gwiazda+normalna osoba realna milosc?

to na bank ktos z Kelly Family :-D

Jezu, do Ciebie to jak do ściany :O Nieważne kto to jest. JAK TY SOBIE TO WYOBRAŻASZ, powiedz??

"czy znasz jakis gwiazdorki związek kóry trwa niezmiennie od lat ?" Antonio Banderas Uma Thurman Tak to jest jak sie malolata zakocha :O..zalosne

Uma Thurman? przeciez ona sie rozwiodla jakies 5 lat temu.

przeciez jestesmy tylko ludzmi i to normalne ze chcemy byc kochani, i warto próbowac.. nawet zaprzyjaznic sie by zobaczyc czy to ma sens, ale wiem ze nie bedzie to proste

Tak..ale zyli ze soba stosunkowo dluzo od innych par ;)

dlugo*

ja spotykałam się pewnien czas ze znanym aktorem, poznaliśmy się na bankiecie-ja byłam hostessą on gościem,spotykaliśmy się ale burak z niego był(myślał ze jest wieeelką gwiazdą:O) i się rozstaliśmy

no pewnie, jesteśmy tylko ludźmi. Ale JAK to sobie wyobrażasz, powiedz? Jedziesz do niego i co robisz? Co mówisz? Jak się zachowasz? On z pewnością będzie miał Cię gdzieś, bo skoro jest znany, to takich fanek ma na pęczki :O Pewnie nawet nie będzie chciał z Tobą rozmawiać.

mi nie zalezy na sławie i byciu jego dodatkiem, chce zebysmy sie ;poznali i jak cos zostaliu przyjaciółmi, jak mam zaczac by wiedzal ze patrze na niego jak na osobe a nie gwiazde??

no Ty nam powiedz jak to zamierzasz zrobi ć. Bo ja nie mam pojęcia :O Jak dla mnie to strasznie naiwne jest Twoje myślenie. Zauroczenie w piosenkarzach/aktorach to etap który chyba każdy przechodzi, ale to o czym Ty piszesz to już kompletny idiotyzm jest :O Zamiast sobie znaleźć normalnego faceta Ty szukasz nie wiadomo czego :O

nie wiem, moze jakos wyjdzie a jak nie to nie bylismy dla siebie... wiem ze sprobuje

czemu ją tak studzicie? zycie mamy jedno i trzeba z niego korzystac, moze akurat czeka ją przygoda zycia i bedzie miala co wspominac nawet gdy nic nie wyjdzie, a wy bedziecie siedziec do konca zycia przed kompami na kafeterii i zakladac tematy "nie mam chlopaka bo jestem grubym wielorybem" :o dziewczyno, nie znam Cie ai Twojego "wybranca" ale powiem na wlasnym przykladzie - rob co chcesz i nie patrz na innych, bo to Twoje zycie i od Ciebie zalezy jak je przezyjesz. mozesz mi wierzyc, wiem co mowie, ja ze swojej szansy skorzystalam i absolutnie NICZEGO NIE ZALUJE!!!

kornflejks : miałas podobna sytuacje?? na poczatku nie wierzylam ze moze to wypalic, ale teraz wierze, tymbardziej ze marzenia sie spełniaja..wiem juz gdzie mieszka, ale musze jeszcze pozałatwiac formalnosci...oraz przemyslec co i jak

hm ktos jeszcze sie udzieli??

tak, mialam, tzn to sie dzieje teraz i nie jest to narazie zadna milosc ani nic, ale nie byloby nic gdybym nie korzystala z szansy jaka los dał ;) zamierzam ja wykorzystac do maksimum, bo zycie ma sie jedno.

kornflejks moze wiecej? czy to osoba z polski?? widzisz u mnie sie znowu skomplikowalo bo do nego nie ma kontaktu, maila, nic.. a leciec na hybił trafił i jeszcze go nie zastac,... ciezka sprawa

tak, z polski, ale nie piosenkarz ani aktor. ja mialam akurat dosc latwa mozliwosc kontaktu, no i fakt ze on ten kontakt podtrzymał jest na wielki plus. a u Ciebie jak to dokladnie wyglada? moze podaj maila to pogadamy, bo tu nie chce sie uzewnetrzniac :D

C.Ronaldo. Za mc jade do Anglii go poznac ;)

ja bylam kiedys na spotkaniu z chlopakami z boom box .to byla chyba jakas grupa disco polo. nie pamietam bo to bylo dawnooooo...nie za ciakawie tez.

kornflejks : aleksandradd2@tlen.pl wild cherry 2 : i jak to ci sie zakonczylo??

chodzi ci o paddyego z kelly family ?

skonczylo sie na 2 spotkaniach. Ci faceci- bylo ich dwoch (spotykalam sie z nimi z moja kolezanka) - byli zbyt zajeci zeby wogole z nimi porozmawiac. ciegle jakis meneger do nich wydzwanial albo jacys znajomi. wisieli non-stop na telefonie. zreszta kompletnie nie podobali mi sie. byli sporo starsi. ogolnie , nieciekawi, gadali tylko o sobie. moze myslli ze spotykaja sie z fankami.

poszedl mail ;)

kornflejks - mail

gdsg sprawdz go w stresujacej, konfliktowej sytuacji - cokolwiek. Mialem nieprzyjemnosc poznac taka osobe, a mysle o ego rozdetym do 900% i braku jakiejkolwiek zdolnosci do komunikacji. Medialnie ten człowiek jest do rany przyloz.

co o gościu wiesz ? to co wykreował o sobie w wywiadach ? laska zejdź na ziemię, ty go nie kochasz ale po prostu lecisz na niego, mylisz fizyczne pożądanie z uczuciem po prostu koleś jest atrakcyjny i tyle, nawet nie wiesz jaki ma charakter, jak się zachowuje prywatnie, jaką jest osobą, wierzysz w to co widać na pierwszy rzut oka, kochasz nie osobę ale jego wizerunek durna jesteś, wierzysz w los, przeznaczenie zejdź na ziemię, pojedziesz do niego, wydasz kupę kasy, będziesz jeszcze musiała przekonać rodziców do swojego planu (bo zakłądam że jesteś bardzo naiwna i młoda) a cała eskapada skońćzy się tym że pewnie się do kolesia nawet nie dostaniesz bo albo nie dopuści Cię do niego jego asystent, manager czy kto tam jeszcze.... no chyba że liczysz na to że zrobisz laskę ochroniarzowi za obietnicę spotkania ze swoim idolem.... wcale bym się nie zdziwiła gdybyś stała się atrakcją wieczoru swojego idola po czym by wypchnął Cię za drzwi nim nastanie świt.... myślisz że ty jedna masz mokro w gaciach na myśl o tym kolesiu ?! takich idotek jest na pęczki

jak będziesz miała szczęście to okaze się że kolesia w ogóle nie ma w kraju czy mieście, w którym go szukasz, a ty durna zobaczysz jedynie dom, w którym mieszka.... sama pomyśł, chcesz wydać tyle kasy na podróż za granicę tylko po to by się okazało że nawet nie spotkasz się z tym gościem ?! masz za dużo kasy by wydawać ją na samolot, hotel, taksówki ? mrzonki, mrzonki i jeszcze raz mrzonki, bo nie wierzę że jesteś dorosłą osobą, która na siebie zarabia, takie idiotyzmy moze głosić jedynie nastolatka, totalnie nie znająca życia, realiów myślisz że rodzice dadzą Ci kasę na wyprawę do swojego idiola ?

jak dla mnie to strasznie go wyidealizowalas. nie znasz faceta a wyobrazasz sobie zaraz bog wie co, a jak go poznasz to sie okaze ze on wcale taki nie jest jak to sobie wyobrazalas. odpusc sobie... jak dla mnie to jest bez sensu i nie chodzi tylko o to ze on ejst jak sama napisalas 'gwiazdą', choc dla mnie takie cos to jest tylko na niebie... takie narzucanie sie komus obcemu kogo nie znasz dobrze, nigdy nie spotkalas, nie wiesz jaki to czlowiek, jest bardzo naiwne i niedojrzale z twojej strony. bazujesz tylko i wylacznie na swoich wyobrazeniach o nim, ktore prawie ngidy nie pokrywają sie z prawdą, bo dziewczyny lubia idealizowac facetow, ktorych nie znają, zreszta swoich mezczyzn tez idealizują ;) daruj sobie bo to nawet nie wypada, zeby dziewczyna starala sie o jakiegos obcemu faceta, jak to wyglada. trzeba sie szanowac, niech faceci walczą o ciebie a nie ty o nich. mi by bylo glupio, no ale rob jak chcesz. jak dla mnie to ty sobie w swojej glowce stworzylas swoje wlasny swiat z nim, takie cos zawsze zle sie konczy w zderzeniu z rzeczywistoscią, jak sie okaze, ze facet nie ejst taki jak go sobie wymarzylas. lepiej psozukaj realnego faceta, ktory ejst blisko, jest da ciebie dobry, ejst super i nie musisz go idealizowac ani stwarzac na nowo, bo on po prostu jest i koniec. i jest duzo fajneisjzy od tego 'gwiazdora' , takiego faceta pszukaj, ktory cie pokocha a nie jak glupia bedziesz jechac do kgoos obcego,

mysle ze troszku zazdroscicie a nie o to chodzi, wiecie ze kto wam sie spodoba to nie macie kasy na podroz itd dlatego rezygnujecie i bierzecie tego co macie pod reka...ja to rozumiem,spodziewałam sie takiej reakcji, ale jednak chciałam to usłyszec..w rękach Boga wszystko, ale wierze oj tak..już mi pomaga