Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ajron-san

normalnie cześć wszystkim i czołem!!

Polecane posty

lubię jak się kłócicie.To takie pasjonujące

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedzie młode małżeństwo samochodem. Przejeżdżają obok tirówek. Żona pyta: - Kochanie, co tu robią te panie i to tak ubrane? - Robią ludziom przyjemności za pieniądze. - A dużo można na tym zarobić? - Oj, bardzo dużo, kochanie. - To może i ja bym stanęła? W końcu dopiero co się dorabiamy, auto na spłacie, a czasy takie niepewne... Mąż unosi brwi ze zdziwienia: - No, jak Ty nie masz nic przeciwko, to ja też się zgadzam. - A co muszę zrobić? - pyta żona. - Stań tu, ja stanę sto metrów dalej. Jak podjedzie klient to powiedz - stówa i rób co trzeba. W razie wątpliwości mów, że musisz porozmawiać z menadżerem i przybiegnij do mnie. - Ok. Żona staje, stoi 5 min. Zatrzymuje się samochód. Żona podchodzi, a kierowca pyta: - Ile? - Stówa. - Ale ja mam tylko siedem dych. - Pan poczeka, muszę porozmawiać z menadżerem. Żona biegnie do męża i pyta: - Józek, ale On mówi, że ma tylko siedemdziesiąt. Zrobić to? - Nie kochanie, nie możemy od razu robić zniżek. Powiedz mu, że za siedemdziesiąt to mu weźmiesz do ręki. Żona biegnie z powrotem i mówi, że zrobi ręką za siedem dych. Gość się zgadza, wyciąga interes. Oczom żony ukazuje się instrument długi aż do kolan klienta. Żona wytrzeszcza oczy i mówi: - Muszę porozmawiać z menadżerem. Biegnie zdyszana do męża i woła: - Józek, nie bądź świnia, pożycz Mu te trzy dychy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasiu ma 10 lat i jeszcze ani razu w życiu się nie odezwał. Pewnego razu przy obiedzie: - A gdzie mój kompocik? Cała rodzina: - Jasiu, w końcu się odezwałeś! Czemu nic nie mówiłeś przez całe życie? - Bo zawsze był kompocik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i mgaiczny flet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa.... po łapkach :D:D:D W majtkach to będzie trudne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczek wczoraj był jakiś inny.NIe pamiętam jaki. Piszesz programy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i mgaiczny flet
Jestem mistrzem metamorfozy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawiczeka a jaki to "mgaiczny flet"? :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i mgaiczny flet
poprzeczny :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prawiczek ekwilibrysta. Przypomniałam sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum dobrze ze to nie fletnia czarodziejska :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i mgaiczny flet
Magiczna moc w nim jest :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brum a dokąd te myszki podążają?:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek i mgaiczny flet
myszki ? pewnie dało by się jakąś myszkę na ten flecik uwieść :classic_cool: ale żeby z całego miasta ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego nikt nie przebije
Wypadek samochodowy. Kierowca siedzi w rozpierdzielonym samochodzie z wybałuszonymi oczami, a policjant zwraca się do niego z ojcowskim pouczeniem w te słowa: - No i widzi pan? Pan zapiął pas i nawet pan nie draśnięty, a pana kobita nie zapięła i teraz się wala tam w krzakach z penisem w zębach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×