Inka_Inka 0 Napisano Marzec 27, 2009 Bardzo mnie cieszy wasze wsparcie. Ja też przez weekend postaram się opracować coś rozsądnego. Blueszcz - napisz coś o tej diecie niełączenia , wiem że wiele jest w necie ale nie ma jak usłyszeć, przeczytać od osoby która to praktykuje. Będę wdzięczna. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jerychonka 0 Napisano Marzec 27, 2009 cześć...moim zdaniem sama robisz sobie krzywde...nie wierz w tzw.\"diety\" odchudzające, jedyne co może pomóc to dieta-w znaczeniu zmiany stylu żywienia i życia. Na własnym przykładzie wiem, że jak za bardzo skupiałam się nad tym by stracić kilka kilogramów-tyłam, a jak podeszłam do tego tematu bez zbytnich emocji i \"napinania \" się to waga spadała...mój sposób to ograniczenie biłego pieczywa, czerwonego mięsa ,sosów i makaronów; jadam dużo makaronów ( sojowy, ryżowy, gryczany), mięsa białego ( kurczak, indyk) oraz świeżych warzyw i owoców. Ale muszę przyznać, że jestem łasuchem...dlatego nie odmawiam sobie dobrego \"ciacha\" czy lodów...przecież życie ma być przyjemnością...a dobry nastrój oraz takie małe \"prezenty\" dla samej siebie poprawiają humor :) życzę powodzenia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inka_Inka 0 Napisano Marzec 27, 2009 jerychonka - bardzo dziękuję za opinię Jak czytam wasze posty, to rzeczywiście zaczynam nabierać wiary w to, że wystarczą tylko kosmetyczne zmiany w stylu żywienia i myślenia. Musze zmienić podejście do samej siebie, zaakceptować to co już mam i dążyć małymi kroczkami do zmian ku lepszemu. Dzięki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość truky Napisano Marzec 27, 2009 Inka, poza dietą niełaczenia, poczytaj south bech, dieta plaż południa, a raczej zdrowy sposób odżywiania się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blueszcz 0 Napisano Marzec 27, 2009 Moje efekty nie są takie jak przy dietach cud. Jesli chodzi o kilogramy to od początku listopada jestem 9 kg lżejsza. Schodziłam z 83 kg przy wzroście 170 cm. Pierwsze 8 kg schudłam w ciagu niecałych 2 miesięcy, potem miałam zastój przez półtora miesiąca, potem zaczęłam jeść więcej węglowodanów żeby przyspieszyć metabolizm i schudłam jeszcze trochę. Ale od 2 miesięcy waga stoi, od jakiegoś czasu jestem na siłowni ale z wagi mi dalej nie ubywa. Ale zaznaczam że przez ten cały czas przy wszystkich zastojach mi cały czas spadają obwody, do dnia dzisiejszego z bioder pozbyłam się 14 cm, z brzucha już 16 cm, w udach to tak po 5 cm mniej. Innych miejsc nie mierzyłam przed dietą ale zegarek jeszcze zapinam na następną dziurkę i ramiona też mam chudsze. Natomiast ciężko żeby bez ruchu skóra nie obwisła, u mnie przy samej diecie to nie wyglądało to za ciekawie, i cellulit i skóra trochę wisiała. Oczywiście można duzo zdziałać szorstką rękawicą, kremami na ujędrnienie (używałam najtańszego z rossmana) i różnymi zabiegami takimi jak kawowe pillingi, ale dopiero jak ćwiczę wygląda to wreszcie naprawdę zadowalająco. O diecie moge powiedzieć tylko tyle że są trzy grupy pokarmów: białkowe, węglowodanowe i neutralne ( tak do końca to nigdy nie wiem co do nich należy bo zawsze patrzę na opakowanie na rozpiskę: białka, węglowodany, tłuszcze i w zależności od tego czego jest najwięcej to do tej grupy zaliczam). Zasada polega na tym że białek i węglowodanów sie nie łączy w jednym posiłku, a produkty neutralne mozna łączyć zarówno z białkami jak i z węglowodanami. W diecie głównie chodzi o to że białka się trawią do 6 godzin, węglowodany około 2 godzin, a białka wymieszane z węglowodanami trawią się około 12 godzin i żeby wszystko się dobrze trawiło to nie powinno sie tego mieszać, wiadomo że co sie nie strawi to się może odłożyć w brzuszek albo w boczki albo w tyłeczek :D. Dodatkowo staram się nie popijać posiłków i nie pić przed nimi, godzinę przed i godzine po ponieważ płyny rozcieńczają soki żołądkowe co po pierwsze jak wyżej powoduje że pokarm sie dłużej trawi, a po drugie u mnie powoduje jeszcze większy głód. Nie jem też 3 godziny przed snem, chodzę późno spać i jakbym nie jadła po 18 to bym się w nocy rzuciła na kanapki więc nie ma to sensu, trzy godziny przed snem jest ok. Co jeszcze: ogólnie dużo wody, staram się też jeść dużo warzyw, owoców i produktów zawierających błonnik. Ale do zasad zdrowego żywienia można wprowadzić też inne tylko że mi akurat w tym momencie nie pasuje to: np 5 mniejszych posiłków dziennie, zamiast 3 dużych, stałe godziny posiłków, wyeliminowanie niektórych produktów (fast foody, czekolada, ciastka, białe pieczywo) chociaż u mnie to zazwyczaj przynosi odwrotny skutek dlatego nie wykluczam. Acha i nie eliminujcie ziemniaków, nie wierzcie że ziemniaki są złe i tuczące, ziemniaki to jeden z niewielu produktów które powinno się jeść na odkwaszanie organizmu, a są powszechnie znane jako tuczące tylko dlatego że w tradycyjnych polskich daniach są spożywane z mięsem, a taka mieszanka się długo trawi. Ja jadłam duzo ziemniaków i ze śmietaną i z masłem i robiłam placki ziemniaczane i nawet frytki od czasu do czasu i nie tyłam od tego. Jest wiele zasad zdrowego odżywiania i wystarczy wprowadzić niektóre z nich w życie i efekty będą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
I wanna be perfect 0 Napisano Marzec 27, 2009 Inka kochana nie ma sensu rozmyslac nad tym wszystkim tylko wizac sie do roboty! Powoli i sumiennie. Ja bede z Toba wiec jesli tylko dopadnie cie chandra, zalamanie, bedziesz potrzebowala rady, wsparcia lub po prostu normalnie porozmawiac to ja jestem tu i bede tu zag;adac w kazdej wolnej chwili Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blueszcz 0 Napisano Marzec 27, 2009 A tak w ogóle to proponuje zmienić podejście. O wiele łatwiej sie walczy z tłuszczykiem jak się osiąga cel niż jak sie go nie osiąga. Waga nie jest optymalnym wskaźnikiem, proponuje zmierzyć wymiary. U mnie pierwszym celem było: nie przytyć więcej! i osiągnęłam ten cel. Z początku to jeszcze patrzyłam na wagę więc, stawiałam sobie za cel pierwszy nie przytyć cel drugi, schudnąć pół kilo w tydzień, czy jakoś tak, nie pamiętam dokładnie. W pierwszym tygodniu np nie schudłam wcale ale brzuch mi się zrobił taki bardziej płaski, a już w którymś następnym założyłam sobie pół kilo mniej a schudłam 2 kg w tydzień. Po prostu zakładajcie sobie jakieś realne i zdrowe osiągnięcia i je osiągajcie. Można oczywiście schudnąć szybko, ale nie koniecznie ta waga się utrzyma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Saguaro79 0 Napisano Marzec 30, 2009 Blueszcz dziękuje za cenne rady. Będę się do nich stosowała. Nie ważne jak długo potrwa spalanie moich kg, ważne aby było skuteczne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Saguaro79 0 Napisano Marzec 30, 2009 Chciałabym coś jeszcze zrobić z moim brzuchem. W ciąży przytyłam 30 kg. Zrzuciłam 26 kg, ale mój brzuch wygląda fatalnie. Nie wiem jak go ujędrnić. A jak będę miała wyjść na plaże w stroju to chyba się popłaczę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Blueszcz 0 Napisano Marzec 30, 2009 Z brzuchem to też mam problem. Co z tego że są mięśnie skoro przysłania je zwał tłuszczu. W brzuszki też nie wierzę, bo mama za sobą i szóstkę weidera i przez długi czas robiłam po brzuszki setkami, mięśnie owszem się wyrabiały ale co z tego skoro tłuszcz je przysłania. A pozbyć się go ciężko. Czytałam ostatnio żeby w tym celu starać się rozwijać największe partie mięśni czyli nogi i plecy, a ogólnie to przyspieszyć metabolizm. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Inka-Inka Napisano Kwiecień 2, 2009 Witam bardzo serdecznie , po długiej przerwie. Dziewczyny dziękuję za porady i wsparcie. Macie rację nie ma co się nad soba rozczulać tylko realizować założone cele. Ja trochę ograniczyłam jedzenie. Ze słodyczy nie zrezygnowałam bo miałam imieniny no to jak bym mogła :) dzisiaj weszłam na wagę i spotkao mnie miłe zaskoczenie 62,5 kg. Jestem zadowolona. Tylko jeszcze musze przeżyć weekend - impreza w domu dla rodzinki. Mam nadzieję że sobie poradzę, musze pić dużo wody i będzie dobrze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Inka_Inka 0 Napisano Kwiecień 2, 2009 tak dawno nie zaglądałam że zapomniaam jakiego nica mam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 19, 2017 ale sciagniete wszystko z bloga dziewczyna uwiezionego tylko slowa zmienione wstyd masakra Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach