Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak właśnie

pozbyłam sie chlopa skapca

Polecane posty

Gość tak właśnie

moj facet raz mnie wzial na pizze raz dał mi prezent.....nie jestem materialistka wiec nie zwaracalam uwagi...mowilam mu ze rzadko wychodzimy z domu ale tlumaczyl sie brakiem czasu zamieszkalismy razem przez pierwszy mieisiac utrzymywalam go bo mial akurat problemy finansowe zaraz po wyplacie sciagnelam od niego polowe za rachunki i czynsz i na tym koniec....ani zlotowki na jedzenie ale chetnie do sklepu mnie wozil i pakowal do wozka wszystko na co mial ochote w miedzyczasie byly walentynki i dzien kobiet oczywiscie nic nie dostalam :( wywalilam gnoja na zbity pysk:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dobrze
zrobilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MIrka/
I dobrze zrobilas:) Nie ma nic gorszego, niz chytry facet. I dobrze, ze nie piszesz, ze kochasz, wiec godzisz sie na wszystko, co pan i wladca wymysli, jak wiele dziewczyn tutaj:):):) Tak trzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam to samo- tzn. spotykałam sięz facetem- skąpcem. To, ze nigdzie nie wychodziliśmy to jedno. Jak już gdzieś poszliśmy to przy płaceniu ja wyciągałam portfel. Nie dostałam nic na imieniny, dzień kobiet. Też go kopnęłam w dupę. Nie jestem materialistką ale facet, któremu zależy nie będzie patrzył na to, ile wydaje na kobietę swoich marzeń. Gratuluję odwagi, jestem z Ciebie dumna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
albo taka sytuacja na zakupach kupuje jedzenie dla siebie i dziecka takie tam pierdolki a on sobie kielbase wsadza jakies kaszanki pierdolki i jak ja zaczeklam pakowac slodycze to mowi ''bo ci braknie'' :P:P albo w markecie wozek juz malo nie peka w szwach -ale po mojej wyplacie a on sobie laduje zestaw kosmetykow bo akurat byl w promocji :P:P:P ani zlotowki od chama nie widzialam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry:) Ja mojemu musiałam oddawać za wodę (1 butelkę włożyłam do koszyka) kiedy robiliśmy zakupy i on płacił :o Nigdy nie miał kasy a potrafił kupić sobie buty za 4 stówy Żenada nie facet:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
ja mam dziecko z nieudanego malzenstwa moj byly paci spore alimenty ja zarabiam srednio niby mnie stac na utrzymanie pasozyta tylko po co??????????/ wszystko do ieszkania sama kupowalam ostatnio kupilam stol jak go wnosilismy zazartowala''nie dales na niego ani zlotowki'':P a on ze tamten mu sie podobal( wprowadzilam sie niedawno wiec jeszcze urzadzam mieszkanie a poprzedni stol byl 28 letni od mojej mamy:P:P juz okleina z niego schodzilaP) to mu mowie ze jak mu sie podobal to jak jego matka przyjdzie na kawe to tamten sobe wyciagnie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
2 tyg po wyplacie on nic nie kupuje to mysle-sram go nic nie kupowalam do jedzenia-dziecko pod opieka dziadkow tam jadlo a pasozyt akurat urlop mial wiec w domu siedzial ja jadlam w pracy myslalam ze w koncu kupi jakies mieso czy cos....a on wyzeral wszystko co bylo w lodowce :P:P ostatnio zywil sie chlebem z ogoreczkami konserwowymi wszystkie wdupczyl w promocji za 2.29 kupilam w koncu mowie ze jak chce zebym zaczela gotowac niech cos kupi jego odpowiedz ''nie musisz gotowac'' utzrymywalam go 1 miesiac bo spalacal zalegly kredyt ktory komus podzerowal i zamiast po wyplacie zapelnic lodowke to systematycznie ja oproznial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
