Mam wspaniałego męża, a zakochałam się w innym, jestem załamana....

To przejściowe i na pewno minie. Wiem to bo sama byłam w takiej sytuacji. W prawdzie jestem jeszcze przed ślubem ale miałam dwie takie sytuacje chociaż obaj panowie nie dawali za wygraną i zaczęły mi dokuczac wątpliwości to po patrzylam na mego przyszłego męża i dwóch absztyfikantow i zdałam sobie sprawę że mam taki skarb że dla chwilowych motyli w brzuchu nie warto niszczyć tego co budowalam z narzeczonym przez te wszystkie lata.

Prawdopodobnie wyszłaś za mąż z powodu wpadki lub z braku lepszej opcji, skoro po kilku latach małżeństwa interesują Cię inni. Możliwe też, że dostajesz do głowy z nudów, jeśli siedzisz w domu z dzieciakami i że szukasz potwierdzenia własnej atrakcyjności u kogoś innego niż mąż.

Moj nas nie odwiedza ani my jego, a szkoda. Wygon ich do knajpy na piwo niech nie robia z domu speluny i nie chleja przy dzieciach ;-)

Albo powiedz mezowi, ze nie lubisz tego jego kolegi i wolalabys, zeby do Was nie wpadal...

Ja chce byc z mezem z jego kolegom nic mnie nie laczy poza tym co czuje do nuego mozna to okreslic jako zauroczenie wiec kiedys minie. Zamaz wyszlam z milosxi a nie z wpadki czy lepszego wyjscia. Jego kolega nawet nie wie o tym ze cos do niego czuje

Mam ten sam problem, tylko że ślub brałam w wieku 29 lat nie ma znaczenia kiedy bierzesz ślub.  Zależy jak się układa małżeństwo, ja mam dosyć już starań o utrzymanie małżeństwa, wiem że mąż mnie nie zostawi bo podobno mnie kocha. Ja nie wiem co do niego czuje, nigdy nie wiedziałam. Niedawno poznałam faceta, który spełnia wszystko to czego w małżeństwie mi brakuje, na moje szczęście mieszka strasznie daleko, nie wiem jak porozmawiać z mężem Ale to chyba najlepszy sposób, może jak dostanie konkretny termin na poprawę to coś da??

Tobie życzę powodzenia i trzymam kciuki 

Smuci mnie to, że nawet kobiety, które mają dobrych i kochających mężów potrafią się znudzić i zdradzać.

Smuci szczególnie dlatego, że nie jest w życiu łatwo o wiernego mężczyznę. Na początku z każdym facetem jest pięknie i bajkowo, ale z biegiem lat wychodzą różne cechy ludzi, dlatego zawsze uważałem, że jeśli się w swoim życiu napotka wartościową osobę, to trzeba dbać o ten związek jak tylko się da.

No ale ludzie to ludzie... tylko takie pobożne życzenia.  

Jeśli czegoś nie mamy, to tęsknimy za tym i snujemy marzenia, ale gdy już nam się trafi skarb, to szybko przestajemy go doceniać.

Dnia 24.03.2009 o 09:31, Gość załamana kobietaa napisał:

Nie wiem co robić. Chyba zakochałam się w koledze. Nie wiem co on do mnie czuje, jest w każdym bądźrazie nadwyraz miły, uprzejmy itd.

 

Daj mu dupy, to się dowiesz