*Polacy za granica - gdzie mieszkacie? *

Fajnie ten gosciu pisze, usmialam sie :D :D

ten gosciu wczesniej pisal jeszcze inne rzeczy, ale tam to juz trzeba miec niewrazliwy zoladek i podzielac jego specyficzna fascynacje makabra ;) kilka watkow z jego opowiesciami zostalo usunietych przez moderatorow, a nazwac je obscenicznymi byloby niczym. az sie boje podac link :P

..dawaj ten link!...bede czytac po jedzeniu :D :D

nie pamietam dokladnie, ale w tytule jest cos w stylu 'przygoda tarocisty'. nie bardzo wiadomo o co chodzi tak do konca, bo bohaterami opowiesci sa jakies faktyczne postaci kafeteryjne, a ja az na tyle nie jestem na biezaco .... ale to jest tak glupie, ze az smieszne :D.

no dobra, to moze teraz napisze cos madrzejszego: lubicie lub/i macie mozliwosc kupowania produktow rolniczych prosto z farmy? ja niestety, jako notoryczny mieszczuch nigdy dotad praktycznie nie mialam, ale wreszcie, po dlugim etapie zastnawiania, wypytywania i poszukiwan, udalo mi sie zapisac do takiej jakby spoldzielni rolniczej (dla stanikow: c.s.a. shares) ze ogolnie to wyglada tak, ze jest taka-a-taka tygodniowa/miesieczn/sezonowa oplata i farmerka raz w tygodniu dostarcza do domu koszyczek warzyw :) ale jakie one sa pyszne!!!!! i czasem takie nietypowe. np. taka kulka zolta, wygladajaca troche jak owoc cytrusowy, albo jakis egzotyczny, albo jak taka mala dynka, a tu sie dowiaduje, ze to jest ogorek! cakliek okragly zotly ogorek, slyszal kto? a jaki dobry, bo jak niektorzy moze wiedza, w stanikach ogorki sa bezwartosciowe smakowo przewaznie .... to i sie podzielilam moja ogromna radoscia i przyjemnoscia ;)

...mm zapisal nas w tym roku do takiej farmy :D...ale nie wiem dokladnie jak to bedzie wygladac ;)

Bagatelka, wysylam Ci fotke na @ mojego dzisiejszego wegetarianskiego burgera, dzielo meza :D...bylo pyszne!

no, wyglada, wyglada :D a ja ide sie uraczyc pajda chleba z maslem ....

czesc:D wiecie, poczytalam opowieść pana z linka bagatelki, poczatek czytania byl oczywisty, bo jak wiekszosci z tego co widzialam spodobala mi sie niecodzienna forma, fajnie to wszystko składał w całość, słowa, usmiałam się też ale tak na dłuższą metę to chyba raczej nie dałabym rady :)))) ale fajnie ze wkleilas link bagatelka ;))) a tak a propos tych warzyw, kurcze to fajna sprawa, tak dostawac takie zdrowe i smaczne prosto z farmy jarzyny, no i ten pomysl z koszyczkiem, super dostawa :) NenaUsa a Ty w jakim stanie mieszkasz?co tam sobie porabiasz?wiem ,że pewnie bedziesz musiala sie powtorzyc:/ szkoda ze ten weekend minal tak ekspresowo, pozdrawiam

Kiperka :)..u nas w ten weekend obchodzilismy Dzien Matki, i masz racje minal ekspresowo :D zrobilismy wypad do Filadelfii na lunch i mama czyli ja ;) zrobila sobie malutkie zakupy w Sephorze, poza tym moja corka 3.5 letnia zaprosila mnie na pizze :D...wczesniej, wybrawszy drobne z domowego sloika :D...bylo uroczo. Ja mieszkam w NJ, wschodnie wybrzeze, odpowiadajac na twoje pytanie :) odkad mam dziecko nie pracuje...to znaczy nic nie robie ;) :D

Wpadlam z pozdrowieniami! Zdecydowanie musze znowu zaczac sie odzywac! :):):):):):)

