Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Proncessa_kokosowa

Stara milosc czy nowy związek ? Jak ?

Polecane posty

Gość Proncessa_kokosowa

Mam problem, ale to chyba jak wiekszość nas tutaj.. A więc.. Bylam z kims 4 lata.. rozstalismy się bo zostawił mnie dla innej, powiedzial ze nie kocha. po czasie chcial wrocic i wybaczyłam.. Klocilismy się ciagle. Non stop bylo cos nie tak. Poznalam kogoś. Po prostu wyjątkowy facet.. Inny niz tamten,, jestem przy nim szczesliwa ale nie umiem powiedziec mu ze go kocham.. chyba wciąz kocham tamtego, ktory tak mnie ranił.. Wyzywał od dziwek.. grał moimi uczuciami. Co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Pomozecie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Nikt nic nie napisze??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niki90
w zadnym wypadku nie wracaj do tego co cie wyzywał od dziwek on już się nie zmieni.wiem po sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
a jak bylo u Ciebie ? Chce się trzymać i byc twarda, ale jest jakies ale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Racja.. Zaufanie.. Nie umiem mu spowrotem tak samo zaufać- on nie rozumie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Powiedzial, ze on wszystko by mi wybaczył.. tyle ze on nie mial takiej sytuacji. Ja tez potrafię wybaczyć.. ale zapomnieć- nie teraz,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Zawsze mu wybaczałam.. Ale tym razem stałam się obojętna, wbrew sobie, ale stalam sie.. Specjalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czerwony tulipan ma rację,nie warto. jeśli ktoś tobą pomiata,gardzi nie zmieni się.daj szanse tumu drugiemu z którym jesteś szczęśliwa,chyba zasługuje na to...a ten drugi wie o tym pierwszym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
To juz nie jest to samo co kiedyś, on nie jest ten sam.. Ten drugi wie,, o wszystki, o tym jak tamten mnie traktował, zezloscil się ze nikt nie ma prawa tak robić.. i ze jak tylko go dorwie, to.. No wiecie.. Tyle tylko, ze on dla mnie jest bardziej jak przyjaciel, a nie mezczyzna zycia:( Jest mi z nim dobrze, ale nie wiem czy to to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
mów;* Oczywiscie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
princesso,a mówiłaś mu że traktujesz go jak przyjaciela?i co on na to?jeśli nie to porozmawiaj z nim tak od serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Powiedziałam, to przytulil bardzo mocno i powiedzial, ze mnie Kocha i nie chce mnie stracić, nawet jezeli jest tylko przyjacielem.. Ze będzie walczył i zrozumie kazdą decyzje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Kiedyś czytałam na jakimś forum o podobnej sytuacji.. Tyle, ze tamten mezczyzna nie przyznał się, ze jest ciężko chory.. tez mówil o czasie.. Hm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Nie powinnam chyba tamtego mowic;* Moze on boi się ze nie dacie rady z odległością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Moze czegoś się boi ? Ma jakies obawy ? Moze wyjezdza bo ktos mu grozi ze wzgledu na kase, moze komuś jest dluzny?.. Wiem, ze to nie brzmi realistycznie ale roznie bywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Rozumiem.. Co by Ci tu poradzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Princessa_kokosowa
Rozumiem to co czujesz, bo przeciez zaufanie przede wszystkim ;* Nie martw się i nie zadręczaj , moze uklada sobie w glowie wszystko i w koncu Ci powie;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślę czerwony tulipanie że on chyba nie jest do końca pewny swoich uczuć co do ciebie.może takie rozstanie dobrze by zrobiło .może przekonałby się że jesteś tą jedyną dopiero wtedy gdy będziecie od siebie daleko...może spróbój z nim jednak szczerze porozmawiać może problem tkwi w czymś zupełnie innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omajngot
w zyciu nie bylabym z facetem, ktory by mnie nazwal dziwka nigdy!!!!!!!!!! nawet jakbym go kochala, a abstrachujac od tego, tez mialam podobny wybor. Bylam z facetam 6 lat, rozstalismy sie i znow na chwile zaczelismy sie widywac. Poznalam kogos innego. Kocham go bardzo. W lpcu bierzemy slub. Jestem przeszczesliwa, wiem ze nie bylabym szczesliwa z tym pierwszym, choc w glebi serca zawsze bede czuc cos do niego, zbyt wiele nas laczylo. Na swoj sposob moze nawet go ++kocham++ choc prawdziwa miloscia moge nazwac to co czuje do mojego obcnego faceta. tylko i wylacznie nowa milosc!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×