Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość arikaa

Tak za nim tęsknie a on się nie odzywa -

Polecane posty

Gość arikaa
gumisiowy soczek nie odp. Dasz rade!!!! Zobaczysz jak on sie zachowa , czy bedzie dalej próbował itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jakbym wiedziala ze juz nic z tego nie bedzie, ze nic sie nie da uratowac, to nie odpisalabym, nie odbieralabym wogóle! żeby zachowac twarz, nie dac mu satysfakcji, nie prosic, nie ponizac sie, moze to głupie ale taka juz jestem:P ale jakbym wiedziala ze oboje mozemy to jeszcze uratowac odpisalabym powiedzmy po godzinie dwoch, ale tylko wtedy gdybym miala pewnosc ze jeszcze nie wszystko stracone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiowy soczekP
No właśnie ja nie wiem już sama.. Naprawdę cieszylam się jak po tym zerwaniu, po po prawie pół roku, zaczął prosic o spotkania, pytać, próbowac, dopytywac czemu nie odpisałam.. albo coś..Starać się..No myślałam że już teraz to będzie dobrze.. że zrozumiał:( Ale kurcze lipa jest.. normalnie, nie wiem co on sobie mysli.. ale jakby od poniedziałku milczy, jak grób:((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gumisiowy soczekP
A ja naprawdę nie chce się szarpać..Zbyt wiele nerwów mnie to kosztuje, chciałabym spokoju i ciepła..i przedewszytskim stabilizacji, a nie ciągłej niepewności..Bo w zasadzie nic nie obiecywał:P masakra... Miłośc jest gorsza niż biegunka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myliszka44
Taka łada pogoda a ja sama siedze i czekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frytkaaa7171
ToJaaaa ja też mam tak samo jak ty ze swoim facetem dokładnie taka sam sytaucja jestesmy ze soba prawie 4 lata i nagle cos sie zepsuło pogodziliśmy sie w ten sam sposób- sex i pare dni było dobrze i znowu to samo on nie chce ze mna byc, boi się zycia ze mna gdyz jestem osoba bardzo impulsywną. A ja sie teraz zadreczam bo kocham go jak głupia ciagle o nim myśle i nie potrafie zyc bez niego, boje sie ze to juz koniec!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jak tam u was sprawy sie toczą??? choleryczka jak po spotkaniu? widzieliscie sie w piątek?? wyjaśniliście sobie wszystko??:) a mój związek kwitnie:D jeszcze nigdy nie było miedzy nami tak fajnie:) wszystko zmierza w dobrym kierunku:) ehhh ale jestem szczesliwa:) tylko u mnie nadal pozostaje problem przeprowadzki, musze mu wreszcie powiedziec:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapłakanaaaaaa
Ja też jestem w takiej sytuacji :( Mija rok, odkąd spotykam się z tym facetem. Początkowo mowil, że nie chce się angażować , nie chce deklaracji itp. Ale z każdym spotkaniem bylo coraz milej, cieplej. Był taki czuły dla mnie. Nie byliśmy razem. Ja nie wyznałam Mu, że go kocham bo bąłam sie ze go wystrasze, nie chcialam być też zaborcza... Moglabym rzucic wszsytko, zeby spotkac sie z NIm, ehh Ale gdy byliśmy razem, było naprawdę cudownie. Do teraz... 2 tyg. temu po prostu przestał się odzywać. Chowa się na gadu, gdy ja sie robie dostepna :o A ja Go tak kocham, tak tęsknię... Nie mam siły na nic, ciągle płaczę :( ciagle czekam na jakiś znak :( Boję się, że juz go nie zobaczę. I jeśli tak jest, to chcialabym zeby mi po prostu powiedzial, ze to koniec... Chyba tyle mi sie nalezy ??? a on po prostu mnie olal :( Strasznie to boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuza spotkałam...
