pomoc!!!gdzie ze skarga??

gdzie moge sie zwrócic lub co moge zrobic?otóz mam problem z uczelnią, własciwie to nie jest uczelnia, tylko wydział zamiejscowy. sa oni strasznie nie kompetetni itd. wykładowcy nie przychodzą na zajęcia.jeden magister pwowadzi kilkanascie zajec.promotor gnebi studentow. opisałam w duzym skrócie, jest tego o wiele wiecej. co moge zrobic???gdzie ze skarga i czy wogóle. tyle krwi mi napsuli ze nie odpuszcze.wie ktos, zna sie na tym??a moze był w podobnej sytuacji???