Straciłam nadzieje, że poznam tego jedynego.. Mam 26 lat i jestem stara panna.

Mam 26 lat, pracuje w szkole. Mieszkam na wsi gdzie osob mlodych nie ma albo sa zajete..Czuje sie samotna bo nawet nie mam z kim pojechac na wakacje, a bardzo bym chciala. Nie mam z kim wyjsc na spacer, pojechac do kina. Probowalam poznac kogos na internecie, ale wydaje mi sie ze na internecie na czatach bywaja sami desperaci. Przynajmniej ja na takich trafialam: co tylko seks albo potrzebuja nianczenia. Chce poznac naprawde fajnego mezczyzne. Który kocha aktywne zycie, lubi podroze, sport, a do tego jest praktykujacym katolkiem. Wiara jest dla mnie wazna. Dziewczyny, stracilam nadzieje ze kogos takiego kiedys poznam. Lapie doly, czuje sie samotna, moje zycie nie ma sensu. Nie chce zeby tak bylo.. czesto z powodu samotnosci uciekam uciekam w prace, daje jak najwiecej korkow zeby tylko zabic nude. Pomozcie mi, dajcie mi jakies rady. Ja stracilam nadzieje w milosc, w przeznaczenie.

Jesteś nauczycielką, a nauczycielki to wariatki i nie zasługują na żadnego faceta, nawet złego, o dobrym nie wspominając. Zostaniesz starą panną i będzie to sprawiedliwe.

Jestem taka samotna Z niecierpliwością wyczekuję na listonosza - to jedyna osoba która mnie odwiedza :(

Sądząc po powyższym poście, to jakiś skrzywdzony przez szkołę internauta. Ciekawe kto go czytać nauczył, jak nauczycielki takie złe.. A co do Ciebie to nie trać nadziei, na urlop zawsze możesz sama wyjechać i może akurat uda Ci się kogoś poznać. Tylko nie łap byle czego bo się nadarzyło!!! Miej do siebie szacunek a na pewno ktoś to doceni. Daj znać jak Ci idzie i nie dołuj się!!! Pozdrawiam

Jestem z Wąchocka

Spadaj pieprzony podszywaczu

Dziewczyno chyba masz zbyt duze wymagania. Nie ma idealow. Praktykujacy katolik i jednoczesnie czlowiek aktywny, otwarty? No chyba sobie zartujesz. A jesli uzywasz internet i czaty - to nie zalamuj sie po paru rozmowach, z doswiadczenia wiem, ze na czacie sa tez fajne i nieglupie osoby, ale to przypadki nie czestsze niz 1 na 10.

oj nauczycielka a do dzieci takie teksty?..nielładnie:-P

jestes ze swietokrzyskiego?

pewnie typowa nauczycielka, zatwardziala dziewica. Typowa nauczycielka polskiego lub bibliotekarka :D

hola! nie obrazac mi tu nauczycielek!!!

Zaczernij sie to nie bedzie podszywu. Akurat też jestem związana ze szkoła, i- o ile to zabrzmi brutalnie, to moje samotne kolezanki ok 30-stki lub po 30-stce mają zbyt wysokie wymagania. Oczekują niewiadomo kogo,ksiecia z bajki. No bo taki chlopak,ktory pracuje w zakladzie mechanicznym to gdzie tam, smar na paznokciach i takie rzeczy. Nie to towarzystwo. "Pracuje na hali przy maszynie,a nie w biurze tej firmy? I nie ma ambicji zeby przejsc do biura? Frajer". "Jest ze wsi. I co ja powiem znajomym, że czym sie zajmuje moj chlopak?" Jedna odrzucila fajnego chlopaka tylko dlatego, że byl 3 lata od niej mlodszy. "No to przeciez taki dzieciak". A moze bylaby z nim szczesliwa....

No przecież mówię, że nauczycielki to wariatki.

Nie uważam sie za wariatkę:P

w jakieś cywlilizowane rejony. Tam się przekonasz ze nie jesteś "starą panna" tylko młodą dziewczyną wchodzącą w życie.

Wybaczcie, ale na prawde nie jestem tego pokroju ze gardze ludzmi ktorzy skonczyli zawodowke czy jakiegos mechanika. Wcale nie patrze na wyksztalcenie Po prostu chce fajnego meza miec, ktory bedzie mnie kochal, z ktorym wspolnie wychowamy nasze dzieci po katolicku.

Skoro mam 30 lat i nigdy nie miałem dziewczyny?

mam 29 i nigdy nie mialem dziewczyny.

Moze ktos sensownie sie wpowiedziec?

skoro jestes z wioski i nie masz szansy nikogo poznac to tak jak juz ktos powiedzial wyjedz gdzies chocby sama. a moze akurat poznasz kogos a jak nie to spedzisz mile wakacje. jesli chodzi o poznawanie ludzi przez internet to nie rezygnuj tak szybko. ja poznalam swojego chlopaka rok temu przez internet. mieszkamy od pol roku a kiedys myslalam ze nie da sie tak poznac nikogo konretnego .mialam takie zdanie jak ty. pozdrawiam

Dzieki Aurelka za sensowna odpowiedz. Powiem ci ze jest mi smutno, bo chcialabym z kims gdzies wyjsc a nie mam z kim. Kurcze a do tych czatow to juz nie mam sily, bo sami napalency do mnie pisza.

jak jestes nauczycielka to na studiach nikogo nie poznalas?

Na studiach miałam dwóch Panow. Jeden za niski, drugi zajety. Nie jest latwo na studiach poznac chlopaka, zwlaszcza na humanistycznych kierunkach

tego jedynego nie poznasz na pewno bo takich nie ma

jak Ci zależy na katoliku, to jest taki katolicki portal - przeznaczeni, czy jakoś tak - to może tam znajdziesz? jak nie masz z kim pojechać na wakacje, to poszukaj jakiegoś obozu tematycznego, czy coś, żeby można było samemu pojechać, a na miejscu kogoś poznać (np.moja znajoma jedzie na 2-tygodniowy turnus prawa jazdy); prawo jazdy koniecznie zrób - to u siebie na wsi nie będziesz uwięziona i możesz chodzić na jakiś fitnes, czy cokolwiek w najbliższym mieście... itd, itp...

Nie polecasm przeznaczonych. Staraj sie poznwac ludzi w realu- moze jakis kurs jezyka zrob czy isc na aerobik. Albo w necie- ale to zmudne szukania.

stanowcze nie.

po co ci inteligentny maz skoro jestes tak zacofana z ta wiara?

Ja tez chce chlopaka ktory bedzie chodzil do kosciola. To podstawa jest.