Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mająca dylemat

Praca pedagoda -?

Polecane posty

Gość mająca dylemat

Od kilkunastu lat pracuję jako nauczyciel w szkołe średniej. Od września br mam możliwość przejścia na etat pedagoga szkolnego. Niby wiem czym się zajmuje i na czym polega jego praca, ale mam wielki dylemat, bo odwrotu raczej nie będzie. Nie chciałabym żałować swojej decyzji. Może ktoś pracuje w tym zawodzie i podzieli się ze mną swoimi doświadczeniami. Czy łatwiej jest być zwykłym nauczycielem czy pedagogiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dylemat
Czy nikt się nie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
bylam pedagogiem przez wiele lat i nie zaluje mojej decyzji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dylemat
A napisz mi proszę, czy to cięższe stanowsiko niż nauczyciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
pracujesz z uczniem z problemami z wychowawca, z domem Poradnia Pedagogiczna, z Policja organizujesz prelekcje w szkole lub sama przeprowadzasz szkolenia na RP prowadzisz bardzo skrupulatnie dokumentacje czesto po godzinach w szkole musisz prowadzic swoja dzialalnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
praca trudniejsza i niestety nie zawsze pomyslnie zakoncza sie Twoje dzialania odwiedzalam nawet miejsca niezbyt mile-i tam szukalam uczniow szlam spac z nierozwiazanymi problemami i to mnie bardzo meczylo mysle,ze pomoglam wielu uczniom i to dawalo mi satysfakcje--tylko jaki kosztem? praca n-la jest normowana ,a pedagoga szk.niestety nie wez wszystko za i przeciw i dopiero wtedy podejmij decyzje,czy rzeczywiscie chcesz tak pracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
bylam pedagogiem w w bardzo duzej szkole sredniej i dawalam sobie swietnie rade radzilabym Ci sprobowac,nic nie tracisz glowa do gory,trzymam kciuki,pozdrawiam jutro zajrze tu, dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dylemat
Ogólnie rzecz biorąc, to wydaje mi się, że praca pedagoga jest nieco lżejsza, niż np. nauczyciela na 26 godzinach humanistycznego przedmiotu. Zastanawiam się tylko, czy poradzę sobie na tym stanowisku, czy nie będę żałować swojej decyzji? Naprawdę nie wiem, co mam zrobić? Do końca maja muszę dać ostateczną odpowiedź. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
Witaj! Jestem pewna,ze sobie poradzisz! Skoro radzisz sobie ze swoja klasa,to dlaczego mialabys bac sie tej pracy? A tak w ogole nie pracujesz sama.Wspolpracujesz z innymi. Przeprowadzisz mnostwo rozmow. Jesli jestes zorganizowana,wymagajaca,operatywna i konsekwentna____bedziesz autorytetem w szkole. Bywa i tak,ze wielu wych.kl. odsyla ucznia do pedagoga.Czasami w bzdurnych sorawach.Trzeba wszystkich traktowac bardzo powaznie. Nikt nie chce byc notowany u pegagoga.Musisz wspierac wychowawcow i rodzicow.To musi byc uczciwa praca! Tak robilam i dlatego podpowiadam Ci,,, No coz,kazdy szuka swoich sciezek.Zycze wiecej wiary w siebie. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
och literowki,przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dylemat
Moja Pani pedagog, która w tym roku przechodzi na emeryturę bardzo mnie zachęca do zajęcia po niej miejsca. Uważa, że "świetnie sobie poradzę" a ja aż się wstyd przyznać chyba jestem za bardzo zakompleksiona. Postrzegana jestem jako osoba bardzo odważna, pewna siebie, operatywna, lubię porządek i tworzę go wokół siebie, mam świetny kontakt z uczniami i często przychodzą do mnie po osobiste rady. Najbardziej boję się tego, że będę musiała zabierać glos na radach pedagog. a tego zawsze unikałam jak ognia. Z jedej strony wierzę w nowe możliwości, ale lęk jest tak duży, że mnie paraliżuje. Dziękuję Ci za wszelkie dobre rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
