Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mardzan

jak przezyc za 1200zl?

Polecane posty

Gość wasili
A ja na nasza kochana Polske to moge sie zesrac i flaga siue podetrzec, za to jak tu jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxzvb
A co to ma wspolnego z patriotą? Chce mieszkac w Polsce i tyle . Nie interesuje mnie zagranica . dlaczego zarobki tutaj nie sa adekwatne do wykonywanej pracy? to nie wina tych co pracują . nazywanie ich niedorajdami to obrazanie wiekszej czesci polaków. Jest cała masa ludzi zdolnych ktorym nie placi sie godziwie . z roznych przyczyn nie wyjezdzaja z kraju. wku...a mnie takie wrzucanie do jednego wora . Chore jest to Państwo gdzie wymagania na danym stanowisku i obowiazki są jak dla dwóch osób a płaci sie 1200 - 1500 zł. To chory kraj . To co wiekszosc ma wyjechac i zostawic ten kraj zeby sie rozwalił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cxzvb
" NAJGORSZE JEST TO.. ZE CI CO TAK DZIADUJA TO MAJA JAKIES DZIWNE ROSZCZENIA DO SWIATA ZA ICH BIEDE I OD WSZYSTKICH WYGLADAJA POMOCY... NIBY Z JAKIEJ RACJI MAMY IM DAWAC A WEZ SIE DO ROBOTY/ " O kim konkretnie ta mowa o kimś co ma dwa fakultety, doswiadczenie zna dwa jezyki i proponuja mu 1500 zł? albo każą tyrac po 12 godzin za 900? czyja to wina? przez lata ten kraj toczyła zgraja debili i nic sie do dzisiaj nie zmieniło . brak szacunku dla pracownikow i wyzysk .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahehehe
Ależ wy wszystko upraszczacie:) W Anglii byłam z mężem jak tylko otworzyli granice, ale nie chce nam się teraz, kiedy mamy skończone studia rzucać wszystkiego i jechać. Większy problem mają ci, którym wydaje się, że zasuwając przez resztę życia na zmywaku będą najszczęśliwsi i każdy ma iść ich drogą. Zarobki może i są lepsze, ale nie widzę siebie za granicą na dłuższą metę. Poza tym mam inne priorytety niż wyjazdy na wakacje i super ciuchy, umiem cieszyć się tym co mam i nie narzekać, nie korzystam z niczyjej pomocy i nie czuję się niedorajdą. Mam porządnego faceta, zdrowe dzieci i względnie stabilną sytuację życiową, tak iż nie boję się o przyszłość;) Nie uważam, aby życie za 1100zł było wegetacją, nawet przy 4 osobowej rodzinie. Ale mówiąc szczerze, jak ktoś nie przeżył cierpienia i śmierci kogoś bliskiego, nie widział jak życie potrafi być podłe, nie zrozumie mojego podejścia do tego wszystkiego. Ciekawa tylko jestem, co by było, gdyby nagle wszyscy Polacy zapragnęli wyjechać do pracy za granicę:D Lepiej tak nie zachęcajcie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...kasia....4444
ok, jak za 1100zl wyzywic 4-osobowa rodzine? zalozmy nawet ze macie mieszkanie czynszowe i placicie za nie miesiecznie 350zl+ oplaty 150zl (strzelilam) = 500zl zostaje 600zl za ktore musisz kupic jedzenie dla 4 osob gdy mieszkalam w Polsce wychodzilo mi na dwie osoby, jedzac skromnie, 700zl... ale oprocz oplat za mieszkanie i jedzenie dochodza wydatki takie jak: ciuchy, chemia, agd itp... jesli ktos umie za tyle przezyc to prosze napiszcie jak sie wam rozkladaja te wydatki pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uraburaszefpodwóra
350,- pln miesięcznie na jedzenie na jedną osobę nie ma nic wspólnego ze skromnym jedzeniem. Mi na jedzenie wychodzi ok. 300,- pln miesięcznie, wcale nie oszczędzam. Mieszkam w Warszawie, żeby nie było, że jest mi łatwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O ma gad