niedawn sie wprowadzilam wiec jeszcze sie urzdzam teraz mielismy dostac zwroty z podoatku i pytam ile dostanie i co kupi a on ze 500 zeta i kupi.....telefon......ja planuje kupic komode garderopbe na przedpokoj dywan i jeszcze sie cos znajdzie...... pierwsze niezbedne rzeczy do mieszkania kupowalkam za bony od rodzicow reszte mialam chociaz tyle bo jak go wyrzucilam to poszedl z 2 reklamowkami szmat z ktorymi przyszedl dziwie sie ze nie wzial ze soba kosz ana smieci bo akurat on go kupil :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
mielismy isc do jego siostry na urodziny myslalam ze jej cos kupi za ok 50 zeta jakis perfum czy cos to mowie ze nie ide bo bede w pracy ale dam mu tez 50 zeta on z enie trza pytam siostry co dostala od niego ona lacha i mowi ze mam go spytac pytam go a on z enic i pozniej jej da bo nie mial kasy...ja pierdole :P:P hehe nie lekcewazmy pierwszych sygnalow:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
hahaha, a ja myślałam, że tylko ja jedna byłam taka durna, ale też dziada pogoniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
też ładował wszystko do wózka, nigdy za nic nie płacił. Jak ode mnie wyjeżdżał, to brał sobie zapas jedzenia. A zawsze zapominał portfela jak gdzieś szliśmy. Jak mnie to wkurwiało, w końcu mu wyrzygałam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
ten 1 miesiac to z milosci hehehe no bo nie mial a sie akurat wprowadzal ale 2 tyg po wyplacie wywalilam na zbity pysk bo sie dzadu przyzwyczail chyba :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
zostawil kila drobiazgow nie wiem czy nie umyslnie zeby wpasc po nie i przy okazji mnie obezrec:P:P wiec od razu wyrzucilam pisalam ze zyrowal pozyczke i ta boroka ktora nie spalacala oddala mu 500 zl o czy mnie wiedzialam ja bylam wtedy w sklepie kupowalam sobie i corce buty on przylazl juz natankowal auto o czy mnie mialam pojecia i wybral sobie buty przy kasie pyta ''dac ci za te buty?'' a ja se mysle NIE KURWA ZAPLACE CI CIULU WRRRRRRRRR zobaczyl moja mine i dal nie wiedzialam ze ma kase i pytam czy mu nie natankowac mowi ze nie......no to jedziemy do tesco byla tam torba na laptopa w promocji kupilam ja A TEN CHAM MIAL KASE to jego laptop placilam debetowka zadluzylam sie na nia kilka dni przed wyplata wzial torbe laptopika spakowal i potem pytam gdzie byl jak wybieralam buty a on ze u ciotki bo mu kase oddala !!!!!!! a ja zakupy za 200 zeta plus ta torba i kredytowej karty pierwszy raz uzylam matko skad oni sie biora zero godnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam to samo
najlepsze było to, że kasę oddawał matce (mieszkali osobno) matka i ojciec na emeryturze mieli razem. On twierdził, że mi na wszystko starcz, to mogę go utrzymywać. Bydlak na święta stwierdził, że się będzie odchudzał, ale kosz tak załadował , że igły nie można było wsadzić. Miałam dość, tych świąt, a jak nieskrępowanie częstował się. Dawałam już mu wyraźne sygnały, żeby może jakieś winko kupił, to mi powiedział, że on pić nie będzie. A najbardziej mnie wk**wił jak raz dostałam od kumpla taką super wódeczkę, kupił mi ją jak wrócił z zagranicy. Byłam wtedy chora, nie wypiłam ani jednego kieliszka, a on tak się nią delektował, że wychlał całą. We mnie pioruny wtedy strzelały, nie wspomnę, że nigdy mnie nie odwiedził z butelką jakiegoś winka. A był bardzo zdziwiony jak dostał kopa w dupę i uważał, że przesadzam. Gdzie jakaś godność i honor męska, nie mogłam już na niego patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
ja tez tego nie rozumiem albo oboje palimy i palil moje fajki!!! kupowalismy te same czestowal sie moimi a jak szedl do pracy bral te paczke gdzie bylo wiecej to zaczelam palic mentolowe :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak właśnie
:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenka ...
