Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość denerwuje mnie to

Dzis sie zdenerwowalam !!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość denerwuje mnie to

Codziennie spaceruje ze swoim dzieckiem ,wiadomo,ze jak dziecko chodzi czy biega to nie jestes w stanie patrzec co ono ma przed nogami :P Chodzi mi ,ze dzis ,wczoraj i przedwczoraj tzn prawie codziennie :P wracamy do domu z kupa psa na butach.Czy wlasciciele tych pieskow nie powinni sprzatac tych kup? Normalnie mam takie nerwy jak musze myc te sasrane buciki.Czy u Was w parkach na osiedlach tez jest "tego" pelno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytam.......
tu w niemczech za pieskami staramy sie sprzatac ale tez zdarza sie ze na chodniku kupa taka ze omijac trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luiza i Consuela
ani nie mów :O:O:O my to samo, przeklinam wszystkich tych właścicieli psów ilekroć młody wejdzie w kupę :O ale nic to nie daje ;) dziś znowu przynieśliśmy guano, z trawką i kudłami jakiegoś sierściucha :O:O:O porzygać się idzie przy myciu tych butów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytam.......
a niestety w Polsce jak sprzatamy to jestesmy wysmiewani ....chociaz mi to kolo dupy lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandaty by zaczęli wystawiać ze te kupy to od razu ludzie by się nauczyli sprzątać. No ale straż miejska ma inne rzeczy do roboty, niż ganianie za pieskami i ich właścicielami tak pytam....... gratuluje postawy obywatelskiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak pytam.......
wiecie co sama przezywam na tych co tych kup nie sprzataja,bo przy myciu butow normalnie mam odruch wymiotny....dlatego sprzatam po moim piesku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w zyciu nie sprzatne
kupy po swoim psie! To nieszkodliwe dla środowiska a wy mamuski lepiej sprzatajcie papierki po swoich bachorach bo tylko przez nie są zasyfione chodniki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sprzątam po swoich psach. Tylko co z tego skoro robię to sama jedna na całe osiedle? Często ufajdam się wędrując po kupę swojego psa i często obrywa mi się też za cudze grzechy-ludzie patrzą na mnie jak na przestępcę tylko dlatego, że mam psy. Denerwuje mnie ciągłe udowadnianie, że noszę ze sobą specjalne torebki na psie odchody. Kupy są może nieszkodliwe dla środowiska ale wstrętne, nie widzę powodu dla którego miałabym to oglądać. Nie rozkładają się ponieważ psy są karmione karmą a nie jedzeniem naturalnym. Takie kupy potrafią leżeć miesiącami. Dzieci śmiecą. To fakt. Rzucają papierki i torebki na trawniki a i mamusie nie raz i nie dwa pyrgają zasrane pieluszki niemowlęce w krzaczki. Moje dziecko jest nauczone, że jak nie ma kosza to ładuje swoje śmieci do kieszeni albo plecaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja niestety tez mam z tym problem,pelno tego gówna lezy na trawnikach,alejkach a nawet placach zabaw :( Ostatnio pojawily sie kartki,aby sprzatac po swoich pupilach ,ale widocznie nikt tego nie czyta.Jestem za mandatami !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tgetgg
Ja nie sprzątam bo nie ma tego gdzie wyrzucać ani jak utylizować. Ogólnie mamy śmietnik dookoła, bo i ludzie srają po krzakach, i potłuczone szkła są, pety, strzykawki z igłami i inne. Pamiętam że od dziecka uczyłam się że mam się pilnować rodziców a biegając po trawie patrzeć pod nogi i było dobrze. Jeden wyrzucający kupę psa do kosza niczego nie zmieni (p.s. naprawdę wolicie sto kup dziennie w zwykłym, otwartym koszu na śmieci???!), bo innym razem jakieś dziecko wywróci się prosto w rzygi pijaka. Pilnuj dziecka po prostu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allegro to lubie
