Nie znoszę wulgarnych ludzi

Brak kultury świadczy o tym bardzo.

jak facet przeklina to jeszcze pół biedy , ale jak kobieta to juz jest patologia

Wszędzie tak samo , żenada :-o

to chyba normalne że nie znosi się chamstwa

I dlatego nie rozmawiam z " pomarańczami".

http://dobreforum.pl/283752-post1.html

a ja nie znosze wyniosłych

sa wulgarne!!!!

tez nie lubie wulgarnych ludzi, nie moge sluchac jak ktos przeklina(nie wazne czy to dziewczyna lub chlopak brzmi tak samo okrutnie wstretnie)

ale zeby byc wulgarnym to trzeba miec powod ja z reguly wywywam w urzedach bo to banda leni troli tepakow downow

"jak facet przeklina to jeszcze pół biedy , ale jak kobieta to juz jest patologia" jasne, facet może się kurwić, może kląć, może se walić konia, łazić jak żul, nie golić się w dupie, na dupie, na chuju i będzie święty. jak baba robi sobie dobrze, biega nieogolona/niewydepilowana, zdradza męża i przeklina to już patologia. to jest dopiero żałosne

czy słowiczka jest projektem?

"to chyba normalne że nie znosi się chamstwa" przekleństwa, a chamstwo to dwie różne rzeczy :o