Co za wspaniałe pomysły!!! "Bądźmy realistami, w idealnym świecie to wszyscy wyzyskiwani pracownicy wyszliby z zakładów pracy i zażądali podwyżek, inaczej odchodzą natychmiast..." Ty to masz pomysły! A może tak włączyłabyś to coś, co masz między uszami i pomyślała przez chcwilę? Jak wszyscy wyjdą z zakładów, zarządają podwyżek i ... nie daj Boże je dostaną, to dopiero będzie katastrofa! Po pierwsze rząd będzie musiał włączyć maszynkę do drukowania pieniędzy. Większa masa gotówki spowoduje wzrost popytu, co spowoduje wzrost cen. A znając naszych wspaniałych handlarzy, przypuśzczam, że nie ograniczą się jedynie wyrównaniem zdolności konsumenckiej. Z pewnością dorzucą coś dla siebie. Po drugie - wszyscy pozostali, patrząc na tamtych, co podwyżki dostali, też zarządają podwyżek, co zmusi pracodawców zrezygnować z dużej części zysków, by wyrobić z wypłatami. Biorąc pod uwagę fakt, że większość z nich i bez tego ledwo wiążą koniec z końcem, łatwo się domyślić, że za chwilę 70-80% małych i średnich firm zostaną zlikwidowane, a w lepszym przypadku znikną w szarej strefie. Przychody z tytułu podatków oraz ZUSu gwałtownie spadną. Na ulicę wyjdzie budżetówka wraz z emerytami i rencistami. Tym też trzeba dać kasę, więc drukarka banknot znów musi zacząć działać. Słyszałaś, że rząd któregoś z afrykańskich państw właśnie zabronił używanie właśnych pieniędzy? Wiesz dlaczego? Bo za największy banknot o nominale 10 000 000 000 000 czegoś tam nie można nawet bochienka chleba kupić!!! Jeśli podoba ci się taki scenariusz, to dawaj, wychodź z zakładów i żądaj podwyżki. Tylko daj znać, kiedy zaczniesz, bym mógł zawczasu zwiać z tego kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale żeśta głupie
a kogo wy obchodzicie? paru cwaniaków na tym świecie poukładało tak by ludzie chcieli zarabiac i kupować dobra konsumpcyjne,by rywalizowali w miarę pokojowo...ludzie zajęci walką o byt swojej rodziny są mało groźni...ale ludzi coraz więcej i kazdemu się wydaje,że taki ważny na tym swiecie,że kodeks pracy itd...albo wysilisz się i będziesz panem,dasz pracę innym niewolnikom,albo sam zostaniesz niewolnikiem,wybór należy do ciebie...dla tych kilku wybranych wy jestescie tylko problemem,który zaśmieca ziemie własnymi odchodami...trzeba produkowac coraz więcej i wiecej...mnożycie się bez umiaru,coraz trudniej was wyżywić.dla was jest produkowane mięso typu mięso,żebyście mieli śwoiadomość,że żyjecie w dobrobycie,że na co dzień stać was na szynkę...tych kilku wybranych do ust by nie wzięło waszego pożywienia,a wy się zajadacie brojlerami i podobnymi rarytasami.ale kogo obchodzą wasze watroby i spuchnięte ciała,w końcu już dawno zostaliście mutantami...demokracja-hahaha,konstytucja-hahaha...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hihi he he haha
ten bełkot powyżej zmienił moje życie. nie chcem byc juz niewolnikiem brojlerów i taniej szynki marki szynka . od jutra otwieram budke z gorącymi pieskami w bułeczce dla plebsu. kapitalizm he he . biznesik he he .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MarekDarek
A ja mysle ,że w tym belkocie jest duzo prawdy,dobrej pracy bedzie coraz mniej.Praca etatowa,nawet ta dobrze płatna jest niepewna ,mozna ją stracic na zawsze.Praca za 1200 tez nie dla wszystkich potrzebujacych.Dobre wykształcenie nie daje gwarancji dobrego bytu.Wiekszosc ludzi na tym swiecie jest skazana na jedzenie trujacej,taniej szynki,brojlerow i hamburgerow.Jednym slowem marne perspektywy dla nas,a dla naszych dzieci jeszcze gorsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×