Gość Olenka2255 Napisano Marzec 26, 2009 Witam wszystkich.Zwracam sie do Was o pomoc i licze na opinie.Otoz mam maly problem z mezem...Codziennie pali duzzo marihuany,mnie oczywiscie oszukuje ze tego nie robi.zaczynam sie martwic bo jest strasznie nieobecny duchem.Ja jestem w zaawansowanej ciazy i troche sie martwie czy on ,,pod wplywem,, nie zrobi malemu krzywdy?troche czytalam o wplywie na organizm ale totalnie sie na tym nie znam.Wiec pytam: co taki czlowiek na haju mysli?czy jego zachowania moga byc ograniczone?i czy moje obawy sa uzasadnione?Dziekuje bardzo z gory za pomoc.Pozdrawiam!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach