Prosze o rade!

Prosze o rade! Mój maz ma bardzo duze potrzeby seksualne. Chcialby kochac sie nawet 4 razy na dzien , a ja niestety nie zawsze. Czesto mu ulegam i udaje ze sprawia mi to przyjemnosc, ale wiem ze postepuje nie w porzadku wobec niego. O tyle mam jeszcze dobrze ze lubi moj facet w lozku dominowac a ja tylko musze sie poddac jego pieszczotom, ale i tak seks 4 razy dziennie mnie po prostu przerasta. Jak mam mu o tym powiedziec? Od niedawna zaczelismy starac sie o dziecko i on dodatkowo czuje sie zmotywowany zeby kochac sie czesciej, ja równiez ale bez przesady. Czy wasi faceci tez maja takie potrzeby i jak sobie z tym radzicie???

a spróbuj mu spokojnie wytłumaczyc że przy staraniu o dziecko częstotliwość ma ogromne znaczenie, bo im częsciej sexicie tym plemniki sa słabsze i macie mniejsze szanse na poczęcie dzidzi.

moj chce sie sie kochac raz w tyg. zazdroszce ci

zamieńmy się ma mężów!:( mój mąż chce się kochać co dwa trzy dni a czasem i cały tydzień zachęcam go, prowokuje, uwodzę:( mówi, że ma 30 lat i jest zmęczony!! a ja pamiętam jak nie mogłam się od niego kiedyś odgonić:( teraz ja mam duże potrzeby i chodzę wnerwiona

niestey tak jest, ze kobiety z wiekim maja coraz wieksze potrzeby seksualne, a mezczyzni odwrotnie - najlepiej jest posrodku ;)

Ojej, zazdroszcze Wam! Ja juz bym chetnie odpoczela od tego seksu! Kurcze, gdybym zaszla w ciaze to bym mogla sie jakos od tego wymigac, a tak.... Staramy sie juz 5 miesiecy i na razie nic.