MATKO KOCHANA CZY WY TEŻ NIE MYJECIE POMARAŃCZY PRZED JEDZENIEM ??MATKO....

zobaczylam jak bylam u rodziny na wsi coś strasznego.. dzieci tam nie myly wczesniej pomarańczy tylko obieraly skórke i tymi samymi paluchami jadły te pomarańcze..przeciez tam sa najwieksze zarazki i nawet sepsa..ludzie czy spotkaliscie sie z czyms takim ?ja byma przerażona..opieprzylam swoją szwagierke nawet zeby myla dzieciom te owoce..a ona sie chyba obrazila..

jak naczytałam się o tym ze moge się nabawić jakiejś glisty w jelitach to mi zaczęłam myć owocki ^^

No w sumie dziecko zarazi sie czyms :(

nie nie myję również mandarynek, grejpfrutów, truskawek :(

zawsze końcówki banana, i jak widzę, że ktoś tego nie robi to mnie wzdryga, ale nic nie mówię, takie tam moje dziwactwo;]

neorosa to na bank jesteś chuda szkapa bo masz glisty ludzkie i masz bakterie w sobie.

no ja tez kiedys jadlam bez mycia pomarancze..:(i mialam gliste:(

myję zawsze owoce przed zjedzeniem, także pomarańcze, mandarynki i nawet cytryny, które także obieram zanim wrzucę do herbaty, przecież te owoce spryskiwane są ogromną ilością chemii.

licrezsio a skąd wiesz czy dokladnie je myjesz?zawsze moze cos zostac ..musialabys je myć chyba 5 minut kazdego z osobna wrzatkiem zeby wszystko zeszlo z nich..

o, a ja zawsze wrzucam cytrynę ze skórką do herbaty - bez skórki to nie to samo :) nie mam glist - zdrowa jak ryba, świeżo po badaniach okresowych ;)

neurosa ale na sorkach z cytryn są MILIONY ZARAZKÓW ..one są dotykane w sklepach przez miliony zuli i innych ..szok..

O W MORDE

a kupujecie np. kapuste kiszoną albo ogórki kiszone w marketach z beczek?? moja znajoma pracuje w hipermarkecie i mówi ze codziennie wyprowadzają jakieś dzieciaki co plują do tych beczek, a raz nawet wyprowadzili chłopaka co nasikał do kapusty. To dopiero masakra :)

wrzątek neutralizuje :D bułki w sklepie samoobsługowym też żule macają :) a sklepowa może nie myć rąk po wyjściu z toalety...

ooo fuck

Nigdy nie myłam pomarańczy, mandarynek i bananów...

nie myję pomarańczy, mandarynek i bananów. Jedynie cytrynę przelewam wrzątkiem i oczywiście już jej nie obieram :)

a po co myć pomarancze pierwsze slysze przeciez tej skorki sie nie je??

jak to sie nie je skórki ? przeciez dotykasz ją a potem tymi palcami brudnymi dotykasz pomarancza srodek który zjadasz..wiec przenoszą sie zarazki z palcy ..zrozum głupolu.

a z drugiej przesadzacie. Nie byliscie nigdy na wsi jako dzieci? Ile razy sie człowiek najadł truskawek z piaskiem, jabłek pewnie z robalkiem itd, i nic nigdy nikomu nie było Przewrazliwieni jestesmy teraz za bardzo :/

no teraz rozumiem w sumie racja od dziś bede mył pomarańczę dzięki

sie przenoszą?? z PALCY ??:D:D 10/10

:p

tym zarazkom przenoszonym z "palcy" sie uodporniłam.

bleeeee

ja też nie myję pomarańczy, ani mandarynek, bananów też nie nawet jabłka zdarza mi sie czasem nie umyć:D robali nie mam i mam zdrówko na 5+:)

Zawsze myje

ja nie myję pomarańczy, tylko je obieram. jakoś niczego nie złapałam :) cytryny myję, ale z nimi to różnie - czasem obieram, czasem nie. w sumie skórka zawiera sporo aromatów, olejków eterycznych, więc może nie warto ich obierać.

masakraaa

? Precież po upieczeniu macają go różne osoby ...:D