Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość goooos15555555

Mojej piętnastoletniej koleżance umarł tata i nie wiem jak z nią teraz rozmawiać

Polecane posty

Gość goooos15555555

Pomocy! Znamy się bardzo dobrze i jesteśmy można by nawet powiedzieć prawie że przyjaciółkami. Tata zmarł jej w sobotę, dziś był pogrzeb. Planuję niedługo pójść do niej do domu i jakoś ją pocieszyć ale nie wiem jak, bo nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Boję się że i ja się rozkleję i zamiast podnosić ją na duchu to będę razem z nią płakać... I nie wiem jak z nią rozmawiać, żeby nie odczuła tego jako litość.... Doradźcie coś.... Co mogę zrobić, powiedzieć, żeby jej jakoś pomóc????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabadiaa
W placzu nie ma niczego zlego.. mozecie poplakac razem. To czasami pomaga. Natomiast co mozesz zrobic... byc przy niej, zapewnic, ze moze na Ciebie liczyc i wspierac. Czasami slowa sa zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akjbdibduwoi
tez mialam taka sytuacje kilka miesiecy temu. Moja przyjaciolka ma 16 lat. Kiedy spotkalam ja pierwszy raz po pogrzebie jej ojca nie wiedzialam co zrobic, wiec zachowywalam sie normalnie. To byl blad. Kilka miesiecy po tym pogrzebie po pijaku powiedziala mi, ze bardzo jej przykro, ze jej nie przytulilam ani nic... do dzis zaluje swojego zachowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość florkaaa
czasem lepiej jest z kims polakac niz wciskac na sile jakas scieme

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goooos15555555
ok juz wiem żeby sie nie powstrzymywać od płaczu i żeby ją wspierać, przytulić itp a co jeszcze moge zrobić?? o czym rozmawiać??? Nie wiem czy spytać 'jak się czujesz??'' bo może przecież odpowiedzieć - ''a jak się mogę teraz czuć????'' albo coś w tym sttylu i jeszcze bardziej pogorsze jej humor...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ebambiiiiiiii
nie musisz nic mówić. po prostu ja przytul. niedawno (kurcze pisze niedawno a już niedługo minie 3 lata) sama przeżyłam śmierć mamy i większość nie wiedziała co ma powiedzieć. słowa nie są ważne. najistotniejsze jest pokazanie w takiej chwili że nie jest sama, że jesteś obok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
badz soba i nie mysl o czuym z nia rozmawiac bo przeceiz znasz ja bardzo dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabadiaa
Rozmawiac z nia o wszystkim, bo przeciez zycie toczy sie dalej. Normalne, przyziemne sprawy, zeby chociaz na moment oderwac kolezanke od smutku po stracie bliskiej osoby, natomiast mozna wyczuc nastroj drugiego czlowieka, na pewno poznasz kiedy kolezance jest smutno... to moze byc moment, zeby porozmawiac z nia o zmarlym tacie, powspominac, posmiac sie ze smiesznych sytuacji. Zachowuj sie naturalnie, nie narzucaj.. na pewno bedzie ciezko.. czlowiek po takim wydarzeniu nie jest juz taka sama osoba. Wymaga to cierpliwosci i bardzo duzo czasu, zeby wrocic do normalnej rownowagi psychicznej. Najwazniejsze, zeby kolezanka miala kogos bliskiego przy sobie. Tak do pogadania, poplakania, przytulenia. Zycze Ci wytrwalosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×