czy też zauwazyliscie brak inteligencji, nawet u wykształconych?

Mimo jakiejś tam wiedzy, tak naprawde co drugi człowiek wykształcony to idiota. Jesli chodzi o oczytanie, wysławianie sie, wiedze ogólną na temat życia i świata - mają przeogromne dziury. Kobiety zaczynają sie cofac i robic coraz bardziej niedojrzałe i przygłupie, o mężczyznach nawet nie wspominając, bo wiekszosc z nich to ignoranci. Gdy sie przysłuchuje ich rozmowom, chocby w autobusie, bije z nich taka płytkosc i debilizm, ze az sie przykro robi:O

oj tak zgadzam sie!! Mmam nauczycielke ktora jest tak infantylna, głupia i tepa ze sie noz w kiesznei otwiera...

Wiesz, skoro ty sama jesteś jeszcze w wieku szkolnym, to raczej malo wiesz o tym, co to znaczy być wykształconym. Więc nie tobie oceniać innych.

tym nas raczy kultura...

Jakoś nie zauważyłam. Poza tym nic dziwnego, że w autobusie rozmawia się o dupie Maryni, a nie o permisywizmie, czy paradygmacie pozytywistycznym.

to są wyborcy tuska

zwlaszcza, ze ci wyksztalceni maja napisane na czole jakie uczelnie skonczyli.no, LOL, autorko ! :P nie wiem co za debil/ka/ zalozyl /a temat i wypisuje niczym nie uzasadnione bzdury dotyczace osob wyksztalconych. owszem, zdarzaja sie debile wyksztalceni. jest ich jednak znacznie mniej od nieukow, ktorzy pojecia nie maja o wyslawianiu sie, a swoje myslenie opieraja na zaslyszanych nie sprawdzonych fantazjach. inteligencja nie bierze sie z powietrza, musi byc czyms konkretnym poparta, i nie wystarczy tu doswiadczenie zyciowe, czyli tzw.madrosc zyciowa.

hahaha ja tez mialam taka nauczycielke :D dziewucha po trzech fakultetach,matematyczka a walila tekstami "któro?","w tom strone","chcem","torżsamosc"i wiele wiele innych :D sama tez nie moge o sobie nic superanckiego powiedziec bo studiuje chemie,strugam inteligentke a jak sie wnerwie(co sie latwo zdarza,bo jestem choleryczka) to czesto klne jak szewc :-O oprocz tego mam pociagi jak glupiutkie i puste dziecko-kolczyki,mam ich troche i tatuaze, co calkowicie skresla moj wizerunek jako przyszlej powaznej pani magister itp :-O i kto by pomyslal ze dziewucha w cwiekach,kastetach,glanach,pentagramach,kolczykach i stylu a'la "ave satan" oraz jezyku jak z pod budy z piwem,jest przyszla chemica :D

heheh nie przyjeli na studia:P??

Popieram przedmówczynię !!! i nie generalizuj autorze topiku !

Chyba nie przyjęli i biedaczek ma ogromny kompleks z tego powodu.

a od kiedy to inteligencja ma coś wspólnego z wykształceniem?:o

Koniec studiów magisterskich: geografia Quiz dla tej garstki najlepszych, którzy pozostali (ze wszystkich kierunków na WNP) i pada pytanie: W którym kraju leży Lisbona? Każdy pod nosem uśmieszek, bo przecież to jak 2+2 dla geografa, a nasza kochana absolwentka tabula rasa!!! Mota się, czerwieni, yyyyyyy, po czym odpowiada, że "nazwa brzmi jakoś włosko"... Niestety zła odpowiedź, a na wyjaśnienie: "bo to było na pierwszym roku, mogę nie pamiętać". Jestem w pełni zgodna z autorką tematu. Po tym i paru innych incydentach na wyższej uczelni jestem dobita i załamana "przyszłością tego Świata".

inteligencja nie równa się wykształceniu wykształcenie nie równa się mądrości mądrość nie równa się inteligencji Ale bez przesady, ludzie wykształceni powinni sobą jakiś poziom prezentować, czyż nie?!

poczytajcie sobie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja http://pl.wikipedia.org/wiki/Inteligencja_(psychologia) http://portalwiedzy.onet.pl/13886,,,,inteligencja,haslo.html http://inteligencja-test.eu.interia.pl/ skoro nie przeczytasz, nie bedziesz nigdy wiedziala czego dot.ten termin :P

Autorka tekstu nie popelnila faux pas, a i slusznie zaargumentowala swoja teze

'tym nas raczy kultura' - gdzies słyszałam, ze człowiek myslacy odrzuci wszystkie negatyne aspekty kultury, a wchłonie pozytywne pozostałosci... musztarda - a czy inteligencja przejawia sie jedynie tematami, o których rozmawiasz?:O notaa - dlaczego zakładasz, ze sa to niczym nieuzasadnione bzdury?? dociera do mnie to, co słysze, kontaktuje ze swiatem i w zwiazku z tym wyrabiam sobie opinie na temat jego mieszkańców. A przynajmniej części. I czytaj ze zrozumieniem. Mam na mysli ludzi wykształconych, a nie 'nieuków', u których poziom siłą rzeczy powinien być niższy. Jesli człowiek, który uwaza sie za inteligentnego, swiatowego, WYKSZTAŁCONEGO, nie ma wiedzy na temat podstawowych spraw, w zyciu przeczytał jedną ksiazke - a był to Pan samochodzik (tak, znam takiego, absolwent kierunku ekonomicznego, wiec po co mu literatura?), pisze 'łużko', 'karózela', 'krakuw',nie zna tabliczki mnozenia itp...ale to są już ekstremalne przykłady. Głupota ma różne oblicza - choćby ostatnio jestem w kserze, lalunia daje notatki, bodajze z prawa, do skserowania i nie wie jak sie uzywa rozszywacza. Albo co drugie słowo to 'no, ten tego':O co to ma być, gimnazjum?:O Posty, które czytam tutaj, na kafeterii, pisane przez dziewuchy na studiach...czasami az łezka ze smiechu sie potoczy z ich głupoty:D I oczywiscie, uogólniam, to nie tyczy sie kazdego. Ale przerazajaco duzej ilosci osób. az morde wykrzywia - i tutaj pokazałes swoją inteligencję:D która składa sie na wiele czynników, w tym tez wiedza, którą dają m.in. studia:O chyba pomyliło ci sie cos z madroscia, która jest czyms zupełnie innym...Jestem zdania, ze ktos kto wybiera sie na studia powinien jakis poziom prezentowac. Bo studia to nie tylko papierek