Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość w remizie i z klasą

pojsencja

Polecane posty

Gość w remizie i z klasą

Mój narzeczony ma bardzo "starą" rodzinę, jego babcia, ciotki, wujkowie mają już prawie 80 lat - jest to bardzo bliska rodzina, taka do której jeździ się na święta, urodziny itd. I ostatnio mama narzeczonego poprosiła nas żebyśmy urządzili wesele w miejscowości w której mieszka ta część rodziny, ponieważ oni bardzo chcieliby być na naszym ślubie, a 60 km podróż to dla nich problem. Niestety oprócz tego mamy bardzo liczne rodziny i planujemy zrobić wesele na ok 200 osób i tu jest problem. W tej miejscowości jest tylko jedna remiza która pomieści taką liczbę osób, wszystkie restauracje są na max 70. I tu moje pytanie, czy da się urządzić wesele w remizie żeby nie wyszło jakoś kiczowato? Macie jakieś pomysły? Ile trzeba wcześniej zamówić taką salę? Pomóżcie jak możecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
widać, że jestem tu po raz pierwszy :) pomyliłam tytuł z autorem, da się to jakoś edytować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe no usmialam sie szczerze ale zdarza sie pierwszakom :) wiesz co,watpie zeby z remizy dalo sie zrobic piekna sale,ale kwestia gustu i checi-pewno sie da,ale jesli takie wielkie wesele planujecie,to nie wiem czy remiza jest dosc duza ;) nie lepiej wynajac jakis transport dla tych starszych osob a wziasc sale normalna na miejscu? wiem ze jest problem ze starszymi osobami-sama mam babcie 85letnia ktora namawiam ciagle na pokonanie dla mnie 400km ;) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
sala jest przygotowana na 250 osób. W środku jest naprawdę ładna - cała w boazerii wygląda jak taka sala myśliwska, tylko z zewnątrz widać, że jest to remiza. Plus jest taki, że babcia i ciotki mieszkają prawie na tej samej ulicy więc dla nich to naprawdę będzie kawałek, a co do transportu - to też o tym myśleliśmy, tylko że wesele planujemy takie spore, dwu dniowe, a one kręcą nosem na spanie w hotelu. Poza tym tych ok 80 letnich osób z tej miejscowości będzie ok 20 i coś mi świta, że pewnie jedna będzie chciała iść spać o 22, druga o 24 a reszta w jeszcze innych godz więc odwożenie ich te 60 km do domu będzie troszkę nie realne. To są naprawdę kochane osoby, tylko mają swoje "humorki". A może macie jakiś pomysł, jak udekorować taką salę? Może wynająć dekoratorkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm to zmienia postac rzeczy,to nie remiza typowa! jesli wygladem przypomina sale mysliwska to na pewno jest sliczna! kuzynka miala na takiej sali-fakt,byla strzecha na dachu,ale wewnatrz wlasnie bylo drewno,kominek,i wystroj mysliwski.to ma swoj styl i mi by sie podobalo! az zazdroszcze;) nie patrz na to,ze z zewnatrz brzydka-goscie i tak oniemieja w srodku,jesli ladnie sie ozdobi.mozna dekoratorke wynajac albo samemu pomyslec-jakies szarfy pod sufitem,kwiaty? nie wiem co tam pasuje,ale sam wystroj mysliwski mysle ze juz duzo daje..moze nie warto dokladac do niego nic bo sie zepsuje caly efekt?? masz zdjecie tej sali? jesli macie tak wiele osob starszych to zrobcie tam.wiem,ze takie osoby maja swoje widzimisie i sie tego nie przeskoczy! co innego jedna ´babcia´ale nie 20! ;);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niestety takie wesele w remizie ma jednak pewne znaczace minusy - musisz dodatkowo catering zalatwiac, kelnerow, specjalna dekoracje sali... nie wiem czy nie lepiej jednak uzyc sily argumentow i przekonac babcie i ciocie. chociaz sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
założyłam jeszcze jeden temat, z góry przepraszam za zaśmiecanie :) Do wesela jeszcze sporo czasu, ale boję się, że jeżeli przeniesiemy wesele do naszej miejscowości to część z tych osób może nie przyjechać - najstarszy dziadek będzie miał wtedy 87 lat (wesele za dwa lata, kiedyś powiedział, że może nie dożyć i wtedy zrobimy wesele gdzie nam się będzie podobać) - mojemu narzeczonemu zrobiło się przykro :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
