Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a taka jedna 24

od 40 dni gadam z zonatym

Polecane posty

Gość nie-moralista
"pewnie sie nie bzykaja skoro kazda noc wieczor spedza ze mna..." Ano właśnie miałem o to zapytać - chciałabyś faceta, który wybiera siedzenie przed komputerem od seksu z Tobą? Gdybym ja tak kiedyś wybrał, to uznałbym że czas umierać ;) Nawet kiedy byłem starsznie zaangażowany w internetowy romans, to żona w łóżku była dla mnie zawsze atrakcyjniejsza niż "klikanie". Opamiętaj się dziewczyno... Przecież to co opisujesz to taki banał, że nawet do serialu na TVN byłaby to za marna historia ;) Jest tylu wolnych, fajnych facetów. Nawet koło 30-tki, jeśli lubisz starszych. Po co Ci taki smutny gawędziarz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
nie mowie moze sie bzykaja ale kiedy maja małe dziecko? które chodzi spac o 21 razemz zona..i onanawet w weekend zasypia o 21 i zawsze codziennie!! sie do mnie odzywa.no chyba ze nie wiem w dzien to robia przy 3 letnim dziecku chust kto to wie.ja sie go nie pytałam ale tak sobie dedukowałam na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
chyba z nudów.... jestem troche uzalezniona od netu i tak spedzam duzo czasu tutaj chyba dlatego nie mysląłam nawet zeby kogos poznac przez net sa sie napatoczył i to razcej ja nie stanowie zagrozenia dla niego tylko on dla mnie:P bo pewnei by mnie chciał pyknac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, nie przejmuj się, nie jestes sama z takim problemem. Ja także mam internetowy romansik z żonatym i dzieciatym (sama tez jestem mężatką i mam dziecko). Super nam sie pisze, ostatnio poprosil mnie o nr tel. i juz kombinuje, że kupi sobie 2 telefon, by móc ze mna gadać i by żona go nie nakryła. Może to nie do konca moralne, ale zbyt dlugo tkwię w nudnym małżeństwie, by stracić taką okazję...Tym bardziej, ze dokladamy wszelkich starań, by zachować to w tajemnicy, bo nigdy nie odejdziemy od swoich połówek. Wiesz, myślę, że na swiecie jest tyle zła i syfu, że taka niewinna przyjemność to naprawdę nic złego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-moralista
@niegrzeczna - o widzisz! To jest już właściwsze podejście ;) O ile oboje jesteście pewni, że nie odejdziecie od swoich małżonków, że to tylko romans itd. Ale w razie wpadki... Oboje dostaniecie w dupę. Wasze dzieci i małżonkowie też. Twój wybór - Twoje ryzyko - Twoja przyjemność ;) Ale trza wiedzieć czego się chce. A czego chce autorka tego wątku i co ważniejsze jej przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dymek z papierosa
Do autorki - daj sobie z nim spokój. Przecież wiesz czego taki facet szuka w necie, prawda? Na pewno nie miłości i przyjaźni z tobą, tylko okazji do małego skoku w bok. Ty sobie z nim milusio gadasz, a jak żona się dowie, to przeżyje dramat, bo będzie się bała o swoje małżeństwo. Pomyśl, czy te miłe rozmowy są tego warte? I odpędzaj żonatych napaleńców jak się do ciebie odezwą w necie, bo takie rozmówki do niczego dobrego nie prowadzą. Nie-moralista, trochę się zagalopowałeś:-) Ona mu coś rozbija? A jakim sposobem? Posadziła go przy tym komputerze na siłę? Każe pod groźbą nie wiadomo czego wypisywać do niej farmazony po kilka godzin dziennie? Trzydziestoletni żonaty i dzieciaty mężczyzna już chyba jest na tyle świadom swoich " praw i obowiązków" żeby wiedzieć, że to co teraz robi nie jest dobre. Ona być może rozbija świat jego żonie, ale na pewno nie jemu. On niestety robi to własnymi rękami sobie i żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko, poczytaj sobie sąsiedni topik \"Czy to już zdrada?\" na tym forum i zobaczysz sprawę z punktu widzenia żon, których mężowie \"tylko rozmawiają\" z koleżaneczkami na gg, czatach, smsach itp. Może zrozumiesz, jak wielką krzywdę wyrządzasz przyzwalając temu facetowi na pisanie do siebie. Że z niego jest świnia to juz odrębna sprawa, ale i ty nie jestes bez winy. Zakończ to jak najszybciej i nie pakuj sie w takie układy. Ktos zawsze wtedy cierpi , a zaręczam ci, że małżeństwo tego faceta na pewno nie wyglada tak \"biednie i nieszczęśliwie\" jak on opisuje - ciekawe, co jego żona miałaby do powiedzenia na ten temat. A może ona właśnie pisze na tym drugim topiku? http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4034360