Własnie zbyt wielu ludzi patrzy na to tak jak ty.......narobił Twój pies to sprzątnij po nim.Sama mam psa i sama po nim sprzatam jak jest taka potrzeba.Sama mam dzieci i nie dobrze mi sie robi jak jedno z nich wejdzie na mine która leży na środku chodnika.Ludzie,psa uczy sie od szczeniaka gdzie ma robić.Mój pies nigdy nie zwalił sie na chodnik bo pilnuje tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też to wkurwia!!!!! Najbardziej mnie wkurza ten fakt że mieszkamy obok lasu,wąwozu gdzie można bezpiecznie pójść na spacer z psem.A co tam właściciel ma to gdzieś i najzwyczajniej psy srają przed blokiem gdzie bawią się dzieci! Tymbardziej że w bloku co drugi ma psa,więc tego syfu się nazbiera. Ktoś moim zdaniem powinien się tym zając. Osobiście kocham psy ale wkurzają mnie ich właściciele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość af
najśmieszniejsze w tym, ze jak taki pies sra za przeproszeniem to własciciel stoi nad nim i patrzy jak on sra. Obrzydliwe to. nie wazne czy na chodniku, czy na trawie ,wazne ze pies sra. Juz nie raz te topiki były, ale patrzcie połowa z was ma psa i własnie to połowa z was tak się zachowuje. No albo wasz mąż, wasza mama, babcia, siostra. Kto z was tam będzie zbierał gówno? idzie dalej , a ktos niech sobie w nie wdepnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz przestałam sie denerwowac bo bym na zawał zeszła... Jak Justyń była mniejsza to systematycznie musiałam czyścić koła od wózka od psiej sraki. Bo na chodnikach też apskudztwo leży. A nie raz trzeba było wjechać na trawnik bo w naszym zasranym państwie samochody sobie parkują na całej szerokości chodnika i wszyscy też to mają gdzieś tak jak te psie sraki (czasem w takiej ilości jakby to krowa narobiła).. A juz najgorzej jak mi nerwy puscily jak zobaczylam pańcie z psinką która srale robiła w paiskownicy i zwróciłąm uwage to jeszcze mnie ofuknela ze "piesek usi sie gdzieś wykupkać..." Zabrakło mi juz słów nawet. A dziecko trzeba umiec wychowac zeby nie śmieciło, ale to zupełnie osobny temat... nie mozna usprawiedliwiac jednego świństwa innym świństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
zabrakło ci słów? jakby mi tak ofukneła to bym powiedziała ze na drugi raz mój pies nasra pani na wycieraczkę i powiem wtedy pani ze piesek przeciez musi gdzies się wykupkac. To zaden wstyd zwrócic uwage babie której pies stra do piaskownicy- bez przesady, no trzeba ostro reagowac a nie mówic zebrak słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mówie po prostu jak było. Jedni są wygadani inni nie. Zatkało mnie bo nawet mi nie przyszło do głowy że ktoś może być tak chamski... Coś tam pozniej powiedzialm ale nie pamietam juz co a pańcia i tak sobie poszła oczywiscie kupsko zostawiając w piaskownicy... Fakt ze duzo zalezy od dozorcy. To zdarzenie mialo miejsce na innym osiedlu, bo na moim dozorca jest swietny, pilnuje porządku i goni takie zarozumiałe pańcie. No przynajmniej z placu zabaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem ze sredniej wielkosci miasta,ale oststnio byłam u kolezanki pod Wa-wą.Osiedle ma 10lat,jest niestrzeżone,ale bardzo zadbane.Wspólnota mieszkaniowa.Na kazdej klatce jest informacja,ze pies moze byc wyprowadzany tylko w miejscach do tego przeznaczonych-a takich miejsc jak zauwazyłam jest niewiele...bo wszedzie pod blokami sa tabliczki z zakazem.Własciciel ma obowiazek(psi) sprzatac po swoim psie.A jesli 1.nie sprzatnie 2.pies nie jest na smyczy 3.nie ma kagańca to inni mieszkańcy maja prawo to zgłosic do strazy miejskiej i zrobic zdjęcie jako dowód tego wykroczenia.Kazdy więc wie co może a co nie -jesli zdecyduje się na psa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shikaka
