Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a ja lubie poziomki

Jak to jest jak się zdradzi?

Polecane posty

Gość a ja lubie poziomki
już drugi rok cisza, a ja więdnę teraz, ostatnio nawet sięgnęłam po narkotyki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie poziomki
Taa, podszyw. :O 2 dni prawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie poziomki
no nieee znowu ktoś się podszywa! dwa tygodnie temu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubię poziomki
Co za bzdura :O Hehehehe, 2 dni się nie odzywa i się nie podszywajcie idioci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja lubie poziomki ta prawdzi
no nie znowu podszyw! wrrr... 8 tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gerdftg
i miły był, umowiliscie sie na spotkanie?? bo chyba jestem w podobnej sytuacji do Twojej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luzak gepard chester
No to miłego następnego spotkania :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atenka-p
Pierwszy raz jest najgorszy, później to norma:-p Zaczynasz patrzeć na facetów jak na kawał mięska do schrupania... Mniammmm- typowo Męskie pobudki w wydaniu Kobiety- skoro im wolno - to Nam też ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez majaca romans
marny podszyw z tym czasem milczenia. żenada :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
luzak gepard chester, dzięki było bardzo miło :D Niepotrzebnie panikowałam, nie wiem z czego to wynika. :P No, ale już zmieniam taktykę, bo szkoda moich nerwów. atenka-p, pewnie masz rację, ale nie mam zamiaru tego powtarzać z innym facetem. Jeśli z tym się zakończy to zacznę szukać męża i dobrze by nie był zajęty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech wy kochanki
Nieźle potraficie ułożonego człowieka z życia wyłączyć! Ja przez moją "kochankę" to nie mogę spać po nocach, nic zrobić do pracy, tylko o niej myślę . A piszę w cudzysłowiu "kochankę" bo wcale ze sobą nie spaliśmy, a pomimo tego ona na mnie tak działa. Bardzo silne to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppuuuppp
A może dlatego silne, że z nią nie spałeś? jak już będzie "po" to Ci przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech wy kochanki
Nie wiem, nigdy nie byłem w takiej sytuacji. Nie planuję zdrady, więc się pewno nie dowiem. Już przez tą fascynację mam wyrzuty sumienia, a wcale nie chcę zrywać tej znajomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie, poznać opinie tej drugiej strony :) Mam nadzieję, że mój też tak intensywnie myśli o mnie. Wydaje mi się jednak, że nikt nie planuje zdrady. Jednak sam fakt, że nie chcesz kończyć tej znajomości mówi sam za siebie. Obyś był na tyle silny, chociaż jeśli będziesz to kontynuował to wątpię w powodzenie powziętej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppuuuppp
Ja jestem mężatką, z wieloletnim stażem i mąż jest jedynym „łóżkowym” facetem… „bajeruje” mnie żonaty facet …od dwóch lat z półroczną przerwą… narazie bezskutecznie…:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppuuuppp
a przyznaję, że też jest wzajemna fascynacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech wy kochanki
No widzicie jakie to życie jest kolorowe! Tylko jak tym wszystkim pokierować, żeby nikt przez nas nie płakał? Rozum jak na razie wysiada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppuuuppp
do: Ech wy kochanki widzę, że jesteśmy w tej samej sytuacji :) a czarujesz tę wytęsknioną istotę? jak długo to trwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ech wy kochanki
do upuppp.... No właśnie nie czaruję, to wszystko jest takie naturalne, bez sztuczek, czarowania, nikt nikogo nie zdobywał. Oboje wiemy jaka jest sytuacja, ja mam rodzinę, oboje to rozumiemy, ale uczucia chyba biorą górę nad rozumem i dlatego to trwa. Czasami próbuję z tym walczyć, ale tak walczę, żeby tego nie zepsuć. O uczuciach do siebie mówimy nie wprost, ale to się czuje. Strasznie mnie ta dziewczyna opętała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uupppuuuppp
do: Ech wy kochanki Kurczę, jakbym czytała o sobie... też się wzbraniam ale to tak kusi..też nie chcę zrywać tej znajomości..też walczę..jak długo wytrzymam? jak długo to u Ciebie trwa? jak często się widzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiiii......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiedysToTak
Ja zanim rozwiodlem sie to zdradzalem, nasz zwiazek nie byl udany i tylko na pokaz, ale kilka razy zrobilem jak ten twoj, nie moglem odzywac sie. Dlaczego ? Bo mimo tego ze technicznie zdradzalem zone i jej krzywde robilem, to czulem sie gorzej z tym ze nie moge byc szczerym z nowa osoba ktora mi sie bardzo podoba i ze jej tez krzywde robie, w takim wypadku odcinalem kontakt jak zaczalem czegos czuc. Tak to bylo kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, na szczęście ten problem z odzywaniem rozwiązał się sam. On nie wyrządza mi krzywdy tym, że nie może być szczery, bo jest szczery. Nie ukrywał przede mną faktu posiadania żony, zresztą nie udało by mu się to, gdyż zanim się poznaliśmy ja już o niej wiedziałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×