Jak byliśmy oglądać tą salę to dostaliśmy sporo wizytówek do różnych kucharek - jest tam w pełni wyposażona kuchnia, zespołów itd. Zdjęć sali nie mam, nie ma jej też na internecie. Ten myśliwski wystrój też mi się podoba, tylko boję się żeby tego nie zepsuć, kurczę, nie znam się na takich sprawach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
a i jeszcze jedno pytanie, bo nie jestem w temacie - czy naprawdę trzeba zamawiać sale aż 2 lata wcześniej? Chcemy wziąć ślub w maju 2011 i okazuje się, że 2 majowe weekendu już zajęte. Ja myślałam, że wystarczy jak zarezerwuje salę pod koniec 2010, a tu takie coś :) wszędzie tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zła beza
to zależy w jakiej miejscowości, my zamawialiśmy tak ok 10 miesięcy wcześniej i nie było problemu, ale jak macie tylko jedna salę, to po co czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamowcie jak najszybciej,lepiej wczesniej niz pozniej...ja zamawialam rok wczesniej. osoby starsze-lepiej zrobic wesele szybciej zeby mogli Was zobaczyc..i dozyc-my tak liczymy na nasze babcie ze dozyja do czerwca i beda :) potem to Wam bedzie przykro bo nie zdazyliscie... jesli jedzenie i takie tam macie,to co za problem?? musicie czekac az dwa lata? wystroj sali to najmniejszy problem. kazdy sie zachwyci oryginalnym wystrojem,mowie Ci ;) sama sie zachwycalam okazami na scianach haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
no to spoko :) wiecie, my jesteśmy chyba troszkę dziwni :) jesteśmy ze sobą już 9 lat, mamy wspólną firmę, tylko ślubu brak, a że wszystko lubimy planować dokładnie to obliczyliśmy, że w ciągu dwóch lat damy radę zbudować dom i zrobić wesele bez brania kredytów :) ale nie wszystko można planować, mamy sporo oszczędności i może faktycznie lepiej nie czekać dłużej :) Dzięki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
o właśnie - jak będę miała już zdjęcie sali to wkleję, może mi jeszcze coś poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie, my planowac tez planujemy,ale czasem los jest inny i Wam odwroci plany... zwazcie na to ;) nie trzeba miec wszystkeigo na raz,warto z kolei,zeby na slubie nie zabraklo kochanych waszych osob, czasem po prostu mozna nie zdazyc... czekam na zdjecie sali. ja mam tez problem z babciami-dlatego sie modle zebysmy zdazyli jeszcze 3 miesiace :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olusia888
Witam :) JA uwazam ze wlasnie w remizie sa najlepsze wesela :) i wcale nie musi byc kiczowate. Zreszta remiza ma swoje plusy. Duza, swojsko nie jest sztywno i wogole wogole :) Zazdrosze bardzo :) Dla mnie to lepsze niz sztywne "biby" w klubach. Zycze szczescia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamper
dla mnie moze byc wszystko nawet na polu byle nie restauracja szmelc,ciasnota i tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w remizie i z klasą
hej :) obiecałam zamieścić zdjęcia, ale nie zrobiłam ich :/ jak pojechaliśmy odwiedzić dziadków narzeczonego to zaproponowali żebyśmy poszli zamówić sale (było to w niedziele i nie byłam przygotowana na oglądanie sali, nie miałam aparatu ani nawet komórki przy sobie - normalnie jak na złość :)) i okazało się, że najbliższy wolny termin to SIERPIEŃ 2011 !!!!!! myślałam, że padnę :( okazało się, że w lipcu i grudniu wesela się tam nie odbywają ze względu na jakieś święta Wsi, straży i wszelkich władz gminnych które tam organizują imprezy. Dziadki powiedzieli, że będą mieć teraz dodatkowy powód, żeby dbać o siebie, bo dla 85 latków dwa lata to dużo. Dziadek nawet zaproponował, że rzuci palenie :):) zobaczymy co z tego wyjdzie - jedyne co mi sie nie spodobało to parkiet - jest taki jak dawniej w szkołach - takie deski układane w jodełkę. Ściany nawet fajne - obite takimi wielkimi drewnianymi kasetonami, na suficie to samo, na sali są też takie filary, które tak jakby oddzielają część jadalną od tanecznej i co do nich mam trochę mieszane uczucia, bo chyba będę zastawiać widok, wiecie, jakby ktoś chciał posiedzieć i pooglądać jak reszta tańczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×