nina222 0 Napisano Marzec 28, 2009 Moi Drodzy ,licze na wasze szczere opinie w tej bolacej mnie sprawie ....poznalam cudownego mezczyzne ,z ktorym rozumiemy sie bez slow ....on -jest zonaty,ma dwoje malych dzieci ....z zona jest dlugo ale zwiazek jest raczej oschly-kochaja sie kilka razy w roku .On mowil,ze jego zona -bizneswoman jest ciagle zabiegana ,dziecmi zajmuje sie opiekunka domu i niania [sa bogaci]a oni zajmuja sie kazde swym biznesem...mowil mi ,ze brakuje mu ciepla ,przytulen,sexu ....ja mu to dalam i przy okazji sie zakochalam.Mam 30 lat -on 35.... wiem,ze mu na mnie zalezy ....jest pod mym wrazeniem ale znajomosc trwa 1,5 mca -kontaktuje sie codziennie przez emaile ,bo mieszka w innym miescie .... spedzilam z nim dwa cudowne dni jak wizytowal w moim miescie [bywa to co miesiac]jeden byl pelen sexu a drugi bycie obok siebie ,bo on byl bardzo chory -mimo to chcial bym byla obok-nie skasowal randki czy jest szansa ze on sie we mnie zakocha????jak to zrobic????nie sadze by zostawil dzieci i zone ale czy moglby mnie kochac?????przeciez czasem sie slyszy ze facet odszedl do innej-kiedy sie tak dzieje?????co sie musi zdarzyc???pomozcie prosze-ci co chca mnie oczernic-proponuje sobie darowac....milsoc nie wybiera.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hejkum Napisano Marzec 28, 2009 mojaa historia jest troszke inna.zonaty facet i ja.spotykalismy sie tak,aby pogadac,posmiac sie,powyglupiac.trwalo to jakis czas.on mowil ze z zona sie nie uklada,ze kłócą sie o wszystko i ze ja zostawi dla mnie.ale ja nie chcialam,tego,bronilam sie i kazalam mu najpierw ratowac malozenstwo(a z kazdym dniem zalezalo mi na nim coraz bardziej).ale on sie uparl i wzial rozwod-dzieci nie mieli a ich malzenstwo trwalo ok 2 lat. w koncu rozstalam sie z nim,moja rodzinka sie dowiedziala o nim,ale dali mi wolna reke(ja mialam 26 lat on 31),ale przemyslalam wszystko i zostawilam go,czasem jak go spotkam to tymi slodkimi oczkami tak pieknie patrzy .... teraz jestem szczesliwa mezatka,on o tym wie,ale powiedzial ze zawsze bedzie na mnie czekal. ps.sorki ze w takim nieładzie napisałam, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość oghtolh Napisano Marzec 28, 2009 idiotka kolejna,na cudzej krzywdzie szczęścia nie zbudujesz szmato!!!!!!!!!!!!!!!! A jakby dupek odszedł od żony,to bądż pewna,że od ciebie też odejdzie-że takie larwy chodzą po świecie! Mało dziwko wolnych facetów,żonaty ma już ŻONE_więc jest kretynko ZAJĘTY! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuuuuu Napisano Marzec 28, 2009 Kurestwo się szerzy,jesteś dla niego tylko dupą do wyruchania,żona się nie dowie bo w innym mieście,a opowiada bajki,żeby cię przelecieć,zaraz będzie topik,zostałam sama w ciąży---Durna do potęgi--zacznij się szanować,kurwy nie pociągają facetów! żonaty,to facet który powinien wypiąć sie na takie dziwki ma rodzinę i żonę-więc dba o swoje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ghoih Napisano Marzec 28, 2009 obyście dziwki nie znalazły nigdy męża,albo by wam ktoś zabrał go tak ja wy żmije kureskie czaicie się na facetów zajętych,pokara was jeszcze suki pieprzone! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Energiczna Trzydziestolatka 0 Napisano Marzec 28, 2009 Generalnie nie mam zbyt wiele dobrego do powiedzenia o kochankach, ale zawsze zastanawiało mnie, dlaczego Wy, Żony, czynicie to takim plugawym językiem? Nie wystawiacie sobie w ten sposób dobrego świadectwa... :o fuuuuuuu "żonaty,to facet który powinien wypiąć sie na takie dzi**i ma rodzinę i żonę-więc dba o swoje!" No właśnie, powinien... i w tedy nie byłoby problemu. Co jednak, jeśli się nie wypina...? Autorko, na to, że "jego zona -bizneswoman jest ciagle zabiegana ,dziecmi zajmuje sie opiekunka domu i niania ..., brakuje mu ciepla ,przytulen,sexu ...." masz tylko jego słowa, prawda...? Wiesz, może tak być, że jego żona jest szczęśliwa, dopieszczona i pewna wierności męża. Na Twoim miejscu poszukałabym mężczyzny wolnego - choćby rozwodnika. Jeśli mężczyzna źle się czuje z żoną, można to rozwiązać. Nie oszukujmy się, dzieci lepiej będą reagować mając oboje rodziców w nowych , szczęśliwych związkach, niż zniechęconych sobą, a poświęcających się dla ich dobra. Piszesz, że nie sądzisz, by zostawił żonę i dzieci. A wyobraź sobie taką sytuację - zajdziesz w ciążę i co wtedy? "przeciez czasem sie slyszy ze facet odszedl do innej-kiedy sie tak dzieje?????co sie musi zdarzyc???" - na przykład żona musi go wyrzucić z domu, a on nie ma się gdzie podziać :D "milsoc nie wybiera...." - ale TY MOŻESZ. I miłość Cię NIE USPRAWIEDLIWIA. P.s. w wieku 30 lat powinnaś być na tyle dojrzała, by wiedzieć, że półtoramiesięczna znajomość może zrodzić jedynie sex, pożądanie i zauroczenie, ale nie miłość z pewnością. Miłość to uczucie dojrzałe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość fipek Napisano Marzec 28, 2009 amen... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 445 Napisano Marzec 28, 2009 fakt byłam żoną jestem wdową, uważam, że nie powinnaś brnąć w ten związek, z czasem nie da Ci on szcęścia, tak naprawdę mężczyżni rzadko odchodzą od swoich żon są za wygodni, a tu napisałaś, że żona utrzymuje dom , tym bardziej nie licz na to. Jest to rada od starszej koleżanki mam 46 lat, byłam szczęśliwą mężatką. I drogie panie nie ładnie posługiwać się takim językiem on uwłacza Wam, nikomu innemu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego tyle kobiet jest malo Napisano Marzec 28, 2009 rozumnych :O zakochala, ok, stawia ultimatum, ona albo zona ale nie postawi bo wie ze facet zostanie z zoną :O Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kislawska Napisano Listopad 4, 2014 Nie ma szans, odpuść. Daj spokój jego rodzinie, bo karma wraca... Biedne te żony :( Powinny wszystkie mieć taki program szpiegowski: http://keylogger-szpieg.pl/produkt/android-spyphone-1m/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach