Jak żyć z kimś kto nie potrafi okazywać uczuć a wręcz je skrywa?

Prawie 9 m-cy jestem w szczęśliwym i udanym związku. Ja mam 23 lata, on 29. Wszystko byłoby dobrze, ale przeraża mnie to, że on nie potrafi okazać uczuć. Przez te 8 m-cy nie powiedział mi prosto w oczy, że mnie kocha. Pytałam się go kilka razy: "kochasz mnie", to on na to: "nooo" i tyle. Za to potrafi pięknie pisać o miłości w smsach, niemalże codziennie pisze mi, że mnie kocha. Nie potrafi objąć, przytulić i powiedzieć: jesteś dla mnie najważniejsza. Ostatnio przy nim płakałam i wygarnęłam mu wszystko to odwrócił się plecami i gapił się w telewizor. Potem pisał, przepraszał, tłumaczył się, że jest kiepski okazywaniu uczuć, że czasem chciałby coś powiedzieć, ale nie potrafi. Nie twierdzę, że ma mnie witać bukietem róż i co minutę mówić mi, że mnie kocha, ale nigdy nie zapomnę jak leżałam obok niego, płakałam, a on nawet nie potrafił mnie dotknąć. Rozmowy nic nie dają. I co ja mama z nim zrobić?

faceci inaczej okazują uczuci może on robi dla ciebie inne rzeczy który ty nie zauważasz? To dziwne że jest aż tak nieczuły żeby nie przytulić kiedy płaczesz????????????????!!!!!!!! A czy ty sama go przytulasz??

magda, daj sobie spokój z nim związek ma byc na całe życie, a Ty będziesz miała wciąż powód do labidzenia.

Okazuje uczucia, jak bylam chora, to przyjechal do mnie, siedzial obok mnie na lozku i trzymał mnie za reke. Moja mama choruje, to zalatwia jej miejsce w szpitalu, dobrych lekarzy. Opiekował się mna, kiedy się zatrułam. Kiedy jestem u niego, to dba o mnie, gotuje mi czyli okazuje te uczucia czynami, a nie słowami. Poza tym przytulił mnie, kiedy płakałam, bo moja mama była chora, a nie przytulił mnie, kiedy się z nim pokłóciłam, bo powiedziałam parę przykrych słów, które go obraziły.

hm..."jestem w szczęśliwym i udanym związku" - troche jakby sama sobie zaprzeczasz ;)

:(

moze nie mozna miec wszystkiego w pigulce .Skoro wiesz, ze taki jest , to trzeba albo przyjac to, albo poszukac kogos innego.Tylko czy warto, jak masz kolo siebie czlowieka, ktory tak pieknie okazuje zainteresowanie czynami i swoja postawa .Magda pomysl , czy twoje zale tu sa az takie wlasciwe ?

Mężczyzn uczy się by nieokazywali uczuć bo to oznaczałoby ich słabość. Jakby płakał przy Tobie uznała byś go za słabego. A płacz jest oznaką jakiś uczuć: smutnu, szczęścia ... Jeśli uczy się chłopów nie płakać(nie okazywać uczuć) to takie ma to swoje konsekwencje.

czyny sie liczą a nie słowa. jeśli czujesz sie kochana to zostaw to tak jak jest,moze z czasem twój facet tez sie otworzy,ale nie naciskaj,nie truj mu głowy,nie rób fochów z tego powodu. Musisz albo się z tym pogodzić,albo zmienic faceta..ale wierz mi że gdybyś dziennie słyszała 10 razy ..kocham Cię i oprócz tego jeszcze miała czyny to też by ci się ulało...mogłabyś mieć też tylko słowa a zero czynów i to była by dopiero tragedia...

Kochana tutaj rozwiązanie znajdziesz tylko w sobie. Sama wiesz najlepiej czego potrzebujesz. Jedna kobieta może spędzić całe życie z facetem, którego prawie w ogóle nie widzi, bo np. ma taką wyjazdową pracę. I potrafi cieszyć się tymi krótkimi chwilami spędzanymi razem. A inna kobieta potrzebuje by jej stale okazywać czułość i zainteresowanie. Bo inaczej będzie się czuła sfrustrowana i nie będzie umiała normalne funkcjonować. Tylko Ty wiesz jaka jesteś i czy to co dostajesz od swojego chłopaka jest wystarczające. Czy też zawsze czegoś jednak będzie brakowało.Pomyśl na spokojnie nad tym.

autorka tematu jest najzwyklejszą debilką