podrywanie. dajcie pomysł

Hej;) mam taki problem ... już dawno poznałam fantastycznego chłopaka,jestem o krok od zakochania ... jednak nie potrafię go do końca poderwać:/ wiem,że on też by chciał czegoś lecz...uważam,że chciałby abym wzieła sprawy w swoje rece, nie przeszkadza mi to :) chciałabym mu wykazac,ze bardzo mi zalezy (juz wczesniej cos tam miedzy nami bylo ale okropnie go zranilam i uwazam,ze tez dlatego chce zebym to ja zaczela bo boi sie ,ze znowu go zranie...) jak go poderwac? mam pustkę w głowie ehh ... macie jakies pomysły? proszę o wskazówki:)

Wybierzcie się na piwo/imprezę itp :P

Znaleźć się w tym samym miejscu co on - najlepiej jakaś impreza w knajpie czy u wspólnego znajomego w domu i tam zacząć miłą rozmowę. Najlepiej od prostego co słychać ale z miłym uśmiechem. Jeśli sytuacja jest na tyle otwarta to przeprosić za to co już było, ale dopiero po chwili rozmowy. Bądź miła i uśmiechnięta. Usmiech to magia :) A może mnie też coś poradzisz ? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4030399

no,no ...to dobry watek ... bo w koncu teraz sa czasy ,ze to baby biara wszystko w swoje rece. propnuje (jezeli juz wie,ze masz cos do niego i bedziesz walczyc: 1,napisz mu namietnego sms w nocy,ze nie bedzie wiedzial w ogole co sie z nim dzieje po jego przeczytaniu,nie bedzie wiedzial co sie dzieje z jego ciałem i umysłem. tylko dobre namietne sms powoduja takie rzeczy. 2, nie dawaj mu spokoju. ale bez przesady,czesto sie odzywaj, zadzwon , spotkaj sie. 3 badz taka jakbys byla w stanie oddac za niego zycie ale tez zachowaj dystans. zeby czlowiek sam nie wiedzial co ma myslec. a jak juz bedziesz go całowac to szczypnij go w tylek zeby wiedzial,ze moze byc przyjemniej;d

ale jak ma brzmiec mniej wiecej ten sms? dawajcie jakies konkrety. zawsze trzeba walczc-jestem tego zdania. nalezy robic wszystko co tylko sie da! wiec memoczubku, pisz do niego:)

aaa jestesmy juz na etapie po przeprosinach...wszystko jest pieknie ladnie. napisal,ze nie jestem mu obojetna dlatego musze cos zrobić. tylko kurcze chyba wyszlam z wprawy ...;/

ejj ...prosze....:(

zajedz do niego do domu, wejdz do pokoju rzuc go na lozko popatrz namietnie w oczy i powiedz wszystko co myslisz. w twoich oczach bedzie widzal tylko seks i mowie ci ....to dziala ... taka namietnosc!

nic tak nie zbliza jak wspolna lewatywa

tak napisala mi kolezanka na e-maila. tego to juz chyba bym sie wstydzila....

witam.mam takie pytanko .pracuje w hotelu i chyba bo nie jestem pewna jak to odebrac podrywa mnie jeden z pracownikow ciezko mi to okreslic bo on jest barmanem a ja pracuje na basenie i niewidujemy sie zbyt czesto ale jesli tylko sie widzimy zawsze wymiana usmieszkow itp. i ostatnio kiedy szlam na meeting spotkalm go przy recepcji tzn przechodzilam i on sie za mna obejzal jeszcze nigdy tak nie robilzawsze usmiechy tylko i glebokie patrzenie w oczy oczywiscie nie smiale.nie wiem co mam o tym sadzic bo wpadl mi woko i niechce zrobic z siebie debilki ze ja cos zaczaruje jakis flirt a potem sie okaze ze to byla tylko zwykla uprzejmosc z tymusiechaniem sie (choc nie wydaje mi sie)zawsze jakby nie patrzyl to razem pracujemy a wiadomo jak to w pracy jest.ai najlepsze z tego wszystkiego jest to ze on jest niemcem?!!! i wlasnie nie wiem jak to jest z tym podrywaniem niemcow.jesli ktos majakos rade to bede bardzo wdzieczna!!!!