Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katrinee2121

ZARAZ OSZALEJE !!!!! POMOZCIE,CO O TYM SADZICIE?

Polecane posty

Gość katrinee2121
A ja wlasnie chce slub.Faktycznie,moze nie teraz,no ale chociaz zareczyny,eh.A moj chlopak z gory zaklada,ze po slubie sie wszystko popsuje,bo tak jest u jego kolegow,ktorzy stwierdzili,ze lepiej byloby sie nie zenic,tylko na kocia lape zyc,bo kobieta po slubie sie zmienia i obojgu juz nie zalezy ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra a co kiedy
gówno prawda:) tak mówią przeważnie faceci którzy nie mają dziewczyny,którzy nie są zakochani albo są z kimś z kim nie chcą być na stałe na poważnie,to takie głupie gadanie ,faceci zaczynają po jakimś czasie rozumieć że to taka głupia gadka,a mówią tak przde wszystkim jeszcze młodzi faceci więc jak tak mówi to znaczy że na pewno nie dorósł do tych spraw,nie powinien tak mówić skoro wie że dla Ciebie to ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zareczyny - czemu nie, ale slub... Gosciu ma racje, na prawde jestescie za mlodzi. Ja mam 32 lata i jak pomysle o sobie jak mialam 21, to po prostu dzieciuch naiwny. Zycie dopiero sie poznaje jak czlowiek skonczy studia, popracuje, pomieszka w paru miejscach, przejdzie troche roznych sytuacji. Wyluzuj, ciesz sie zyciem, jeszcze niejedno przejdziesz. Skoncz na spokojnie studia, nie ogladaj sie za kolezankami. No i warto na kocia lape pomieszkac, bo czasem niby sie kogos zna a nie da sie paru dni pod jednym dachem wytrzymac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianeczka1980
Kiedyś miałam odczucie ze facet chce mnie zostawić, miedzy nami nie bylo najlepiej i wtedy tak sobie myslalam ze najlepszym rozwiazaniem bylby slub, ciagle o tym myslalam, sadzilam ze niemoge bez niego zyc, ze niechce wcale chodzic po imprezach, ze juz doroslam itp... ja mialam 21 a on 20, jak rozmawialismy o slubie oczywiscie nie doslownie o nas... to temat sie konczyl na tym ze sie urywał w polowie... minelo od tego czasu jakies 2 lata.. nadal jestesmy razem, ale od tamtego czasu wogole przestalam o tym myslec i sie zmienilam... doszlam do wniosku ze niama co sobie zycia zatruwać w koncu mam 23 lata jestem mloda, trzeba sie bawic i korzystac z zycia(bez przesady :-) ), i jesli on niechce ze mna nigdzie isc na weekend to niewidze zadnego w tym problemu, ide ze znajomymi, z kolezankami , czesto robimy wypady gdzies, ostatnio twierdzil ze niema kasy zeby jechac ze mna na wakacje bo cos tam... to nie ja sie dwa razy prosic niebede, zapakowalam kolezanki i na 2 tygodnie wyjechalysmy... i od czasu kiedy to ja sie zmienilam on sie zmienil.. im bardziej olewasz tym bardziej mu zalezy.. no i niestety, albo stety tak jest z kazdym facetem, wiec wyciagnij z tego jakies wnioski. Dodam tylko tyle ze znam duzo panienek lekkich obyczajow ktore zakrecily stanowczym facetom w glowach a potem chcialy ich zostawic, to ci jak psy latali.... i cos w tym jest, nie obrazając mężczyzn :-) A jeśli laska zawsze super wygląda, ładnie pachnie i nie łazi przed swoim facetem w starych podartych dresach i maseczkach na twarzy, tylko extra kuszące ciuszki nawet jak spędzają weekend przed telewizorem. To będzie bardziej go pociągała, niż taka ktora sie prezentuje w domu wiecznie w domowych ciuszkach... i wtedy on w sumie to niewie jaki ma stosunek do niej... tak to jest.... Faceci sa wzrokowcami.... i niestety widoki kobiecego ciala ładnie okazane maja na ich decyzje bardzooo duzzzyyy wplywwww ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrinee2121
Dzieki dziewczyny,pewnie macie racje :) Przestane juz tak naciskac(bo sam ostatnio powiedzial,ze odpycham go ,kiedy mowie o tym slubie caly czas).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianeczka1980
Lepiej pomyśl jaki ciuch kupic, lec do fryzjera, kobietom czesto potrzeba takich odmian zeby same w sobie sie dowartosciowaly i nielapaly głupawych dolków. Spotkaj sie z koleżankami na jakąś "wódeczkę" my tak czesto robimy i wtedy zapomina sie o tym wszystkim i jest zabawnie.. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukka
Ech... Widzę, że jesteś jak moja przyjaciółka- zaręczyny są dla Ciebie gwarantem szczęścia absolutnego, a ślub to już niebo na ziemi. Sama mam 22 lata, też studiuję, ale nie myślę o ślubie. Zaręczyny może za 2 lata. A jeśli nawet teraz, to ślub i tak dopiero na magisterce najwcześniej. I nie dziwię się chłopakowi, że mu się nie spieszy- macie dopiero 21, a to mało. Poza tym- jestem zwolenniczką związku z miłości, a nie koniecznie popartego papierkiem czy pierścionkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cieszymir
faceci często muszą jeszcze pobrykać, a jak kończą 35 lat, to się uspokajają do tego czasu faceci chyba nie powinni się hajtać no ale dziewczyny chcą się hajtać ok. 25 roku życia, no i ja nie wiem jak to rozwiązać natomiast picia wódki nie polecam ja, facet Wam to mówię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilianeczka1980
Jestem kobieta i niewiem co tam faceci sobie w tych swoich głowach myślą... ale napewno maja odmienne podejście do tej sprawy niż my, w kazdym bądź razie facetom więcej rzeczy uchodzi na suucho niz kobietom.. i gdybym byla facetem, to napewno do trzydziestki nie spojrzala bym na związek... poco sie zakochiwac jak mozna zyc chwilą... mozna robic co sie chce ,gdzie i z kim... faceci maja sielankę. nie musza sie niczym martwic ani niczym przejmowac bo w koncu znajdzie sie taka ktora pozniej za nich wszystko zrobi i o wszystkim bedzie myslec a oni co sie wyszaleją i uzyją to ich... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×