Gość stoma Napisano Marzec 23, 2009 Witam. Jestem miesiąc po zabiegu. Jedna pierś jest już praktycznie w porządku- drobne grudki przy naprawdę glębokim badaniu. Niestety druga jest daleko od o.k. Od początku coś niegralo. Bardziej bolala, obrzęk byl dlużej i takie tam. Poświęcilam jej wiele godzin masażu, niestety bez jakiegoś spektakularnego sukcesu. Martwi mnie ta zbita gruda u podstawy gruczolu. Spanie na brzuchu boli. W dotyku wszystkie te zgrubienia są mocno wyczuwalne. Poza tym te piersi zaczynają coraz inaczej wyglądać. Jedna jest luźna i miękka a druga przy niej wygląda jak implant. I moje pytania z tej okazji są następujące: 1. Czy ktoś tak mial i jak to się skończylo. 2. Czy jest sens się jeszcze masować? 3. I najważniejsze czy to kiedyś minie, kiedy?! 4. Czy jest jakiś sposób rozprowadzenia tej zmiany? Lekarz mi niczego nie zaproponowal. Powiedzial, że minie po 3-4 miesiącach ale dla mnie to kawal czasu. Poradźcie proszę, podzielcie się obserwacjami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach