Facet też czasem potrzebuje widzieć że kobieta się stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987878392656
ja w przeciwieństwie do niektórych tu, uważam, że nie ma co się poniżać i nie rozumiem tekstów w rodzaju "co ci szkodzi" możesz stracić honor teraz to Ty go zostawiałaś jak będziesz prosić i przepraszać, to wyjdziesz na żałosną i do tego histeryczkę - a tego faceci nie znoszą ja bym proponowała CZEKAĆ, co ma wisieć nie utonie, jeśli wiesz co mam na myśli :) a jak już naprawdę nie możesz wytrzymać, to wpadnij gdzieś na niego na mieście, nadaj temu wrażenie przypadkowości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
Do :987878392656 twoja rada chyba najbardziej mi przypadla do gustu. co wiecej nawet juz dzis probowalam sposobu z wpadaniem na siebie. ale nie wyszlo. nie spotkalam go tam gdzie powinien byc. myslsiz ze czekac i jeszcze sie odezwie jesli mu zalezalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 987878392656
niekoniecznie, mi na kimś cholernie zależy, ale się nie odzywam zatem nie jest to takie jednoznaczne ja już tak mam, wiem, że mnie skrytykują, że może wiele tracę, że paniusia się znalazła ale patrząc sobie na moje życie, wychodzi mi, że dobrze robię jednak - nie będąc przed mężczyzną na kolanach (przenośnia :) ) jak dla mnie to nawet jeśli pokaże się facetowi, że żyć się bez niego nie może i nawet jeśli jego to jakoś wzruszy --> zakocha się w Twojej miłości do niego, a nie w Tobie samej, to jest to skuteczne na krótką metę bo zawsze znajdzie się taka, którą to on pokocha bardziej niż ona jego konkludując ja bym nie pisała, poczekała trochę, niech opadną emocje i wtedy wpadła na niego na mieście, poszła na kawę i się zobaczy przeznaczenie - wierzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci są prości. Powiedziałaś że nie chcesz go to on zrozumiał to dosłownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
no wlasnie . zrozumial az za bardzo i za szybko. nawet wyjasnien nie oczekiwal. nic. a ja glupia liczylam ze bedzie mnie blagal zebym nie odchodzila. taka ze mnie idiotka , gdyby powiedzial cokolwiek pewnie bym z nim zostala. ale wlasnie odeszlam glownie pzrez taki brak zaangazowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
a tak nie korci zeby chociaz przez glupie gadu pogadac. on teraz jest i ja jestem i sie nie odezwie. jak tak moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jnsdl
po rozstaniu (kłótnia zwykła) ja i mój partner codziennie!!!! świecilismy się na skype jednocześnie przez jakieś pół roku, ale nikt się nie odezwał po czym on zlikwidował profil i tyle go widziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
prosze chociaz ejszcze jakas rada. bo juz nie daje rady zcekac na jego ruch. ale z drugiej strony jak ja sie odezwe to zrobie cos wbrew swojej naturze w ktorej pzreciez sie on zakochal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
no nic pozostaje mi chyba tylko o nim zapomniec, trzymac sie konsekwentnie swojej decyzji , chociaz jej zaluje , i wziac odpowiedzialnosc za swoja glupote.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprobuj co ci szkodziiiii
choc rzeczywiscie moze poczekaj jakis czas i na trzezwo .... jesli ty zerwalas ty daj znak.... no ale napisalas tez ze zwiazek ten cie nie satysfakcjonowal ...zerwalas i jest ci go zal pewnie ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milczaca wisnia77
dalam znak. od razu jak sie rozstalismy napsialm ze mi na nim zalezy. wiem ze to glupie. i ze bede tesknic. a on zaproponowal powrot a ja jakos nie odpowiedzialam nic. wyminelam to pytanie a on go nie ponowil. i juz chyba starcilam szanse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×