wypalilam sie

Mam problem, w wieku 30 lat czuje sie zupełnie wypalona. Nie widze przed soba zadnych jasnych stron, czuje, ze podjelam kilka zlych decyzji i teraz ciagne ich konsekwencje. Chciałabym to przerwac, ale nie mam sily na drastyczne decyzje, czy Ktos ma podobnie ???!!!!

Hej! Nikt się nie przyłaczy ? Ludzie, odezwijcie się, może jest ktos z podobnym problemem !

Wszyscy już śpią...

Ty nie :-) Moze jeszcze ktos ?

miły186 - zagladnałes tu z ciekawosci, czy tez masz cos wspolnego z tematem?

Ale już dołączam do wszystkich... śnić :)

Ok, snij ale tylko pozytywnie :-)

Zaglądnąłem, bo był to topik na szczycie, czyli że ktoś jeszcze nie spał tak jak ja. A w temacie właśnie niestety nie mam nic do powiedzenia, nie miałem takiej sytuacji. Nie miałem się z czego wypalać.

Czyli jestes zadowolony z tego co masz, co sobie poskladałes ?

Składanie klocków jeszcze jest przede mną... :) Na czym polega Twoje wypalenie się?

Na tym ze niby mam to co przecietna Polka w moim wieku, ale mnie to zupelnie nie satysfakcjonuje. Niestety, nie udalo mi sie zrealizowac zawodowo (robie cos innego) , nie odczuwam satysfakcji ze zwiazku w ktorym tkwie, a jednoczesnie wiem, ze jestem jeszcze za mloda, by sie poddac. Szukam inspiracji :-)

Ja poskladalam klocki, ale one chyba nie pasuja do siebie ;-((( Wyszlo cos nieciekawego.

zmien partnera urodz dziecko poczujesz sie w pelni kobieta nie bedzie zawsze fajnie ale to uroki macierzynstwa zapomnij o karierowaniu sie zawodowo - potem bedziesz tego zalowala :)

ja nie spie;d

iesz:D ale powiem Ci coś może to się wydać śmieszne... do niedawno miałam zupełnie tak samo, zero siły na cokolwiek, żeby pokonać stres zaczęłam ćwiczyć, nie chodziło o schudnięcie ale o wyżycie się, lepiej się też odżywiam, jem zdrowo, dużo owoców, warzyw.. Samopoczucie mam 1000 razy lepsze, pokochałam nie tylko swoje ciało ale i siebie, mam duzo energii teraz czuje że mogę góry przenosić. Podsumowując jak mówi mądre przysłowie:"w zdrowym ciele zdrowy duch" chyba właśnie tej energii do życia Ci potrzeba. Albo znajdź sobie hobby, też poczujesz się pewniejsza siebie trochę:)

Czarymary, tak, jesteś młoda, całe życie przed Tobą. Jeśli klocki nie pasują, to na pewno da się je trochę poprzesuwać jeszcze? Nie od razu Rzym zbudowano :)