Jak go zrozumieć ?

Rzucil fajki. Nareszcie. Ufff.. poszedl na rezonans magnetyczny i juz tydzien nie pali. Mowi ze nie zrobi tego wiecej. Super!!! ale.. choć to glupio zabrzmi to od momentu kiedy rzucil jest jakis dziwny.. ja rozumiem ze mogl byc nerwowy przez kilka dni...ale on od momentu kiedy je rzucil stal sie jakis zimny, chlodny taaaki obojetny... Czuje jakby mu na mnie nie zalezalo.. Wszytsko mu obojetne. I wogole dziwnie sie zachowuje... Sama nie wiem co myslec ? Pomozcie...

znaczy rzucił bo mu raka wykryli? trochę chyba za późno :O a tak to pewnie ma stany wynikające z rzucania uzależnienia :P

troche to potrwa:P po rzuceniu palenia ludzie są nadzwyczaj upierdili :O :P

nie nie wykryli raka...Przestań... Hmm ale czy to mozliwe zeby zmienil swoj stosunek do mnie przez to ze rzucil palenie ?

oo taaak upiedliwy to idealne slowo ktoree go okresla...

no wiesz nagłe rzucenie po wynikach rezonansu jest podejrzane i sugeruje tylko jedno :O

nie nie ja go wspieralaaam i pomoglam mu uświadomic sobie ze on jednak nie chce palic ;P poszedl na terapie antynikotynową komputerową i juz narazie nie czuje glodu nikotynowego.. Chcialabym go wspierac jakos w tym ale hmmm to trudne..