Hej, mogę się dołączyć? :) Dziewczyny jestem w bardzo podobnej sytuacji. Spotykałam się z Nim 3 miesiące i nagle trach cisza. Obiecałam sobie, że się nie odezwę do Niego, bo już kiedyś mieliśmy 10 dniową przerwę w kontakcie i to ja pierwsza napisałam. Więc teraz czekałam na Jego krok. Ale On nic nie zrobił... Wczoraj był na gg, ja też byłam. Nie wytrzymałam, zapytałam, czy coś się stało, czy po prostu lubi sobie tak przez tydzień pomilczeć. Odpisał, że nic sie nie stało że jest zajęty i że później sie odezwie... te póżniej trwa do dziś... Mam go juz serdecznie dość, postawiłam na nim krzyzyk, ale tak mi zal jest tych wszystkich pieknych chwil... Ale to nic bede twarda, tym razem juz sie nie złamie, niech sobie mnie olewa na mnie juz to nie zadziała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łobuza poznałam
Czemu oni nam to robią? Nie lepiej powiedzieć, że nie zaiskrzyło, że nie ma co na siłe tego ciągnąć. A tak karmią nas nadzieją, później olewają, później z łaską znów się odezwaja... Zawariować można!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krolowa🌻 pamietasz jak pisalam, ze mamy sie spotkac w piatek i pogadac ? nawet sie dupek nie odezwal, obczajasz ?? nie zadzwonil, wkurwilam sie, pojechalm na drugi dzien(sobota) do Lublina na stancje do kolezanki, poslzysmy na impreze, popilam, bylo super. w niedzile wieczorem wrocilam i znowu dol. moj M zadzwonil w nocy, zebym przyszla, a ja jebnieta co ?? poszlam!! Boze jaka ja jestem glupia kurwa mac naiwniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja i nikt więcej
Hej cholweryczka, przez przypadek wpadłam na ten topik. Kurcze tak mi dobrze radziłaś, a tu patrze u Ciebie też się spieprzyło... Przykro mi bardzo. Nawet nie wiem co mam powiedzieć, chyba tylko tyle, że łacze sie z Toba w tym bólu. Ja swojego olałam, w dupie go mam, skoro on jest taki zapracowany, zajęty i nie ma dla mnie czasu, to ja tez nie mam go dla niego. Tak jak mówiłas napisałam do niego, spytałam co się stało, czy moge mu jakoś pomoć... Wiesz co mi odpisał? ze ma duzo spraw na głowie i że sie odezwie później bo musi isć zjeść obiad. Wiesz ile te później trwa? Już 3 dzień. Ja pierdolę co to za człowiek, a ja taka zapatrzona w niego byłam, juz dość złudzeń, klapki z oczu mi spadły! Musimy być twarde:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no heeeeeeeeeej :):) u mnie to sie tak zjebalo, ze normalnie sama nie wiem kiedy i jak do tego doszlo, no ale musimy byc twarde!!! dupki, teraz jestesmy w podobnej zytuacji, no widzisz ten Twoj to w ogole nie wart zachodu, ja nie wiem 26 lat ma a nie wie jak ma traktowac kobiete :O dupki ale i tak beda zalowac !! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja i nikt więcej
Pwewnie troche czasu minie i podkulą ogon! Zobaczysz, zatęsknia to sie odezwą. Kurwa ja mam o tyle gorzej, że od maja bede z nim do końca czerwca pracować :O Nie wiem jak to bedzie wygladało... 2 miesiace dzien w dzien:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tylko ja i nikt więcej
Cholerycza, ale przecież spotkałas się z nim, pojechałaś do niego i co? Co Ci powiedział?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wy jestescie chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co dziewczynki to w chuj pisania, przez przypadek dowiedzilam sie wielu rzeczu bo M byl pijany, ajj , na drugo dzien po tym napisal, ze sie z nim mecze, zebysy zrobili sobie przerwe. nie wiem w niedziele mamy isc niby na ognisko razem, sama nie wiem czy isc, z reszta nie wiem czy do niedzieli nie zmieni zdania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no on mowi najpierw ze musi sobie przemyslec, poukladac, czy sie waha ale mwoi ze bedziemy razem i tak, ze inaczej nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×