Lol, smieszni jestescie, mam psa i ani mysle po nim sprzatac. Osobiscie nigdy sie nie spotkalam, zeby pies zrobil kupe na chodniku, ladnie grzecznie przykuca sobie pod drzewkiem i robi swoje, a to ze wasze bachory biegaja po trawnikach, pomimo, ze w wiekszosci osiedli to jest zabronione (o czym informuja tabliczki NIE DEPTAC) to juz wasza wina, bo ich nie pilnujecie. Druga sprawa, podatek za psa. Po co placimy te podatki, jezeli dozorca ktory odpowiada za porzadek na osiedlu, nawet nie ruszy palcem zeby ogarnac rowniez psie kupy, a przeciez za to im placa! Ostatnia sprawa, co wy sobie babsztyle myslicie, taka kupa lezy sobie jakis czas i wsiaka, uzyznia glebe, wszystko zostaje w naturze i najszybciej sie rozklada pod wplywem wiatru, slonca, deszczu, wszystkiego. Ale nie! Wy chcecie wkladac te kupska do papierowych/plastikowych toreb i wyrzucac gdzies, gdzie ani plastik, ani papier nie bedzie podlegal recyklingowi, gdzie taka kupa zamiast 3tyg bedzie sie rozkladac latami, razem z ta parszywa torba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shikaka
Oczywiscie moja zlosc nie dotyczy takich sytuacji, gdy pies robi kupe w piaskownicy, albo na chodniku, to zrozumiale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymmistka
na szczęście ludzie już wymyślili specjalne, biodegradowalne torebki na psie kupy, które nie rozkładają się latami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
skoro pisze zeby nie deptac to chybs nie tylko dotyczy ludzi ale i zwierząt, więc powinnas swojego psiaka trzymac na smyczy a jak chce kupe to niech ja robi na twojej wycieraczce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umeczycie sie w tych wielkich
mam psa od dwoch tygodni nie sprzatam po nim. dlaczego? wychodzimyw jedno miejsce pod blok, na trawnik. na tym trawniku kurwa lezy wszystko: smieci, stare zarcie, ie wiadomo co jeszcze. nie bede stamtad psiej kupy zbierac. jak sie ludzie naucza sprzatac po sobie, to to uszanuje. jak idziemy na spacer gdzies, gdzie jest czysto - sprzatne. ale nie w tym syfie, ktory jest wokol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umeczycie sie w tych wielkich
friderika, jak jestes taka milosniczka kup na wycieraczce, moze sama zasadz kloca pod swoimi drzwiami. rece opadaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najgorsze jest to ze
psy walą kupe tam gdzie dzieci się bawią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najgorsze jest to ze
od razu mi się przypomniał film Dzień Świra i motyw z kupami :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość friderika
jestem miłośniczką porządku a nie kup. Twój pies= twoja kupa i pamietaj jak komus podpadniesz to ta kupa wyląduje u ciebie pod drzwiami. Kolejna sprawa, nie porównuj starego jedzenia i smieci na trawie do gówna. Z daleka widac ze lezy smiec i nawet jak w niego wdepniesz to nie stanie się nic, a w gówno jak wdepniesz.albo twoje dziecko..jest problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to kurde nie płace podatków ?????? -więc co mam w gówna wchodzić? A żebyście w nie same weszły i tygodniami nie schodziło :D :P Miejsca wyznaczone dla dzieci typu park,pac zabaw to powinien być czysty niczym łza a nie roić się od psów ,gówien i coraz to głupszych właścicieli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×