Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anonimowa302

Czy to dla mamy aż tak duży problem ?

Polecane posty

Witam Piszę na forum, dlatego że niedawno w moim życiu zaistniała sytuacja, która jest problemem dla mnie i chyba dla mojej mamy. Zaczęłam spotykać się z chłopakiem. Wtedy kiedy relacje między mną a nim były obojętne, mama uważała że to wspaniały, dobry, wartościowy i rozsądny chłopak- ma rację. Jednak mówiła mi, że nie chciałaby żebym się w nim zakochała, ale gdyby tak się stało to wspierałaby mnie. Rozumiem, że się o mnie martwi, ale ona wie, że ja jestem rozsądna i nie musi się obawiać o moje zachowanie. Jednak teraz, kiedy zaczęłam się z nim częściej widywać, mama chodzi obrażona, zupełnie to samo było w sytuacji mojego brata. Naprawdę nie dzieje się nic złego, jestem nastolatką, mam prawo spotykać się z chłopakiem, mieć swoje pierwsze miłości, rozczarowania, przecież ja nie wychodzę za chwilę za mąż. Więc naprawdę nie mogę tego pojąć. Mama teraz mówi, że ona wstydziłaby się pokazać z taką osobą publicznie, m.in, dlatego że on jest tym \' złym \'. Ale to przecież wygląd zewnętrzny, tyle razy wpajała mi, że wygląd nie jest najważniejszy, więc nie mogę zrozumieć tej sytuacji, nie chciałabym, żeby przestała go lubić z tego powodu, wtedy sama sobie plułabym w brodę, czuję się dobrze i swobodnie przy tym chłopaku, ale mama ironizuje i kpi sobie. Jak mogę załagodzić tą całą sytuację, żeby się nie obrażała, jak chciałam z nią porozmawiać, bo mówię, że nie rozumiem tego, to ona mi mówi, że trudno, że już nie zrozumiem i mogę sobie kombinować sama, przecież to chore podejście, nigdy ich nie zawiodłam, jak można to zmienić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicielka
dlaczego on jest tym zły? dlaczego wstydziłaby sie z nim pokazać? nie bardzo rozumiem co piszesz... jesli to tylko jej widzimisię to proponuję, zeby chlopak wpadł do Was z małym bukiecikiem dla mamy , a Ty mozesz zrobic w tym dniu dla domu cos miłego/albo dla mamy/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicielka
jest tym "złym" miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest tym złym, dlatego że nie ukończył szkoły średniej, miał kiedyś pewne problemy, poza tym alkohol i papierosy czy tatuaże, dlatego moja mama nagle zaczęła go postrzegać w ten sposób twierdzi, że to nie jest osoba dla mnie. Znając ją odnoszę wrażenie, że mówi tak w obawie o mnie, ale to jest naprawdę zbędne. Nie wiem jak ją odwieść od tego głupiego sposobu myślenia. Skoro mam być szczęśliwa, to dlaczego ona mi staje na przeszkodzie ... Nie sądziłam, że ten problem będzie dotyczył mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicielka
to juz jakiś "trop":) zatem, sądzę, ze powinnaś spokojnie wypytać chlopaka o te wszystkie sprawy "be". potem , tak samo spokojnie powinien porozmawiac o tym z Twoja mama przy Tobie to naprawde proste i uczciwe wobec mamy, ktora ma prawo sie lękać to dosc niesprawiedliwe ale oceniamy ludzi na podstawie wygladu, niestety dlatego trzeba polubownie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja te jego sprawy \' be \' znam- powiedział mi o nich, ale innym osobom nie chce o tym mówić, po prostu to dla niego przeszłość, której żałuje. Sama na to nie wpadłam ... Ale rzeczywiście, uważam że masz rację i powinnam porozmawiać z nim o tym, żeby on porozmawiał z kolei z moją mamą na ten temat, myślę, że to wiele zmieni :) Bardzo Ci dziękuję tropicielko :) Zaczynam czuć się troszkę lepiej z tą sytuacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tropicielka
