wali mi gnojem z dworu

a chcialam sie nacieszyc swiezym, wiosennym powietrzem:O:O co nie znaczy, ze naturalnym:O

hahahaha:) u mnie wali domestosem...laska rano sprzątała , ale dalej czuc:)

wole domestos, ja walsnie sprzatam to sie nawciagam, ale poki co ten gnoj jest nie do zniesienia:O sasiad zczyna maltretowac swoje pole i rozwala je wlasnie ;O

no to kazdy jakies urozmaicenie ma:) a mysalalm ze ja mam najgorzej:)

nie sraj pod swoimi oknami :D

haha:)

pomaranczki jak zwykle najzabawniejsze:)

Wiem co czujesz Jak wpadam na wies do babci to tam smród gnoju potrafi zabić:o

j ze wsi w miasto wpadlam i akuat na sasiadow co z namietnoscia na wiosne gnoj rozwalja i hoduja zwierzaki roznego rodzaju:O

a ja bylam w palmiarni, co za wilgoc

ja uwielbiam palmiarnie, ale chodzic nie moge, alergia by mnie powalila:O