Co zrobic zeby zmienic jego plany??

no przypuscmy ze w neidziele facet chce ze mna jechac w dane miejsce,ale ja nie chce i nie chce zeby on sam tam pojechal(bo pewnie by tak zrobil) chce wymyslec cos innego na ten dziej,tj zaplanowac cos na ten dzien zeby nie mogl tam jechac No ma to byc spotkanie jakichs ludzi taki typowy zlot samochodow....i chce zaplanowac co innego w ten dzien...

powiedz ze mu zrobisz loda z polykiem :)

to za krótko zajmuje czasu;) :D

ale i tak zostanie ;)

cos ty...musze miec jakies plany na caly ten dzien

A gdzie chcesz iść i w jakim celu, żeby on tam nie poszedł ? Co to takiego ?

napisalam wszystko wyzej

Co chcesz innego zaplanować ? Nic nie kumam.

Pojedż z nim i tyle. Tragedię robisz z niczego. Nie ta niedziela, to następna będzie wolna.

no wlasnie chce cos innego zaplanowc zeby nie jechac na ten zlot i zeby on tez nie jechal i pytam sie Was co byscie proponowali zeby zamiast zlotu zaplanowac cos innego??

sluchaj jezdzilam juz z nim na zloty bo nawet lubie ale tego poprostu nie chce

ze zwichnelas noge i nie mozesz stac. Owin noge bandazem udaj chora. To jest moj wyprobowany sposub.

i co i niby zostanie przy mnie??:D haha

Nie obraz sie ale i co z tego ze Ty nie chcesz tam jechac ? czy uwazasz ze jezeli Ty nie chcesz to On juz nie moze sam gdzies pojechac? daj spokoj dziewczyno nie musicie wszedzie razem chodzic , daj facetowi troche luzu , daj mu zyc !!! Sorry ale ja takiej postawy nie rozumiem .

prz mnie moj maz zostaje bo ja dobrze udaje i mu mowie , ze moze trzeba bedzie pojechac do lekarza. Jak juz bedzie za pozno , zeby gdzies pojechac noga powoli przestaje bolec!. :) Naprawde mi sie zawsze udaje :D

niestety nie zawsze mozna dac facetowi luzu... nie zawsze...

Nie badz egoista.Jezeli naprade nie chcesz z nim jechac to niech sam jedzie Ja bym z moim pojechala.W zamian nastepna niedziele spedzaliobysmy wedlug mojego pomyslu:)

weź go puść:D faceci jarają sie takimi zlotami.

no mam go puscic jak tam beda jakies glupie laski :o

taaaaaka nie zatruj:O laski sa wszedzie:D do kieszeni go schowaj:Di niech z Toba wszedzie chodzi bedziesz go miala w garsc:P

zapomnijcie nawet o tym :o

sorry ale wspolczuje Twojemu facetowi ... A gdzie zaufanie? az tak nisko cenisz swojego faceta iz myslisz ze poleci na 1 lepsza laske?

no dobra sa wszedzie ale na ten akurat zlot nie pojedzie:o bylam z nim juz na innych bo sama lubie ale co do tego nie jestem pozytywnie nastawiona:o

I moje posty poszły :o Kafe schodzi na psy, kasują wszystko jak leci :O

cóż za zaborczość:D bo laski...no tak..a gdzie indziej ich nie ma? lecz sie zamknij go w klatce

Jedyny sposób, jedyne rozwiązanie, gdy nie chcesz jechać, puść go samego. W ogóle nie rozumiem, gdzie leży problem? Pytasz się o sposób na przywiązanie go do siebie. A czy w ogóle myślisz o nim, o jego potrzebach, o tym, co czuje? Czy jesteś egoistką, która chce mu dyktować, jak ma żyć? Zamierzasz mu ułożyć plan na całe życie, nie pytając go o zdanie? On ma prawo do swoich i pasji, a Ty do swoich. W ogóle zastanawiałaś się, jak byś się czuła, gdyby to on zabronił Ci jechać z przyjaciółką na zakupy, bo ano już spotkasz tam jakiegoś fajnego faceta? W ogóle mu nie ufasz.

wlasnie z przyjaciolka nie widzialam sie z pol roku:o na zakupy on jezdzi ze mna bo mi potem marudzi ze z nim nie pojechalam....skoro zycie wspolne to w spolne ja mu nie zabraniam bo jak juz pisalam jezdzilam z nim na takie zloty ale na ten nie chce

a zlot jakich samochodow??bo ja tez jezdze i uwazam, ze sa swietne

to niewazne jakich...wiem ze sa fajne takie zloty

pewnie bydgoszcz?