:))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robisz wrazenie bardziej doroslej niz twoja mama, ale...jesli chlopak pali, pije i ma tatuaze to prawie kazda osoba dorosla ma juz pewne negatywne mysli. z drugiej strony piszesz, ze jak jeszcze ze soba nie byliscie to mama bardzo pozytywnie sie o nim wyrazala...i tu widze pewna sprzecznosc ktora wymaga wyjasnienia. trzeba po prostu o tym na spokojnie porozmawiac i jesli mama to blokuje to jest to dla mnie nie-zrozumiale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne mama
napewno sie przyzna - ze wpierw chciala byc taka dobvra mamusia ze niby wspiera itp a jak dochodzi co do czego to boi sie ze corka ja opusci i jej zycie straci sens :D wiec chce ja zaszantazowac emocjonalnie same proste mechanizmy szkoda autorko ze sie tym przejmujesz, masz prawo do wlasnych decyzji i zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
laVita: \' trzeba po prostu o tym na spokojnie porozmawiac i jesli mama to blokuje to jest to dla mnie nie-zrozumiale. \' - Dla mnie również, dlatego jeśli rozmowa nic nie zdziała, to będę postępować na przekór. no jasne mama: \' wiec chce ja zaszantazowac emocjonalnie \'- To jest chyba najbardziej uciążliwa forma szantażu. Tym bardziej stosowana przez nią. \' szkoda autorko ze sie tym przejmujesz, masz prawo do wlasnych decyzji i zycia \'- Racja, szkoda tylko, że niektórzy reprezentują zacofanie w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻ MAM TAKIE WRAŻENIE
Że Twoja matka zachowuje się niedojrzale. Dawała Ci sprzeczne sygnały, najpierw udawała taką Matkę-kumpelkę-młodzieżówkę, którą nie rażą tatuaże i dziwaczny strój i jest cool a teraz chce wejść w rolę mentorki rodu, kobietę po przejściach, która wie wszystko najlepiej.... Twoja matka zachowuje się dziwacznie i też uważam że szantażem emocjonalnym robi Ci wodę z mózgu. Chyba wystarczy jej wyjaśnić że to że Twój przyjaciel rzucił szkołę średnią nie znaczy automatycznie że będziesz kopiować wszystkie jego zachowania, nie wychodujesz sobie dredów, nie zrobisz 20 tatuaży itd.... To że ktoś ma znajomych wśród subkultur nie oznacza automatycznie że przejmuje ich ideologię. Rodzice po prostu boją się gdy tracą kontrolę nad własnym dzieckiem, boją się że nie udało im się wpoić prawidłowych wzorców itp stąd brak zaufania i pewnośći czy dziecko będzie wiedziało jak się zachować. jakby to nazwać, twój znajomy jest jak test rodzicielskich umiejętności, a Mama ma stracha że ten test obleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne mama
"Racja, szkoda tylko, że niektórzy reprezentują zacofanie w tej kwestii. " tzn kto ?;) "Rodzice po prostu boją się gdy tracą kontrolę nad własnym dzieckiem, boją się że nie udało im się wpoić prawidłowych wzorców itp stąd brak zaufania i pewnośći czy dziecko będzie wiedziało jak się zachować" ---za chwile dziewczyna zacznie wlasne zycie a matka boi sie o "nieprawidlowe " zwroce czy cos tam ? ona jest dorosla , pora odciac sie pepowina , obustronnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jasne mama
sory za bledy odciac sie od pepowiny i takie tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TEŻ MAM TAKIE WRAŻENIE
przecież nie uważam że jej Matka ma rację, tłumaczę tylko z czego wynika jej dziwne zachowanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Racja, szkoda tylko, że niektórzy reprezentują zacofanie w tej kwestii. " tzn kto ? ' Wydaje mi się, że moja mama. ' za chwile dziewczyna zacznie wlasne zycie a matka boi sie o "nieprawidlowe " zwroce czy cos tam ? ona jest dorosla , pora odciac sie pepowina , obustronnie ' Nie nie, cokolwiek by się nie działo nie jestem jeszcze dorosła i nie zaczynam 100% wyłącznie własnego życia. ' przecież nie uważam że jej Matka ma rację, tłumaczę tylko z czego wynika jej dziwne zachowanie.... ' Masz rację, tym bardziej, że jestem jeszcze nastolatką, więc te obawy są słuszne, ale uważam że to co ona robi to skrajność. Bo nie jestem niczego nie świadomym dzieckiem. A moje zachowanie nie budzi nic niepokojącego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×