Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lovilyjka

ile razy trzeba iść do poradni rodzinnej?

Polecane posty

Gość lovilyjka

Bo z tego co czytam to na pewno więcej niż 1. Możecie mi napisać ile razy tzreba tam iść i co tam się "omawia" ? : -))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my idziemy tylko raz na prima aprilis:-) chyba wiecej nie trzeba bo wtedy juz z gory umowilaby mnie babka i na drugi termin z tego wzgledu ze troche sie u nas czeka. wiec u nas raz. na szczescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Ada
U nas są to trzy spotkania Pierwsze trwało może z 15 minut ….Babka ogólnie nam powiedziała o różnych metodach antykoncepcyjnych z zastrzeżeniem, że metody naturalne są zdrowe dla kobiety i takich właśnie będziemy się uczyć …a w zasadzie jednej metody „podwójnego sprawdzania” ponieważ jest najskuteczniejsza….więc po co się uczyć nieskutecznych…..po krótce omówiła na czym ona polega Drugie spotkanie – ok. 30 minut pokazała nam jak wyglądają wykresy, i opowiedziała jak się je interpretuje, dała do domu wykres, żebyśmy spróbowali sami go zinterpretować Trzecie spotkanie przed nami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my mielismy 2 okolo godzinne wyklady-bardzo ciekawe zreszta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agawa do slubui koscielnego wymagane sa nauki przedmalzenskie oraz spotkania z poradni rodzinnej-my mielismy szczescie i nasz kurs objal wszytko razem ale czasami na kurs trzeba choczic osobno,a do poradni osobno :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa kurde a ja brałam koscielny i nawet na nauki nie chodziliśmy:) ale my mamy "człowieka księdza":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekkk
u nas dwa razy raz ucza kalendarzyka za drugim razem musisz przyniesc samodzielnie zrobiony wykres i sie go analizuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Aga
nie wiem jak Wy, ale ja zadowolona jestem z poradni I nawet nasunęła mi się taka refleksja, że tych wykresów to powinni w szkole uczyć, na jakimś tam przygotowaniu do życia czy coś…. Wstyd się przyznać ale będąc po 30-stce dopiero w poradni dowiedziałam np. się co to faza lutealna My kobiety tak mało wiemy o sobie i sowim ciele…..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam raz, bo poszliśmy w ostatniej chwili i na więcej spotkań i tak nie było casu....wieęc się nam upiekło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Aga
hehehhee SOWIM :D swoim miało być :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
Aga, będę złośliwa - po prostu trzeba było uważać na biologii w drugiej klasie liceum. cykle kobiece, fazy folikularne i lutealne były jak najbardziej omawiane. a jeśli nie w drugiej to w końcówce pierwszej. więc you know... ;) a jak jest teraz to nie wiem. moim zdaniem to dzieciaki teraz niczego sie chyba nie uczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Aga
na nic Twoje złośliwośći...nie miałam Biologii w średniej szkole....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 razy jednak :-) wczoraj bylismy. pisalismy do siebie na kartkach co czujemy do siebie i co o sobie myslimy. fajna rzecz :-) ale juz nas umowila na drugie spotkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
a no jak nie mialas to masz prawo nie wiedziec. jak ktos mial to wie. przynajmneij powinien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zolwikk
jak mozna nie miec biologii w sredniej szkole. przeciez to podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna koala
tylko w liceum ogólnokształcącym. w innych szkołach niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szara Aga
w Liceum ekonomicznym nie było.... no i niestety żadnych przedmiotów tym podobnych.... kiedyś raz babka na godzinie wychowawczej o płodności z nami rozmawiała i tyle. Moje źródło wiedzy to prasa kobieca i internet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×