jestem strasznie wrażliwa

Łzy czasem lecą mi z byle powodu.. nawet jak sama sobie cos wyobraże (nie zawsze, ale czasami) Czasami to mi bardzo przeszkadza, ale mało kiedy potrafie sie powstrzymać. Poprostu się nie da, a najgorsze, że ja w to (np. scena z filmu) sie tak wczuwam, że wyobrażam sobie, że to się dzieje naprawdę.. że ktoś bliski mi umiera, czy dzieje się coś smutnego. Jakies 2 miesiące temu czytałam książke "Marley i ja" na samym końcu płakałam czytając bo musieli uspac pieska. Dzisiaj oglądałam film na podstawie tej książki i strasznie się ciesze, że nie poszłam na to do kina bo bym wyszła cała zapłakana. Ale tak się dzieje (jeżeli chodzi o film) jak obejrze cały film, bo jak bym oglądała od połowy to mnie aż tak nie rusza.

ja tez jestem :)

:)

ale tego po mnie nie widać oczywiście. Nie jestem tego typu, że ciągle chodze i płacze :P

????????????????????????????? :p

ja tez jestem masakra ale ja tez mam tak w wielu innych sytuacjach niestety o byle co chce mi sie plakac albo łapie jakiegos doła....:(:(:(

masz piekna dusze to znaczy :)

a czy macie tak że jak coś wam ktoś powie to strasznie to do was dociera,na przykład skrytykuje was

nie ale czesto analizuje to co ludzie powiedz kazde ich slowo mam tak ze nawet jak slysze jakas piosenke i mi sie zbiera na wspomnienia to placze

no dokładnie.. jak cos wspominam, wyobrażam sobie coś smutnego to płacze (przy piosenkach i bez nich). Jak ktoś coś na mnie obraźliwego powie to azwyczaj wgl mnie to nie obchodzi. Wgl o tym nie mysle i mam to gdzieś. Jak jestem sama to sobie chwile o tym pomysle.

a ja niestety tak nie mam mam tak pamietliwe słowe ze nawet jak kiedys ktos mi cos powiedział to ja sie strasznie tym przejmuje niestety a wiecie ze to jest nie dobre bo inni ludzie moga to poprostu wykorzystac::(:(:(