Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziewczyna z syfu

ludzie, jak ja nienawidzę swojego domu!

Polecane posty

Gość dziewczyna z syfu

i to nie w sensie domu - rodziny, ale w sensie domu - domu. budynku, mieszkania... do szału mnie on doprowadza! nie to, żebym była jakąś pednatką, ale ten syf który tam ciągle panuje przyprawia mnie o mdłości! 3 x dziennie latam ze szmatą i miotłą, atam ciągle syf! wiecznie brudna podłoga, wiecznie brudne talerze w zlewie, pełno brudnych garnków na kuchni, sól rozsypana na blacie, rozlana herbata, w lodówce spleśniała kiełbasa, wiecznie brudna wanna, w której strach się wykąpać, umywalka wiecznie uwalona mydłem i pastą do zębów, na korytarzu porozwalne buty, na ścianach grzyb, na dywanach psia sierść, na podwórku butelki, śmieci... kurwa, jak można tak żyć!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezuuuuuu
mieszkasz tam sama??/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomożesz mu
No to nieźle...i Ty piszesz że nie w sensie rodziny?A kto rozsypuje tą sól i wylewa herbatę?Może zwróć uwagę domownikom żeby przyłożyli się do porządków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomożesz mu
Z tego co piszesz to banda brudasów u z Tobą mieszka.Dom tu niczemu winny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezuuuuuu
proste ...talerze umyc, gary tez- zlew pusty i czysty, podloge wyszorowac, dywan wytrzepac, lodowke wyczyscic ze starych rzeczy itp itd...o matko o co ci chodzi...masz syf i nam sie zalisz...jak wyhodowalas sobie splesniala kielbase to do kogo pretensje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z syfu
wszędzie pełno gratów, masa niepotrzebnych rupieci, mamy garaż, a samochód na podwórku stoi, bo w garażu miejsca nie ma! moi rodzice zbierają dosłownie wszystko! od pudełek po margarynie po znaki drogowe! żal im cokolwiek wyrzucić, bo "może kiedyś się przyda"... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z syfu
do nich nic nie dociera!! nie mieszkam sama, tylko z rodzicami! wracam ze szkoły i pierwsze co to zakasam rękawy do mycia naczyń, bo nawet nie ma w czym sobie herbaty zrobić. mieszkamy w trójkę, a w zlewie potrafi być 15 brudnych kubków. bo ojciec wypije kawę, i zamiast kubek za sobą umyć to nie - do zlewu, a na herbatę weźmie sobie czysty. gadanie nic do nich nie dociera :( obydwoje siedzą w domu, są na rencie, a nic nie robią! oprócz syfu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ło jezuuuuuu
no o faktycznie przesrane masz...a nie mozesz z matka pogadac i wytlumaczyc jej ze taki syf jest okropny?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie pomożesz mu
Moze wyjedź gdzieś na 2 tyg.jak utoną w tym syfie to w końcu może przejrzą na oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z syfu
ja już nawet nie mam siły do nich gadać :( codziennie przychodzę ze szkoły i jest to samo :( jak im coś tylko wspomnę na ten temat to słyszę: "w moim domu jestem i będę robić co mi się podoba, pójdziesz na swoje to będziesz się rządzić..." no i jak z nimi gadać :O a mi się wszystkiego odechciewa w takich warunkach. jeść, myć się, spać... wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z syfu
jakbyście zobaczyli nasz dom, to byście pomyśleli, że to jakaś melina, gdzie pijaki sobie burdy robią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczujeeee
co to za rodzice? :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trochę Cię rozumiem, bo u mnie też jest w jakimś stopniu podobny problem, ale chyba nie w aż takim. Po prostu denerwuje mnie to, że wysprzątam dom na błysk, a następnego dnia znów bałagan, wszystko pozawalane. Uwierzcie, sprzątać się odechciewa. Poukładam wszystkie naczynia na suszarce tak jak powinny leżeć, a matka następnego dnia będzie zmywać i powrzuca wszystko razem, szklanki z łyżkami, widelcami, kubkami, talerzami... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna z syfu
no właśnie jeśli chodzi o samych rodziców i ich stosunek do mnie, to nie mogę złego słowa w sumie powiedzieć, bo są wporządku. nie czepiają się o pierdoły, nie robią głupich jazd, na wiele mi pozwalają, chwalą za naukę, mam kasę na "zachciewajki", mogę na nich liczyć, mogę o wszystkim porozmawiać, nie wyśmiewają moich młodzieńczych problemów... generalnie są ok. tylko ten syf :( ........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość errror
podnosze bo lubie czytac o syfiarzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×