Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ampullka.

ZA GRANICA ZYCIE WYGLADA INACZEJ...

Polecane posty

Gość Ampullka.

Mieszkam od paru ladnych lat za granica, wyjechalam jak mialam 21 lat dzis mam prawie 29. Podoba mi sie tutaj chociaz tesknie za krajem. Co najbardziej mnie zastanawia to styl bycia tutaj, ludzie mysla inaczej, nie wiem czy to dobrze czy zle... Ja mam 29 lat a nie mam stalego partnera, tutaj nikt w tym wieku jeszcze nie mysli o slubie- albo dopiero zaczyna planowa a w polsce w moim wieku dziewczyny to czesto juz stateczne zony i matki... Troche mnie to dziwi dlaczego u nas ludzie tak szybko decyduja sie na malzenstwo i zakladanie rodzin, teraz gdy przyjezdzam do polski czuje sie glupio w towarzystwie moich mezatych juz kolezanek z dziecmi czy kuzynek. Uchodze za stara panne a tutaj jest jeszcze mloda zwlaszcza ze nie wygladam na swoj wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly000
przepraszam, ale jak sie wyglada jak sie ma 29 lat ???????? ciesz sie ze masz kolezanki, bo mnie wszystkie mezatki-kolezanki w polsce unikaly, bo zadbana, dobrze ubrana i jezdzi po swiecie;maz moze sie taka zainteresowac :P, o mnie w polsce mowili ze jestem albo lesba albo zyje z zonatym facetem , teraz mam ponad 30, mam dziecko, partnera i jest spoko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm... rowniez bylam zagranicą , fakt ze krotko bo ok 4 miechy ale zdarzylam zauwazyc pewne róznice . 1) tak jak napisalas : kobiety stawiaja na prace , rozwoj a nie na malzenstwo ale czy to dobrze czy tez zle? mysle ze to zalezy od konkretnej osoby , dla jednego priorytetem jest rodzina a dla drugiego praca . 2) Zagranica codzinne zycie nawet wyglada inaczej . W Polsce mamy czas na wyjscia do baru , spotkania z przyjaciolmi a tam? praca , dom , praca , dom , praca , dom... i wlasnie to tez wiaze sie z pkt 1 , brak czasu na nowe znajomosci i bycie w stalym zwiazku . 3) Tolerancja - nie od dzis wiadomo ze zagranica mamy do czynienia z wieksza tolerancja niz u Nas , no coz... Polska to kraj ludzi zdeczko zacofanych i majacych dosc waski zakres myslenia . Oczywiscie to tylko moje subiektywne przemyslenia , niekoniecznie sa one prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ampullka.
butterfly- ale zgodzisz sie ze w tym wieku kobieta u nas jest juz stara, jesli do tej pory nie wyszla za maz to prawie jest juz skazana na sarkazmy i na wieczne staropanienstwo. U nas spoleczenstwo jest inne, inna mentalnosc. Euforyczna jestem w szwajcarji w bernie a ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ampullka.
Tak to prawda ze za granica zycie wyglada inaczej. Tutaj konczy sie prace o 18h, czasami pozniej, bo jest ta glupia przerwa 2 godzinna na obiad obowiazkowa i bezlplatna. Zanim zajedzie sie do domu, do teog trzegba zrobic zakupy..jest sie kolo 19h czasami pozniej. Jest sie tak padnietym ze nie ma sil na wypad do baru czy spotkanie z kolezankami bo na drugi dzien trzeba znowu isc do prac y i tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bylam w Wielkiej Brytanii a dokladniej w Londynie . I wiecie co zauwazylam? Brytyjczycy chocby nie wiem jak bylo zle nie narzekaja , u Nich zawsze jest Ok . Nie wiem czy to dobrze czy tez zle ale Polacy sa zuplenie inni , non stop narzekaja ze jest ciezko , nie maja sil itd . Kiedy po ciezkim dniu chcialam wyjsc do baru na piwo zeby sie zrelaksowac polscy znajomi mowili : "a nie no co Ty , jestem padnieta /y moze w weekend " a anglicy? rowniez zmeczeni ale zawsze chetni na wypad do baru czy gdziekolwiek i to akurat mi sie podobalo . Uwazam ze praca praca i rozumiem ze czasem czlowiek jest padniety ale od czasu do czasu moznaby gdzies wyjsc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość butterfly000
Ampullka, swieta racja, kiedy mialam 27 lat i bylam sama, niejedna sasiadka wrozyla mi ze zostane stara panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kermitowaaaaaaaa
ItsOnlyMexx_20 dokładnie tak 'i'm fine ;D' jak byłam pierwszy raz w uk na obozie językowym parę lat temu to pierwsze co powiedziała nam nauczycielka , to toże polacy zawsze narzekają,a anglicy w przeciwieństwie do nich zasze odpowiedzą, że jest ok. niestety, postrzegani jesteśmy jak maruderzy, którzy 'przegrali życie' ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, jestem w Londynie trochę dłużej i to jest nieprawda, że Anglicy nie narzekają. Robią to tylko, że znacznie rzadziej niż Polacy :D Z tym zakładaniem rodzin to też różnie. Mam koleżankę Angielkę, która wyszła za mąż mając 19 lat (bynajmniej nie z powodu wpadki, dzieci nie mają). Wyglądają jak para nastolatków :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×