Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ta co ma gorsze dni

schowałam pierścionejk zaręczynowy

Polecane posty

Gość ta co ma gorsze dni

Po półtora roku czekania, prób rozmów co do naszej wspólnej przyszłości, zdjęłam z palca i schowałam pierścionek zaręczynowy. Uznałam, że czas skończyć z fikcją. Mamy oboje po 30, znamy się sześć lat lat. Wydawało mi się, że facet w tym wieku powinien być poważny. Widocznie on potrzebuje zabawki do łóżka, a nie partnerki... I to by było na tyle, wyrzuciłam to z siebie i jest mi trochę lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chowaj tylko oddaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pjsipw
aaaaads:ona wyraźnie napisała,że po półtora roku czekania zdjęcia pierścionek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czasem tak bywa znam to ja też przeszłam taki fikcyjny zwiazek po 5 latach i długim oczekiwaniu na magiczne pytanie 6 miesicy po zareczynach odeszłam :O dzis szczesliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie chowaj tylko oddaj mu
i nara:O czego się boisz?:O Nie rozumiem takich osób...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja rozumiem autorkę. nie słuchaj głupot tych które tez nie chciały by być na twoim iejscu a się wymądrzają :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm..jeśli już zadałaś ostateczne cięcie,to nie chowaj do szuflady,tylko oddaj facetowi,i pogadaj szczerze,i zapytaj,czy traktuje to poważnie,i jak się zastanowi,co z waszą przyszłością,i jak podejmie właściwą decyzję,to wtedy niech jeszcze raz da pierścionek..jeżeli jednak tak się nie stanie-chyba najlepiej odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfbfbfbfbfbfbfb
Brzydula, a czujesz, że przegrałaś? Bo autorka chyba tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula: jedni podchodzą tak,drudzy tak.dla mnie pierścionek zaręczynowy nie jest kolejnym świecidełkiem na palcu,ale symbolem,że mężczyzna który mi go dał,chce spędzić ze mną resztę życia,że traktuje to poważnie,że ma cele.A tymczasem jak śledzę różne fora,to wiele kobiet jest w podobnej sytuacji.-że ich mężczyźni dają pierścionek,uważają swoją rolę za skończoną i spoczywają na laurach.Więc szczerze mówiąc sama nie chciałabym znaleźć się w takiej sytuacji,i nie dziwię się autorce,że jest mocno zrezygnowana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak owwzem trzeba zarobic ale oni maja po 30 lat i jakies postrepy powinny byc ale skora autorka tematu uważa ze zwiazek fikcja to chyba nie o kase chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaads a Tobie ktoś uwłacza tutaj że się wypowiadasz w taki sposób tu na forum i to jeszcze do ogółu? jakieś kompleksy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja 2 lata po zareczynach...a slub?...kto wie?...moze kiedys bedzie, moze nie...czy to ma jakies znaczenie?...dla nas nie. Mieszkamy razem od 4,5 roku, wlasciwie jak malzenstwo, wszystko wspolne...mieszkanie, samochody, pies...i tyle...w przyszlosci dzieci. Tak jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekałam i czekałam
na zaręczyny przez 4 lata .. jak się oświadczył, to od razu w tamtym momencie oznajmił, że che ślubu w ciągu roku. i ma :) w maju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×