problem z wakacjami

może wydać się durny. i wiem, że jest wcześnie, ale ja wole wiedzieć wcześniej. no wiec mamy po 16 lat i chcielibyśmy jechać do bułgarii, bo wydaje sie miła i tania. tyle, że z tych rozreklamowanych biur za pewne pojedzie "porządna" kadra, a my chcielibyśmy troche więcej luzu. być może źle oceniam ale wydaje mi sie, że taka kadra jeździ z mniej presiżowych biur, ktorym z koleji nie ufają rodzice. ktoś był może na obozie z jakimś biurem, gdzie nie było żadnych problemów, a było sporo luzu?

Chcesz sie walic z bułgarami, tak? O to ci chodzi? Co sie dzieje z tymi gowniarzami teraz :o

nie walić z bułgarami, bo nie lubie obcokrajowców nawet. chodzi np o powrót o 23, żeby nie szperali nam w pokojach i nie zwracali uwagi na zawartość procentów w naszych napojach. nie obchodzi mnie co myslicie o tym w tym wieku tylko czy ktoś zna takie biuro.

jeżeli chcecie jechać na obóz to raczej takiego luzu nie będziecie mieli. Żeby mieć taki luz jak opisałaś to musielibyście jechać na normalne wczasy dla osób dorosłych a nie na obóz czy kolonie.

tyle, że wiem, że takie obozy są możliwe. znajomi gdy wchodziła kadra do pokoju tylko sie usmiechali i chowali dymiącego papierosa pod stół, żeby zachować pozory. chyba nie jest to dobre, że pozwala się na takie zachwoanie na obozach, ale młodziezy to pasuje. o wyjeździe na własną ręke nie ma mowy:(

ja w wieku 16 lat palilam przy wychowawcach, w pokojach w lodowce stalo piwo, na dyskotekach kupowalismy drinki i wloczylismy sie gdzie chcielismy do 12 w nocy

No może i są takie obozy, ale na pewno biura podróży się do takiej opieki nad dziećmi nie przyznają gdy Twoi rodzice przyjdą wykupić Ci wycieczkę ... więc nie wiesz jak trafisz. Gdy miałam 15 lat byłam na takim obozie we Włoszech i niestety nie mieliśmy takiego luzu. Luz to mieli ci, którzy ukończyli 18 lat. Oni mogli nawet nie wracać na noc do ośrodka.

żadnych problemów nie było? tzn wszystko bezpiecznie? i kadra nie groziła, że zadzwoni do rodziców, że zabierają itd?

to ja mam szczescie, w wieku 14 lat we wloszech tez mialam taki luz ale to bylo z jakims innym biurem.

też byłam we Włoszech, gdzie kadra zabrała nam wódke i niby wzieli troszkę (0,7) do czyszczenia żołądka czy coś. (w szafkach mieliśmy ponad 10 l alkoholi.) chodzi mi o coś takiego. tylko, że nie możemy już z tamtym biurem jechać, ale to dluga historia.

jedz z triada - > a gdzie byłaś jesli moge spytac?