Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość _zaprzyjaźniona_

Mój przyjaciel się we mnie zakochał/

Polecane posty

Gość _zaprzyjaźniona_

Mam chłopaka którego kocham i z którym jestem ponad rok. Mieliśmy pewne problemy, jednak zawsze mogłam liczyć na wsparcie znajomych i przyjaciół. Najbardziej na wsparcie X. Z X. mogę rozmawiać o wszystkim, poznaliśmy się przypadkiem przez nk Potem pisaliśmy na gg. Spotkaliśmy się i okazało się, że doskonale się dogadujemy. Rozumiemy się niemal bez słów. Dokańczamy za siebie zdania. Często zaczynamy mówić jednocześnie to samo. Możemy porozmawiać na każdy temat. X jeśli nie znajdzie jakiegoś cudownego sposobu na rozwiązanie problemu to przynajmniej ze mną ponarzeka i jest ok. Obiecaliśmy sobie na początku znajomości, że będziemy tylko przyjaciółmi i z mojej strony na nic więcej niż przyjaźń nie ma co liczyć. Bardzo mi na tej przyjaźni zależy. Przed walentynkami pokłóciłam się z chłopakiem. X zabrał mnie więc na obiad, dał kwiaty sprawił, że poczułam się lepiej. To był jakby początek końca przyjaźni, przynajmniej z jego strony. Gdy mnie wtedy odprowadził pod dom. Pocałował mnie na pożegnanie, ale nie jak zwykle w policzek tylko w usta. Potem po prostu sobie poszedł. Odezwał się dopiero po jakimś czasie (zdążyłam się pogodzić z chłopakiem, gównie dzięki radzie X) Oczywiście opierniczyłam X za ten pocałunek i obiecał mi, że to się nie powtórzy. Jednak ostatnio coraz gorzej nam się rozmawia, widzę jak on się męczy. Dla mnie on jest kompletnie aseksualny. Jest dla mnie jak przyjaciółka której mogę się wygadać. Nie chce tracić tej przyjaźni. Zawsze nam się tak doskonale rozmawiało, a teraz nie wiem co mam mu powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby to są porypane jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _zaprzyjaźniona_
dlaczego porypane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma przyjażni damsko meskiej to po pierwsze / zawsze któraś ze stron poczuje coś wiecej kwestia tylko czasu/ trza było zalić sie przyjaciółkom a nie facetom:P bo teraz masz dylemat że on cierpi przez Ciebie , ale musi się z tym pogodzić że nie zmusi Cię do tego abyś go pokochała, rób swoje czyli dalej trakyuj go jako przyjaciela a jeśli uznasz ze zaczniesz i Ty i on się męczyć to ogranicz kontakt / pocierpi wtedy i mu przejdzie/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baby to są porypane jednak
bo usiłują zrobić z faceta geja i przyjaciela, biednemu pewnie penis przebija spodnie a ty ględzisz o problemach ze swoim facetem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tarocistka kity wciska
prześpij się z nim może będzie lepszy niż twój chłopak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudus;***
Ja tez mam chlopaka i buja sie we mnie kolega.Kocham mojego chlopaka ponad zycie i w twoim przypadku jest tak samo to wydaje mi sie zebys powiedziala koledze ze masz chlopaka kturego kochasz ponad zycie i ze nie ma u ciebie szans zrozumie to.RADZE CI ZRUB TAK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma przyjaźni między płciami. Co najwyżej najpierw fascynacja i badanie gruntu ("dobze się gada"), później niewyraźne konkury ("przyjaźń"), a jak nie ma związku pełną gębą - o kurwa! On/a mnie kocha?!! Przecież ja chemii nie czuję. Jeśli ktoś wierzy w przyjaźń męsko damską jest po prostu ślepy i g łupi. Alternatywą jest potworny egoizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam przyjaciol
plci odmiennej ;) Za to nigdy nie maialm przyjaciolki ;) Wiec przyjazc damsko-meska jest jak najbardziej mozliwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×