On mnie rzucił...jak dalej żyć...?!

ostatnio rozstałam się z chłopakiem po 5 latach związku-planowaliśmy już ślub, dzieci...a on znalazł sobie inną... nie wiem co robić-poza nim nie mam już nikogo. odkąd poznałam R...nie utrzymuje kontaktów z rodzicami-oni zawsze byli przeciwni temu związkowi.. co mam robić...???:(:(:(:(;( proszę pomóżcie

hmm...ciężka sprawa... musisz jakoś zapomnieć o nim choć to bedzie trudne.

Napraw stosunki z rodziną... Nie masz żadnych przyjaciół?

Wspolczuje... Kolejny przyklad na to, ze niczego nie wolno poswiecac dla faceta, a juz na pewno nie wolno wyrzekac sie swojej rodziny. Moge sie tylko dziwic...

tam napewno uzyskasz pomoc i powinnaś porozmawiac z rodzicami- przyznac sie do błędu

przez niego powoli straciłam wszystkich przyjaciół...on był dla mnie całym światem. nie wiem jak spojrze w oczy rodzicą... ale ja byłam głupia-szkoda ze dopiero teraz to zauwazyłam

Spojrz prawdzie w oczy i nie oszukuj samej siebie - nie przez niego stracilas wszystko, tylko przez WLASNE decyzje. Czas przyznac sie do bledow i naprawic to, co jeszcze sie da.

Ok - znam to - niech to będzie dla Ciebie nauczką na przyszłe związki ;) A teraz - trochę trudu Cię czeka ale będzie dobrze - najpierw koniecznie napraw stosunki z rodziną - pokajaj się bo nic innego Ci nie zostało - to sa rodzice - kochają i szybko wszystko wróci do normy. Co do przyjaciół - spróbuj nawiązać kontakty na nowo a poza tym - szukaj nowych znajomości :) To wszystko będzie trudne, ale z czasem sama zobaczysz że wszystko się ułoży... ;)

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( macie racje...sama zniszczyłam sobie zycie i teraz sama musze wszystko naprawić...

nie sama... do tanga trzeba dwojga, on cie wykorzystał i też jest winny uszy do góry i olej drania