Zdecydowanie :D :D

Nena ja podobnie jak Ty ze tak powiem aktualnie nic nie robie :) czyli Dzień Mamy w pełni udany :) w Norwegii był już bodajże w marcu ale my obchodzimy 26 maja :) bynajmniej na razie :)

tez wpadam z pozdrowieniami :) a jakby ktos mial ochote wpasc do mnie jutro na tzw. parapetowke (chociaz nigdy nie lubilam tego okreslenia :P ) to zapraszam :D

...o ktorej? :D :D

7

Juz nie moge sie doczekac! ;D

Czesc dziewczyny.. a ja tez wpadlem z pozdrowieniami, bo nic szczegolnego sie u mnie nie dzieje.. Po killu dniach zimnej i mokrej pogody wraca slonce i cieplo, pracy w ogrodzie przez to znowu wiecej.. Posialem trawe ale sam nie wiem, czemu nie wschodzi? podejrzewam stare nasiona.. zobaczymy.. Dzisiaj mija dwa lata od pierwszej fali powodzi, zamierzam porobic zdjecia w tych samych miejscach co wtedy.. Zmiany sa kolosalne, jak ktos ogladal takie porownujace zdjecia z tsunami w Japoni to jest to podobne, choc nie tak dramatyczne.. Zwyczajnie: byl dom - nie ma domu.. albo stoi nowy.. byly drzewa - nie ma drzew. Moje budynki gospodarcze naleza do nielicznych jakie sie zachowaly, wiec wprowadzily sie jaskolki (juz drugi rok) oraz stary komin z tzw. "letniej kuchni" wykorzystaly kawki - w nowych i remontowanych domach wlasciciele instaluja kratki czy wywiewniki i kawki nie maja szans na zalozenie gniazda. Bagatelka - ciesze sie, zajrze do Ciebie.. tez nie lubie tego okreslenia ale sam fakt uwazam, ze powinien sie wydarzyc.. milej zabawy :D pozdrowka.. :D

no i co? polowe jedzenia mi zostalo po imprezie, bo nie przyszliscie :D ale fajnie bylo .... bosz, nie robilam przyjecia na tyle osob u siebie od smialo 15 lat, bo ostanie lata to byly ciagle przeprowadzki, mieszkanie w malych wynajmowanych dziuplach itp. itd. no ale pierwsze koty za ploty i teraz znow wiem co i jak ;) a dzis jedziemy odkryc jakis ladny, dotychczas nieznany park, o ktorym pare dni temu obwiescila mi znajoma .... no i zawiesc zloza butelek do 'punktu zbiorczego'

hej!...to, ze nas nie widzialas, nie zaczy, ze nas tam nie bylo :D ;)

Nena - bardzo trafnie to ujelas... :D

Kokus jak Ci sie nudzi to wpadaj do Kryskizsasiedztwa na topik po 40-tce ;)...sami swoi :D

po 40-tce? nie czuje sie wcale.. :D

a tak powaznie to nie chce sie angazowac w kolejne miejsca netowych pogaduszek.. i tak juz komputer zajmuje mi zbyt duzo czasu.

...az Ty jestes :D...nie czujesz sie :D...no rozumiem, z Twoja energia i witalnoscia, mozesz sobie spokojnie odjac 10 ;)...u mnie tez odwyk sie zbliza, ale jeszcze sie troche pobawie :D :D

Ja tez jestem....

Ja tez jestem....

Biest - co tam u Ciebie slychac? :D

Bagatelka, wpadlam na swietne wloskie pino grigio! 2010 St. Michael-Eppan, cena 14.99. Czesto pg, wydaje sie takie bezpluciowe w smaku, poniekad tak ma wlasnie byc....ale tym jest sie bardzo mile zaskoczonym ;)...polecam na dlugi weekend.

dzieki, dobrze wiedziec. nie pijam prawie bialych win, ale jak okazjonalnie mam chetke, szczegolnie w upalne lato, to fajnie wiedziec, ktore sa warte grzechu :)