POMOZCIE CO ROBIC Z MOIM FACETEM??

Posluchajcie.Moj facet od jakiegos czasu ma straszna ochote na seks analny.Zrobilam z nim juz to z ok.3 razy i powiedzialam,ze nigdy wiecej.Ok ,zrozumial.Nie chodzi tutaj o bol,bo moj facet cudownie mnie rozkrecil,po prostu nic nie bolalo.Ale najgorszy byl nastepny dzien.Moze to smiesznie zabrzmi,ale-czulam jak przez caly dzien wariuja mi jelita,dostawalam jakis skretow,na dodatek bolala mnie pupa,gdy robilam kupke heh.No i caly dzien mialam rozwolnienie i jakos dziwnie sie czulam.Poza tym zadnej przyjemnosci nie czulam w analu,ale z tym akurat problemu nie ma,bo wazne ze mojemu facetowi sie podobalo.No i znow sie zaczlo.Mojego faceta naszla ochota na ten seks.Powiedzialam,ze nie,to ok ,zrozumial to.Ale zauwazylam ,ze on ciagle oglada jakies filmy porno o tematyce ANAL.Tylko i wylacznie takie.No jakiegos hopla na tym punkcie dostal i martwie sie :( Bo ja nie chce tego robic,a boje sie,ze moze mnie zdradzic w agencji,czy gdzies :(.Ostatnio zauwazylam(niby spalam),ze sobie robil dobrze ogladajac pornola ANAL.Eh :( Gdy sie kochamy,to zawsze paluszkiem leci w tamta strone i przy seksie oralnym zawsze musi zahaczyc o ,,tamto''miejsce :(Co ja mam robic??

ja jebie dobzre że ja nie miałem takich problemów:P

No,a ja niestety mam :( To co robic?Myslicie,ze moze zdradzic,skoro nie daje mu tego? A dla zartow powiedzialam mu ,,jak jestes taki madry,to daj,ja tez Tobie zrobie tak samo'',to uciekal i powiedzial,ze nie ma szans.

Nikt tu nie zna Twojego faceta lepiej od Ciebie, więc na takie pytania powinnaś odpowiedzieć sobie sama. Ja w takiej sytuacji twardo obstawałabym przy swoim. Trudno godzić się na coś co Ci nie sprawia przyjemności tylko dlatego, że facet może zacząć szukać na boku.

Dojrzejcie, a potem się bierzcie za seks:D

To tylko niedojrzali mają takie zachcianki? Nie wiedziałam...

Jezu, nie mówię, że anal jest zachcianką;) Chodzi mi o to, że gość wywiera na dziewczynie presję, że ona pisze: nieważne, że nie miałam z tego żadnej przyjemności, to jest ok, bo ważne, że on miał, że ona dziwi się, że gość się masturbuje oglądając porno na ten temat, że ma wiele porno na ten temat - sama oglądam filmiki z różnymi rzeczami, a to wcale nie znaczy, że zdradziłabym, żeby te fantazje zrealizować, że ona się zastanawia, czy gość ją zostawi, bo ona nie chce analu.. musi być go bardzo pewna, nie uważasz?;]

Stosujesz czasem kropki jak piszesz? Nie znam gościa, więc nie mogę stwierdzić czy byłby zdolny do zdrady czy też nie. Mogę jedynie zasugerować autorce zachowanie zdrowego rozsądku. Nie podoba się - powiedz nie.

ale moze autorka boi sie powiedziec nie :D no bo przeciez facet moze odejsc nagle do kolezanki która taki sex preferuje kazdego dnia i o kazdej godzinie :p Dla mnie jest to nie pojete ze mozna sie tak zachowywac :O bo facet chce bo kobieta chce ? Sex to nie wymóg i wymuszanie :D

szanowna autorko co bedzie, gdy twojemu mezczyznie zachce sie seksu ostrzejszego? z wiazaniem. z aranzowaniem scenek gwaltu. tez na to pozwolisz, byleby jemu spraic przyjemnosc? a jesli zaproponuje trojkat? albo spotykanie sie na swingers party? zgodzisz sie?

Zgadzam się z kosmicznie i nie kumam. mla-mla, owszem, stosuję. Słyszałaś kiedyś o wyliczeniu?

Vempire ty za to masz problem za kazdym razem gdy spojrzysz w lustro :)

Owszem. Jednak uważam, że "Chodzi mi o to, że gość wywiera na dziewczynie presję, że ona pisze: nieważne, że nie miałam z tego żadnej przyjemności, to jest ok, bo ważne, że on miał, że ona dziwi się, że gość się masturbuje oglądając porno na ten temat, że ma wiele porno na ten temat - sama oglądam filmiki z różnymi rzeczami, a to wcale nie znaczy, że zdradziłabym, żeby te fantazje zrealizować, że ona się zastanawia, czy gość ją zostawi, bo ona nie chce analu" wyliczeniem nie jest :P Koniec tematu.

Jest. "Chodzi mi o to, że a, b, c i d."

Naprawdę chcesz to ciągnąć? Dla mnie to jakiś słowotok przerywany przecinkami i bez względu na to co mi teraz nie napiszesz to mojego zdania nie zmieni. Sugeruję skupić się na głównym temacie.

Mla mla...czy jak ci tam..sama zjezdzasz z tematu i do tego pieprzysz bezsensu...wypierdalaj stad bo nie potrzeba nam tu takich kretynek....

Jedynie odpowiadam. Po co te nerwy?

jak nie masz na to ochoty to tego nie rób. jeśli on Cie z tego powodu zdradzi to bedziesz wiedziala ile warte jest jego uczucie. jak przegra z dupą, to raczej niewiele. chyba ze lubisz cierpiec dla jego satysfakcji, to jak chcesz.