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyłanczam
dopiero jk gruchnie wszystko o glebę z hukiem i smród się zrobi - wtedy niektórzy zaczynają powolutku rozumieć, że chyba robili coś nie ok :) taka ludzka tępa natura

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
zona przeczytała nasza rozmowe na gg jak pisalismy o bzykaniu .my sobie zartowalismy ona potraktowała to serio płacz awantura...i co on ja udobruchał teraz po prostu lepiej sie kamufluje i ukrywa... i nie gadamy juz na gg tylko smsujemy i gadamy przez fona...widziecie dla chcacego nic trudnego... to jego wybór jego zycie nie ja to inna a ze mna chociaz wie ze sobie na wiele nie moze pozwolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyłanczam
ukrywa się przed zoną jak smarkacz jeszcze ją oszukał ze już z Toba nie gada i dalej to ciągnie. Naprawdę chce Ci się gadać z taką szmatka, nawet z nudów?:P Jeśli znajomośc jest niewinna, dlaczego nie potraktuje cię jak normalnej znajomej, której nie ma potrzeby ukrywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
bo uwazasz ze zona była by szczesliwa gdyby miał tylko kolezanke.... zreszta po tym co przeczytała ma mieszane uczucia... i sie wkurwiła... co tu duzo ukrywac na jej miejscu tez bym sie wkurwiła;) zreszta ona jest jego pierwsza dziewczyna a on jej pierwszym facetem zreszta powiedział mi ze najdrozsza dziwka jest tansza od zny wiec myśle ze jakby chciał zaruchac to moze by sobie darował takie teksty:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale bym zjadła placki
weźmie Cię na romantyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
na romantyzm mnie wezmie bo to nie ten typ i raczej ma charakterek ciezki i nie jest to typ romantyka i wcale tego nie ukrywa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
cos mi sie wydaje , ze ciebie to juz chyba wzial , mowisz , ze nie jestes nim zauroczona , ale to nie prawda , wmawiasz sobie , ze tak nie jest , uwierz mi po takim czasie pisaniaz kims , ten ktos nie jest ci zupelnie obojetny , uwierz mi ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliwia.78
a im dluzej w to brniesz , tym trudnirj bedzie ci z tym skonczyc , a nie-moralista ma duzo racji w tym co pisze !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zepsuta uroczystosc....
Zrobiłas dużo zla w tej rodzinie.Skonczy znajomośc z tobą....będzie szukal nowej i ty jestes odpowiedzialna za to.I pytasz jeszcze,czy to jest moralne.To jest jawne kurestwo....działanie z premedytacją.Dla ciebie to może zabawa......a dla jego zony ....rozwalone małżeństwo i mąż palant pod jednym dachem.Ale życie nieraz plata figle......może kiedyś i twoj mąż bedzie sie tak zachowywał.....ale ty chyba to zrozumiesz .......bo przeciez to nic złego i tego ci własnie życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w... temacie...
Autorko, jesteś na początku drogi i chcesz nią iść. Gdzie dotrzesz tego jeszcze na pewno nie wie nikt, ale jest jedna pewność w tej sprawie. Skończy się to wszystko wielkimi łzami i bólem. To że waszymi łzami, to swego rodzaju kara za bezmyślność i egoizm, ale żona przypłaci to strasznie tylko dlatego, że dorośli ludzie nie mają na tyle rozumu, by przewidzieć dokąd zmierzają. Znam temat na wylot i wiem, co piszę. Ty wiesz swoje i raczej nikt Cię nie przegada. Musisz to morze łez wylać, lub być sprawcą morza łez wylanych przez innych. Szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
o miłe wpisy widze:O tak jestem dziwka... słowna chyba:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-moralista
Ech... Widzisz kobiety, szczegolnie te starsze (w kontekscie tematu oznacza to 30+) i doświadczone mają skłonność do nieprzebierania w słowach jak trafią na taki wątek. Ja powtórze: to że wogóle tu napisałaś i to czytasz, dobrze o Tobie świadczy. Ale co Ci po tym, skoro uparcie uważasz, że wszystko jest ok? Nie wiem i nie chcę wiedzieć czy jesteś już zauroczona (jak sugerują niektórzy), czy bawi Cie z nudów taka gra... Ale mam prośbę: odgrzej ten wątek równo za miesiąc i napisz jak się Twoje sprawy mają. Obstawiam, że miesiąc wystarczy. Góra 6 tygodni. Jeszcze raz: uważaj na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabiiiinna
a taka jedna 24 nie przejmuj sie tymi babami na forum zazdroszczą Ci tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sabiiiinna
dobrze powiedziane, te co tutaj cie jadą to albo 30 latki sflaczałe już i spruchniałe, albo brzydule zazdrosne o partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
a ty nie-moralista ze ssowja kolezanka internetowa pisałes z nudów czy nie z nudów..po prostu dobrze mi sie gada miło spedza czas..i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
chciałam sie zapytac ile czasu z nia pisałes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynoo powiem ci
zebys dala sobie spokoj pomysl gdybys ty byla na miescu tej zony... puknij sie w leb tyle z mojej strony on jest nie lepszy ale ty sama do tego tez doprowadzasz tym ze dalej masz z nim kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynoo powiem ci
jutro tu zajrze tymczasem dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kgjgkjgdklgjkg
Ja dwa lata temu poznałam w internecie faceta, miał wtedy 33 lata. Ja 16. Wiem, byłam gówniarą (nadal jestem). On miał żonę, małe dziecko. "Zakochałam" się w nim. Dużo rozmawialiśmy, prawie codziennie. Potem zaczął się rok szkolny i nie miałam już tyle czasu, ale im mniej z nim miałam kontaktu, tym bardziej mnie kręcił. Oprzytomniałam stosunkowo niedawno, bo jakiś niecały rok temu. Już z nim nie piszę (a dokładniej mu nie odpisuję). Osobiście uważam, że nie stanowiłam zagrożenia dla nikogo - w końcu nie zostawiłby żony z dzieckiem i poukładanego życia dla małolaty. Ale przez internet nie tylko rozmawialiśmy, wymienialiśmy się zdjęciami (BARDZO różnymi) itd. No cóż, było, minęło, człowiek uczy się na błędach. Dowiedziałam się (na jednym z portali społecznościowych), że jego żona spodziewa się drugiego dziecka. Mam nadzieję, że on "wydoroślał" i zajmuję się rodziną a nie gówniarami z internetu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 24
dobra wiesz miałam 16 lat a on 33 ...heh sorry ale to juz dla mnie dziwne ze w ogole z toba gadał my sie wymieniamy zdjeciami rowniez...ale normalnymi;) długo tak gadaliscie? u nas to jest tak ze gadalismy na gg codziennie od 1 do 3-4 zalezało od dnia.teraz dzwoni do mnie czasem i gadamy po 2 h i smsujemy wieczorami na gg gadamy tylko rano bo jest w pracy a ja sie szykuje do szkoły wysyła mi rano smsa na pobudke:O itd...wiem chujowo sie to rozwija mam tego świadomość mam nadzieje ze w pore sie opamietam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-moralista
A jakoś tak po 5 tygodniach conocnego pisania byłem gotowy Himalaje dla niej przenosić, nie mówiąc już o rzuceniu żony :) Kiedyś sporo czatowałem, gadałem z wieloma ludźmi i wiem, że takie znajomości jak Twoja zazwyczaj dość szybko zmierzają do kulminacji. Prawie nigdy nie przeistacza się to w długotrwałą, spokojną internetową znajomość... I zazwyczaj kolejne etapy są podobne: czat, maile, smsy, fon, real... Dlatego obstawiam, że masz przed sobą góra parę tygodni tej znajomości, zanim facet nie zacznie szaleć ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×