Jak podrywać w klubie?

tzn na sile probowal sie ktorejs 'wybrance' przypodobac, bo wtedy latwo mozna to wyczuc :P

z reszta nie sprawiasz wrazenia zdesperowanego heh, wiec moze źle sie wyrazilam, bo Ciebie to nie dotyczy ale niektorzy faceci na sile probuja przedluzac rozmowe, wrecz nie chca wypuscic dziewczyny ze swoich lap :P

Spokojnie, nie jestem aż tak zdesperowany ;) A co do negów to nie jestem chyba uoważniony do zdradzania tajemnic podrywu mężczyzn :P

kurcze no a juz myslalam ze dowiem sie czegos ciekawego... :D ale wiesz ja zdradzilam Ci to, czego oczekuja dziewczyny... hehe:D nie boj zaby, nie dowie sie nikt :P:P:D

Jeśli chodzi o "negi" to nazwałbym to permanentnym, bezpośrednim testowaniem, na ile z daną dziewczyną można sobie pozwolić... Jest to gra słowna, gdzie na początku pojawia się komplement, a potem jego sprostowanie. Przede wszystkim trzeba wiedzieć, kiedy można z negów skorzystać i mówić żartobliwym tonem, a nie z powagą:D np. "Wyglądasz naprawdę onieśmielająco...... ale to pewnie to oświetlenie."

Kazda lubi cos innego - ja np nie lubie tanczyc z kolesiem,wole sama i najbardziej na mnie dziala, jesli powie ze zazwyczaj do klubow nie chodzi, tylko akurat dzis kumple go wyciagneli - nie lubie kolesi z dyskotek, ale takich typowych zelikow w koszulach nastawionych na bzykanie w kiblu...i nie lubie jak koles tanczy, moze co najwyzej pogibac sie z tylu ale zadnych tancow ala manieczki z bialymi rekawiczkami:P na coz,kazdy ma swoje :D

takie buty... :D jacy wy wyszkoleni jestescie :D jasne, kazdy lubi co innego, ale nie mozna wymagac od facetow zeby idac na dyskoteke stali i podpierali sciany hehe, bo nie po to sie tam idzie :)

Ja mam pytanie - Początkujący20 w czym dokładnie tkwi Twój problem?