Czy on mnie uwodzi??, Czy to ułuda??

Witajcie, Mam kolegę, który mi się podoba. Kiedyś zupełnie nie zwracalam na niego uwagi, nawet trochę mnie denerwował zbytnią pewnością siebie. Miałam wrażenie, że jesteśmy zupełnie innymi osobami, on nieco snobistyczny, jakby z innego świata, a ja ze swojego, zupełnie odmiennego... W pewnym momencie coś się zmieniło, nagle znaleźliśmy ze sobą niewiarygodnie wręcz spójny język... Zaczęłam obserwować jego zachowanie i już sama nie wiem. Zaczęłam czytać o mowie ciała i sztuce konwersacji, bo mam chwilami wrażenie, że on zachowuje się bardzo czytelnie..., a z drugiej strony, nie wiem, może się doszukuję, bo on mi się podoba?? Często przychodzi do mnie w pracy, zawsze stara się być klasykiem jak porównuję do opisów "samca alfa", często czeka na mnie po pracy, odprowadza, jedziemy razem kawałek, później on się przesiada, kiedyś powiedział mi, że szukał mnie rano w autobusie, mówił też, że spędzanie ze mną czasu jest dla niego jak urlop, te chwile, które spędzamy razem w pracy. Patrzy zawsze prosto w moje oczy i to spojrzenie nigdy się nie kończy. Jak zachorowałam, napisał, że ma nadzieję, że będzie miał jak osłodzić mi chorobę (chodziło o dobre wieści z pracy). Zapraszał mnie kilka razy na kawę. Powiedział mi kiedyś, że chyba inny kolega się we mnie zakochał... Wiele miłych sytuacji spotkało mnie z jego strony. Kiedyś nawet wrócił po mnie do pracy. Nie wiem, czy on mnie uwodzi, czy to złudzenie...