dziewczyny, miałyście sytuacje, ze facet odmówił Wam seksu?

Ja raz tak miałam, jestesmy u niego zaczynamy sie całować, światło przygaszone, leci tylko muzyka... Zaczyna się robic coraz goręcej, ja już bez bluzki, on bez tshirtu, gdy on nagle mówi, \"wiesz co będzie lepiej jak odwioze Cie do domu\". Koleś ma 28 lat. Kiedys sie martwiłam że cos ze mna nie tak, dzis sie z tego smieje. Ps. nie jestem już nim:D Dziewczyny miałyście podobna historie?:)

Ta - w rozmowach w toku o nim jest :P

Właśnie temat załozyłam zainspirowana prawiczkami z rozmów w toku:D Ten mój nie był prawiczkiem:D

No to powiem że mi nigdy nie odmówił :)

nie był na to przygotowany , nie mówię o "psychicznym przygotowaniu", a np nie miał prezerwatywy , albo spuścił się w maciochy przecież to się zdarza.

Ja raz na obozie odmówiłem pannie po tym jak mi się sama do łóżka wpakowała.

\"...Zaczyna się robic coraz goręcej, ja już bez bluzki, on bez tshirtu, gdy on nagle mówi, \"wiesz co będzie lepiej jak odwioze Cie do domu...\" Chłopak przypomniał sobie o tym, że ma dni płodne a zapomniał gumek i bał się, że zajdzie w ciążę :) - dlatego musiał Cię odwieżć do domu hehehe

jasne...byl zmeczony,kladziemy sie spac...ale mi sie chcialo..wiec zaczynam go namietnie calowac...a on do mnie "ja spie"..to sie wkurwiona obrocilam i potem ze zlosci sexu chyba tydzien nie bylo