Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem rozdarta na pol

Czemu ludzie z miast buduja sie na wsi?

Polecane posty

Gość jestem rozdarta na pol

jakie macie powody? i potem juz NIGDY nie tesknicie za miastem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojepytania
Bo sa WYGODNI. I się UWSTECZNIAJĄ. Moja dewiza. Uważam, że powini się zbierać. Na wsi to jakiś mały domek na weekend, ale mieszkać tu? I tak właśnie umarło rolnictwo w Polsce - przez takich idiotów. Albo leśnik z miasta - też ciekawa sprawa. W cudzysłowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycofan
bo w mieście śmierdzi psimi odchodami w każdym parku i na każdym chodniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
cycofan tak nie prawde to nie jest zaden powod. Wyboraz sobie,ze cale zycie mieszkasz w miescie i nagle w wieku 30-40 lat o EUREKO buduje sie wsi ! .......no ok. ale co dalej? przeciez wtedy zycie zmienia sie o 180 stopni, tracisz znajomych, wielkomiejski zgielk, dostep do wielu rzeczy na wyciagniecie reki a glowne argumenty jakie czytam na forach TO : BEDZIEMY PILI KAWKE NA SWOJEJ TRAWCE PRZED DOMEM - to tez sie kiedys znudzi, nie uwazacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycofan
Po pierwsze żaden pajac nie włączy głośno radia o 5:00 rano , po drugie nie słychać przejeżdżającego tramwaju , po trzecie jest gdzie zaparkować . W mieście jest brudno i śmierdzi często sąsiad z klatki to największy wróg . A do miasta zawsze można podjechać np do kina czy teatru. Idę o zakład że połowa Warszawiaków nie była w Zachęcie czy na "Warsaw summer Jazz days" bo nie miała ani czasu ani ochoty :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może tacy ludzie postanawiają zamieszkac na wsi, bo maja dość zgiełku, tłumu ludzi i samochodów. Może budzi się w nich tęsknota za spokojny życiem? Albo chcą być bliżej natury? może jak wyjdą przed dom to chcą widzieć pola, łąki, lasy i zwierzęta jak okiem sięgnąć, a nie szeregi bloków, samochodów, sklepów? Ja osobiście to bym raczej nie zamieszkała na wsi. Nasz system dobrze działa bo tworzy ludzi, którzy kochają właśnie ten zgiełk, dym spalin, rywalizację, pracę na etat, i wypady na spontana do ikna czy klubu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgf
ja bym zamieszkał na wsi ... Ale ta wies musiałaby byc blisko wiekszego miasta .. Jakies 5 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
polowa warszawiakow jak i slazakow to ludzie ze wsi. Po prostu przyjezdzali swojego czasu do duzych miast za praca i tak tam pozostali, wiec na pewno tacy ludzi bez problemu wroca na wies, na swoje tereny, jednak ludzie z krwi i kosci z miast, z dziada pradziada tez osiedlaja sie na wsiach. Argumenty jakie podajesz czyli mniej wiecej cisza i spokoj to na pewno, ale moim zdaniem i tak wiecej stracisz jak zyskasz. Sasiad obok na wsi tez moze okazac sie Twoim wrogiem, co z tego ze auto zaparkujesz pod domem jak wszedzie daleko, do lekarza, do sklepu, do rodziny pozostawionej w miescie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesniak z plugiem
pamietacie mieszczuchy jak mowiliscie na nas wiesniaki a teraz witacie na polskiej wsi łosie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
Ogladam czesto program na travel&living "Wielkie projekty" i tam wlasnie w 90% ludzie z Londynu osiedlaja sie na wsi, bo tak jak piszecie tesknia za cisza i spokojem, ale czy po jakims czasie pomieszkiwania na wsi nie znudzi im sie to? nie zatesknia za miastem? nie wierze !!! :( Czasem wybor wydaje sie trafiony w stu procentach i swiadomy, ale zycie wiele weryfikuje. Osobiscie balabym sie zamieszkac z dala od ludzi, bo wiekszosc oczywiscie nie chce miec sasiada za plotem,bo to juz tlok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myśle,że jak rodisz się w miecie, całe życie mieszkasz w mieście( chodzi mi o duże miasta) i wyprowadzasz się na wieś będąc dorosłym to prędzej czy później wrócisz do miasta. ja je stem z tych co kochają duże miasta-bo one dają wolność- na wsi najczęsciej wszyscy się znają zy w małych miastach też. A w "big city" jest tyle ludzi,że tak naprawdę tam możesz znaleźć samotnie. Uwielbiam wielkie miatsa wieczorem- bo dopiero wtedy zdają się budzić,żyć własnym życiem. jetsem z tych co lubią cywilazję-za zawsze dostęoną wodę, restauracje, sklepy, kina, elektonikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycofan
W bloku masz 40 sąsiadów a na wsi góra czterech :) . A lekarzy i sklepy trzeba omijać jak najdalej bo co to jakaś atrakcje są ? a rodzina też potrafi dać się we znaki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wsi można robić co się chce.. grila, ognisko, imprezy i nikt nie dyktuje w którym dniu można mieć wielki basen i pływać w nim i opalać się do ktorej chcesz godziny możesz spać w namiocie albo we własnym łóżeczku to tylko pare powodów, w praktyce jest o wiele więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgf
Z pewnoscia nigdy nie zamieszkałbym w centrum miasta .. Bo smierdzi , jest głosno itd.. Mieszkam w srednim miescie , ale z dala od centrum i nie słysze samochodow a jak wyjde na dwor , to nie ma hałasu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgf
na wsi można robić co się chce.. grila, ognisko, imprezy i nikt nie dyktuje w którym dniu nie , w miescie tez mozna robic grilla . Wystarczy miec dizałke . MAm działke i grill , Impreza to nie problem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
cycofan to prawda z ta rodzina, najlepiej na zdjeciu ;) no ale tesknota i tak zasze jest ... River - ja tak jak Ty, tylko duze miasta, na wsi jak jestem 2 dni to juz wiedne i tesknie za miastem, tam mam wrazenie,ze nic sie nie dzieje, nie ida ludzie z postepem czasu, nie zalezy im by wzbogacic swojego ducha poprzez sztuke, wydarzeniem jest dyskoteka w remizie strazackiej na dechach i im to wystarcza :( no i o czym z kims takim porozmawiac ?! Widok pol, lak, lasow na pewno ma swoje plusy, ale w miescie z kazdym wyjsciem krajobraz sie zmienia a tam zawsze bedzie taki sam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycofan
ps na wsiach kanalizacja i woda też jest :classic_cool: i to z wodociągów a mieszkając 20-40km od Warszawy lub innego miasta to dojedziemy tam w 30-40 min. Niestety teraz każdy ma samochód i jest ciasno na drogach a komunikacji podmiejskiej np pociągów to już prawie nie ma (tzn jest w wybranych miejscach) i tak się kiszą Ci ludzie :O. Często między dzielnicami warszawy to jedzie się tyle co między wsią a granicami Stolicy np te 30 min :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgf
mozna mieszkac na wsi i pracowac w miescie . Dzieki temu ma sie i miasto i wies w swoim zyciu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
Sluchajcie, wszyscie macie swoje powody, argumenty i fajnie,ze je tutaj piszecie, ale czy w praktyce to sie sprawdza? Grill - imprez plenerowych jest bez liku w duzych miastach, lacznie z grillem, do tego czasem koncerty fajnych zespolow cisza i spokoj - jak zamkne drzwi mieszkania,tez to mam,moze czasem sasiad glosniej mowi, ale da sie wytrzymac widok lak i pol - nie na kazdego to dziala, wolalabym widziec z okien np. zgielk Nowego Jorku :P sasiad wrog - nie odzywam sie do takiego i po sprawie ;) Tyle ode mnie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
Vittorio - fajnie to ujales :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"co z tego ze auto zaparkujesz pod domem jak wszedzie daleko, do lekarza, do sklepu, do rodziny pozostawionej w miescie\" ---> tak, tak, dajmy na to Warszawę: chcesz iść do lekarza, kolejki jak cholera, dojazd komunikacją miejską trwa w nieskończoność, do tego syf i kiła w busach i tramwajach, wszędzie zgiełk, zemrzesz w drodze. Nie mówiąc o korkach, jeśli ktoś jedzie autem. Jeżeli ktoś mieszka na wsi, to lekarza ma pewnie w większym mieście, ale niekoniecznie tak dużym, skoro zdecydował się na dom na wsi, to pewnie ma i samochód, a skoro go ma to jedzie do lekarza kilkanaście minut do tego miasta i nie stoi w kilometrowej kolejce do niego. A sklepów jest teraz od cholery, na wsi też są. A jak nie ma, to się na rowerze w lato można przejechać do drugiej wsi i nie widzę problemu. Rodzina pozostawiona w mieście? Sama by Ci się zwaliła na łeb, jakby tylko wyniuchała, że masz fajny domek na wsi. W samotności byś długo nie posiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, może niektórym zależy na tym, żeby ten krajobraz mieć cały czas taki sam, a w mieście się zmienia na gorszy chyba - tam biurowiec, tam sklep, tam drugi sklep, kolejny biurowiec, centrum handlowe. Super krajobraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
Totu, to prawda co piszesz, wszystko ma swoje plusy i minusy i nie neguje tego, ale zastanawiaja mnie argumenty ludzi, ktorzy buduja sie na wsi, co tak naprawde przewaza ZA podjeciem takiej decyzji?! to co piszemy - zgielk,tlok,smrod,korki to na pewno, ale da sie z tym zyc jak milionom innych ludzi w miescie a jednak sa tacy, ktorzy pozostawiaja wszystko i wybieraja wies....czy czlowiek swiadomie odrzuca galopujaca cywilizacje by posmakowac natury? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo przeczytali książke : 'dom nad rozlewiskiem' powroty nad rozlewiskiem' i 'miłość nad rozlewiskiem' NO I WSZYSTKO JASNE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgf
ja tam wsi nie lubie i centrum miasta tez bo hałas .. Wole mieszkac na peryferiach miasta .. Do centrum tylko 5 km .. A i u gdzie mieszkam jest tesco i biedronka nawet lekarz . Wiec prawie wsztstko mozna kupic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycofan
są też małe miasta takie do 30 tys które były jeszcze niedawno wsiami :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem rozdarta na pol
fgf chyba jednak najwazniejsze jest wyposrodkowanie dla siebie czegos najlepszego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cycofan
najważniejszy to jest zdrowy rozsądek i w konsekwencji przemyślane decyzje .. Czyli robimy to czego chcemy a nie to co akurat robią nasi znajomi ;) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja to myślę
bo im dziadki kawałek działki odpisały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×