Dlatego tak ważne są pierwsze randki, na które on powinien zapraszać ... Jeśli tego nie zrobi, to najprawdopodobniej będzie tego ciąg dalszy ... coraz gorszy .... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehefrfrfr
dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mowcie ze od poczatku
nie wiedzialyscie z kim macie do czynienia, to sie da szybko wyczuc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niekoniecznie da sie wyczuc
Bylam z facetem - za kazdym razem jak sie widywalismy, przynosil prezenty. Widywalismy sie raz w miesiacu - zwiazek na odleglosc. Potem stracil prace. Wprowadzil sie do mnie, ja go z poczatku utrzymywalam, potem znalazl robote, ale mu nie starczalo, pozyczalam, on nie oddawal - ja sie nie upominalam, bo glupio bylo...zaczelam dokladac wiecej do czynszu. jedzenia...ani sie obejrzalam, jak placilam za nasze wyjscia, prezenty dla wspolnych znajomych, robilam prezenty jegoi rodzicom (on moim ani swoim nie), na koncu zaczal "przeaczac" moje imieniny, urodziny, gwiazdke - zapomnial, nie mial kasy... rewanzu nie bylo. Jak sie wyprowadzal, nawet zamarzniete zarcie z zamrazarki wynosl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slodka36
milość jest slepa he he gotowalam obiadki, kolacyjki, a ten palant zaprosil mnie na kawe i powiedzial ze moja kolej zapłacic. Ostatnio przypomniało mi sie ze zostawil u mnie kapcie, napisalam więc mu na gg co mam z nimi zrobić, a ten, że je odbierze. Myślalam, że to taki jego zart, he he przyjechal po nie !!! Zenada, kapcie za 19 zyla i dwie stare bluzy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej kolezanki facet wyniosl
przy wyprowadzce kawę, herbatę i małe smietanki :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moj wzial sie z
renomowanej uczelni :) teraz wprowadzil sie do kochanki dla ktorej mnie zostawil. Ciekawe po jakim czasie odkryje, ze oszczedza rowniez wode oraz swoja kondycje seksualna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e dziewczyny
mój zawsze miał kartę:):):) a chodziliśmy tam gdzie nią nie wolno było płacić:):):) Często odwiedzałam mojego brata, bo miał dom z nim na grila i takie tam głupoty. Zawsze jak jeżdżę do brata, to wiozę ze sobą jakąś wałówę, bo każdy z grosza żyje. Nie wyobrażam sobie tam siedzieć weekend, i nie zawieść coś ze sobą. Dom mojego brata jest taki otwarty, jak robi imprezę to wpadają kumple z żonami i zawsze mają jakąś wódeczkę, a ten cham nigdy się nie kapnął, żeby zabrać ze sobą, bo był niepijący:):):) chociaż gościł się na równi z innymi i za kołnierz nie wylewał, widać cudze mu tylko smakowało:):):). Mój brat jako pierwszy zwrócił mi uwagę, bo wiedział, że ze swojej kieszeni sama robię zakupy, że jak tego gościa przywiozę, to impreza bezalkoholowa:):):) Za to u jego rodziny chłopak całkiem inny, jak byliśmy z wizytą u jego brata, a ten zamówił pizzę i jak gostek z nią przyjechał to se mało nóg nie połamał, żeby za nią zapłacić, taka klasa. Na święta do jego rodziców ciasto zamówił, wódeczkę, a do moich to patrzył ile by wynieść na wynos, aż miałam radość jak kopa dostawał i też nie wiedział czemu. Jak zadzwonił jego brat to mu odpowiedziałam, że mnie na niego nie stać:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×