Gość daisy_dee Napisano Marzec 22, 2009 Mam bardzo kaprysna cere- raz potrafi maksymalnie sie przesuszyc( do tego stopnia,ze z okolic nosa moge odrywac platki skory), peelingi i zadne kremy nawilzajace,natluszczajace nie dawaly rady. To problem glownie zimowy-niskie temperatury, klimatyzacja na zmiane z ogrzewaniem, zimny wiatr itp. W momencie gdy zaczyna robic sie clepiej, skora zaczyna koszmarnie sie przetluszczac, zwlaszcza na nosie i brodzie. Jaka pogoda jest w Polsce, kazdy wie- wiec mam na zmiane przesuszenie z przetluszczeniem skory. Do tego dochodzi kolejny problem-kremy, ktorych uzywac nie moge,bo potwornie zapychaja mi pory. Jedynie Iwostin do cery problemowej troche "podreperowal" mi skore-nos przestal sie blyszczec, pory byly zwezone. Ale po niecalym miesiacu skora znow zaczela sie buntowac(powrocilo przetluszczenie i krem zaczal zapychac mi pory),wiec przestalam uzywac. na chwile obecna darowalam wiec sobie kremy,stosuje regulanie peeling i maseczke z zielonej glinki, do mycia twarzy uzywam mydelka Dove,a do makijazu stosuje puder mineralny l'oreala. Jest lepiej,ale jednak daleko jej do idealu, nadal mam spory problem z zanieczyszczonymi porami i pewnie wraz z wiosna nadejdzie przetluszczanie. Zastanawiam sie nad mikrodermabrazja(warto?), ale przede wszystkim jakims kremem badz zelem do takiej kaprysnej cery. Najlepiej apteczne,bo po ostatnim kremie l'oreala dosyc dlugo walczylam z wypryskami. Jesli chodzi o preparaty doustne,to sotsowalam drozdze, capivit a+e i capivit hydro control, jednak w zasadzie tylko po hydro control widzialam jakies delikatne efekty. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach