dziewczyny, co Was motywuje do cwiczen?

co sprawia, ze wstajecie i bierzecie te skakanke/hula-hop itp. do reki i cwiczycie? zdjecie fajnej laski, nadchodzaca wiosna, facet, czy po prostu silna wola? co proponujecie? bo u mine zapal jest przez 2-3 dni, a jednak chcialabym popracowac nad soba dluzej. jestem szczupla, ale mam wiszaca skore, po prostu nie jestem jedrna, skora juz zaczyna mi wisiec na plecach, tylek troche nieforemny i i spore boczki:D pod ciuchami jeszcze to wszystko jakos wyglada, ale bez... uuu. mam b.male piersi, ale lubie je, musze tylko dopracowac reszte i bedzie okej. slucham wiec:)

Motywacja chyba ;) Przecież szczupłe, wysportowane laski nie urodziły się już tak piękne tylko same do tego doszły - to ja też mogę ;) Poza tym dobrałam sobie ćwiczenia, które lubię i mnie nie nudzą, trenuję codziennie inną partię mięśni, przeplatam interwałami i aerobami. Przy muzyczce to dla mnie sama przyjemność i relaks. No i powoli widzę rezultaty, to mnie jeszcze bardziej motywuje.

Mnie motywuje spojrzenie w lustro:P

nadchodząca wiosna...bo w lato to już tylko czekać wiosny

mnie motywuje mój facet:) Uwielbiam rywalizacje, a on ćwiczy codziennie- biega,jezdzi na rowerze Chce móc dotrzymac mu kroku:))

Mnie motywuje patrzenie na koleżanki i znajome w moim wieku i młodsze, które są rozlazłe, grube i wiecznie narzekają na siebie i wszystko dookoła. Nie chcę być taka. Chcę zobaczyć siebie za 10, 20 lat i widzieć fajną laskę z wysportowanym ciałem, a nie zgorzkniałą ryczącą 40kę. No i chciałabym się maksymalnie wytrenować, żeby po ewentualnych dzieciach wrócić szybko do ładnej figury, choć to już akurat jest mało istotny powód:) Doszłąm już do takiego etapu, że jak nic nie robię w tym kierunku, to mam cholerne wyrzuty sumienia, więc ćwiczę też dla dobrego nastroju, ciągle coś innego. Ostatnio wzięłam się za Pilatesa, który mnie genialnie uspokaja i relaksuje.

Laura- ja mam tak samo, jak nie poćwiczę to źle się z tym czuję:-) Ja już się chyba uzależniłam od ćwiczeń;)

W każdym razie lepsze takie uzależnienie, niż np uzależnić się od chipsów i leżenia na kanapie:-P moi bliscy czasami stukają się w głowę, jak mówię, że idę ćwiczyć, a najczęściej słyszę: po co, skoro i tak już jesteś chuda:-D

ja tez jestem szczupla i zawsze bylam wysportowana ale przez ostatnie lata mialam praktycznie zero ruchu i przez to spadek kondycji. Z tego powodu postanowilam cwiczyc. Cwicze dopiero od 2 tygodnii ale po kazdym dniu cwiczen czuje sie jak nowonarodzona :) Najbardziej zalezy mi na ladnych miesniach brzucha, ale wykonuje cwiczenia na wszystkie czesci ciala. Motywuje wiec mnie dobre samopoczucie - zauwazylam ze mnie bardzo energia rozpiera :) Do tego jak sobie pomysle jak fajnie wygladam w bikini i wzrok mojego chlopaka :) Ogolnie jak ktos wczesniej wspomnial - nie chce byc rozlazla 40stka tylko atrakcyjna kobitka w przyszlosci:))

uf, 4 dzien cwiczen za mna, wiem, ze to smiesznie malo, ale zawsze dawalam sobie spokoj po 2-3, mam nadzieje, ze bede nadal cwiczyc, kurde-musze! mnie motywuje wiosna i chec apetycznego wygladu w zwyklym bialym t0shircie i jeansach:P brzmi glupio, ale naprawde zwykly stroj na opalonym, smuklym ciele wyglada fajnie:) i nie chce byc taka staro-mloda. bo na pierwszy rzut oka-jak pisalam wyzej- wygladam na szczupla osobe, ale bez ciuchow to srednio, wszystko wisi, to ciuchy nosza mnie, a nie ja ciuchy, bez nich nie jestem taka apetyczna:P

ale to było na początku. Teraz trening jest nałogiem :P

ja uwielbiam biegac i robic poprostu taka zwykla ogolnorozwojowke- rozciaganie, skipy, przebierzki itd. a robie to bo czuje sie swietnie w trakcie i po. kiedy mam zly dzien albo jakies inne problemy to bieganie daje mi ogromna ulge. a poza tym lubie wyrzezbione ciala. fajnie wygladaja zarowno u facetow jak i u dziewczyn wiec na co czekac:) cwiczmy!!;d

widok siostry mojego chlopaka. nie znosze jej ale wyglada jak modelkai jest piekna...

Radość z ćwiczenia, robiąc to, co się naprawdę lubi, co pasjonuje, rzetelna wiedza o aktywności, którą się podejmuje;)