zblaznilam sie!!

dzisiaj na zajeciach, na wykladzie to znaczy, puscilem lekkiego baka. lekki, ale smierdzacy... boze, jaki wstyyd:( rzuce studia

a tam jak tak lubie :)

siedzialam z boku i bylo slyszec tylko lekkie stukniecie, ktore niekoniecznie mozna za baka uznac.... jednak smierdzialo... oni na pewno to czuli, a ja cala bylam czerwona... ale wstyyyd:(

Dobre dobre :-)

trzeba bylo powiedziec ze szambo musialo wylac :)

a tam nikt do konca i tak nie wie kto to sie zbonczyl

pewnie ze wiedza siedzialem obok smierdzialo jakby stado krów nawalilo łojezu!

Jak siedziałaś w grupie z innymi ludźmi to wcale nie musieli się zorientować, że to Ty :) Głowa do góry. O takich rzeczach szybko się zapomina

Jeśli massz ludzi z poczuciem humorku powinniście zdystansować się i się z tego śmiać :D

Kobiety nie pierdzą prowo

Co się martwisz, jak to mówi mój wujcio: " lepiej żeby stu wąchało, niż jednemu bok rozerwało", Na zdrowie! HEJ!

Ale nie rzucaj studiów, bo jak ci się znów zdaży na innym kierunku, to znów będziesz musiał zaczynać od początku, no a ile razy można zmieniać kierunek studiów? Wróg już oswojony, odpowiednio zahartowany, lekko podwędzony, więc dasz radę. Powodzenia nie pękaj

No tak, na pewno tam nikt nigdy nie puścił bąka :-) weź na luz, każdy pierdzi, nie ma co się spinać

jaka wtopa :D

jesteś Rafalala?

Pierdnac nie mial kto a wachac to kazdy :P

ja nakryłam kolegę na dłubaniu w nosie… w sumie co mnie to obchodzi :P

lepiej żeby 10 wachalo jakby Tobie tylek rozerwalo ha ha

i co rzucilas te studia w koncu czy nie??????

rzucilam

Ja się zesralem normalnie nauczycielowi na twarz