Przyszla pani pedagog! Mysle,ze Twoja pani pedagog ma wyczucie do ludzi i juz Cie widzi na tym stanowisku.Kochana,nadajesz sie i ani przez moment nie watp w siebie.Nie znam Cie ,ale tez bym namawiala Cie do tej zaszczytnej funkcji. Mowisz ,ze masz swietny kontakt z uczniami,udzielasz rad.... Ty naprawde siebie nie doceniasz.Wlasnie w tej pracy chodzi dokladnie o to. Moj Boze___n-l i taki wstydliwy?! Mysle,ze pokonasz w sobie te niesmialosc.Bedzie dobrze!!Mysle tez,ze ustepujaca pani pedagog zostawi Ci porzadek w dokumentach i udzieli Ci wiele kolezenskich rad. Wciaz zycze Ci wiary w siebie i dlatego napisze____UWIERZ W SIEBIE!!Bedziesz wspaniala pania pedagog.!!!! Nieskromnie powiem,ze tez znam sie na ludziach i czuje Twoje powolanie przez monitor. Przytulam Cie mocno i szepcze Ci do ucha___zgodz sie!!!Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest inna praca ,niż ta , którą do tej pory wykonujesz .Musisz umieć rozmawiać z uczniami ( to już umiesz :) ) , rodzicami .Tu potrzeba otwartości , komunikatywności i asertywności ,ale satysfakcja może być duża :) Jest też dodatkwy plus ---nie musisz stawiać 1 ,a co za tym idzie będziesz jeszcze bardziej lubiana :) Powodzenia ,jeśli podejmiesz wyzwanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była wagarowiczka
jeśli masz być takim pedagogiem jakiego ja miałam w szkole średniej to będzie bardzo lekka praca ;) praca naszego pedagoga szkolnego ograniczała się do organizowania wycieczek do kina, teatru, muzeum etc.. nigdy nie rozmawiałam z pedagogiem szkolnym chociaz miałam problemy (nagminne wagary). Moja wychowawczyni zgłaszała sprawe do pedagoga ale ten nawet nie kwapił się ze mną pogadać moich problemach :O a tego wtedy potrzebowałam... raz tylko zadzwonił do mojej mamy i poinformował, że jeśli nie skończe z wagarami to wylece ze szkoły.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była wagarowiczka ----------to miałaś pecha :( Znam naprawdę świetnych pedagogów ----do tańca i do różanca ;) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była wagarowiczka
awe1- fakt, miałam pecha.. było mineło, tylko dzięki cięzkiej pracy moich rodziców skończyłam szkołe i nawet zrobiłam dwa faktultety na dobrych uczelniach :D chociaż większość postawiła na mnie krzyżyk... bo po co zajmować się nastolatką z problemami.. szkoda gadać.. Do autorki- jeśli czujesz powołanie, lubisz prace z młodzieżą, to zdecyduj się.. a moją historię opisałam tutaj, abyś pamiętała, że jesteś przedewszystkim dla uczniów :) Pozdrawiam i życzę miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Była ----------fajnie ,że wszystko Ci się udało :) Masz rację -----pedagog jest dla ucznów :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy do wykonywania tego zawodu nie trzeba mieć specjalnego wykształcenia? Wystarczy, że jest się nauczycielem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawe czy autorka ma takie wykształcenie i czy jest ono bezwzględnie wymagane czy można uzupełniać w trakcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomyslna decyzja
nie ulega watpliwosci,ze pracuje sie przede wszystkim z uczniem, i dla ucznia, jesli uczen otworzy sie przed Toba,,zaufa Ci,musisz to uszanowac i byc mu za to wdzieczna jesli o mnie chodzi,w zaleznosci od problemow ucznia,dla dobra sprawy ,nie o wszystkich sprawach mowilam wych.kl trzymalam reke na pulsie,chyba,ze nie bylam w stanie dotrzec do ucznia,wowczas wspolpracowalam z innymi niezbedna dyplomacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja z wyksztalcenia
jestem pedagogiem ale powiem szczerze ze nie pracowalam na tym stanowisku tzn pracoalam z dziecmi i mlodzieza ale jako wychowawca i po tych latach doswiadczenia wiem ze na pewno nie zostane pedagogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mająca dylemat
Kochani, mam skończone studia trzysemestralne o nazwie pedagogika opiekuńczo- wychowawcza - pedagog szkolny. Namówiła mnie na nie moja obecna Pani pedagog, ponieważ chciałam zrobić sobie podyplomówkę z innej dziedziny, było to kilka lat temu. Bardzo lubię młodzież i mam chyba dar słuchania ludzi. Wielu z moich byłych uczniów utrzymuje ze mną kontakt - to miłe jak po tylu latach pojawiają się w mojej skrzynce kartki na święta, czy miłe smsy na Dzień Nauczyciela. Powolutku dojrzewa we mnie decyzja o podjęciu tej pracy, chociaż lęk nadal jest....... do pomyslna decyzja Dziękuję Ci za tyle ciepłych słów, moja Pani pedagog bardzo chce bym to ja zajęła jej miejsce, bo jak twierdzi nikt tego lepiej nie zrobi, chociaż ja do końca nie wierzę w jej słowa. Jak już wcześniej pisałam jestem pełna obaw i lęków. Dokumentacja jest oczywiście wyprowadzona i dopięta na ostatni guzik, również wiele rzeczy jest na dysku, gabinet cichy i przytulny. Mam nadzieję, że mimo wszystko muszę spróbować. Jeszcze raz wszystkim serdecznie dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×