Siedze i wyje.Tak mi ciezko

Wlasnie uslyszalam od faceta z ktorym spotykalam sie 4 miesiace, ze nie moze mnie oszukiwac ale ze wzgledu na trudna sytuacje( on jest w szkole oficerskiej) i na brak czasu dla siebie, nie ma jak mnie poznac ..zalezy mu ale niby spotkalismy sie w zlych okolicznosciach. Zle miedzy nami bylo ostatnio, ja tez zachowywalam sie chlodno. Niby facet w porzadku bo mnie nie oszukiwal dalej ale boli:( Nic do mnie nie poczul widocznie.Widzialam tylko lzy w jego oczach ,ukradkiem obtarl jedna.A jednak odszedl

zrób sobie mocnego drinia- za rok wogóle nie będziesz o tym pamiętała

podpieram przedmóce trzeba Ci %

Kolejny zwiazek nie wyszedl:(

:(:(

to jeszcze nie byl zwiazek. im szybciej to do ciebie dotrze, tym lepiej.

mimo wszystko zaangazowalam sie:(

tak to już w każdą znajomość się bardziej czy mniej angażujesz - a kiedy nadchodzi jej koniec przychodzi smutek, naszczęście on odchodzi również.

miej zal do siebie. nastepnym razem powinnas byc ostrozniejsza. nie skacze sie na glowke do basenu, w ktorym jest za malo wody.

a on jeszcze chcial byc ze mna w kontakcie...jak to sobie wyobrazal?

zal do siebie? on chcial byc ze mna...

jakby chcial, to by byl. jakby... gdyby... gdyby babcia miala wasy... itd. piaskownica a nie zwiazek.

to czemu mam miec zal do siebie?

zaangazowalas sie za szybko.

temu że za szybko poddałaś sie uczuciu.

jezeli chodzi o lozko to nie bylo tego, a to chyba normalne ze zaangazowalam sie...

no niby normalne. Ale z racji ostrożności i nie przeżywania tego co teraz, mogłaś poczekać z zaangażowaniem, aby sie upewnić co z tego będzie. I dopiero potem :P Choc u kobiet to z tym cieżko.

tak szybko? no prosze cie :-o to nie jest normalne.

wiem ze nie mozna go winic za brak uczuc, byl szczery wobec mnie mimo wszystko ciezko mi jest bo zalezalo mi na tym zwiazku

rob to co mowi Ci serce!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Badz soba... i nie sluchaj innych

powiedzialam mu ze nie chce aby sie ze mna kontaktowal ,nie widze juz sensu tej znajomosci

wrocil do zony?

nie ma zadnej zony

słuchaj dobrze, że postawił sprawe jasno, nie mamił Cię, nie macił. A to Ci przejdzie, wiem ze Ci jest cieżko, ale będzie dobrze.

czy jest szansa ze on zmieni zdanie?

sądze że nie. nie łudź się, nie żyj złudzeniem, nie angażuj się w to bardziej, bo zrobisz sobie krzywde.

wiec dobrze zrobilam ze kazalam mu juz sie nie odzywac?

tak

a jak on sie odezwie?

harmonogram zakochania?jakis grafik sobie robisz? po miesiacu otworze sie na kolezenstwo? po dwóch na sympatię? po roku moze sie zakocham?